Z

słowa płyną

obrazowy marszobieg

w takt chemii

sprzeciwu

 

wyciągana kropka

naiwnie zapalczywa

w takt biologii

oddycha

 

wolność smagana

igłą bezdroży

za sobą

cień

Średnia ocena: 1.7  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • JamCi 24.06.2019
    Gubię się tu. Nie oceniałam, a oceniłam. Przepraszam. Ciebie pierwszego tu czytałam i ceniłam. Więc nie jestem obiektywna.
  • Wrotycz 25.06.2019
    Dumam nad tytułem i zero skojarzeń poza pozycją z alfabetu. Może nie potrafię powiązać zety z minimalizmem treści.
    Ciekawie w tym wierszu, ale smaganie wolności igłą bezdroży wydaje mi się - dziwne. Mam przypuszczenia anatomiczne, ale...
    W każdym bądź razie, ktoś, znaczy podmiot, powstrzymuje sie od miłości:)
    4 -
  • Z w tytule jest końcem czegoś i kropka... słowa maszerują nie zawsze w szeregu czasem wymykają się na wolność i błądzą... nieskoordynowanie i strach myśli porzucił zamysł myśli autorki i dlatego nie do końca wiersz jest dobry pozdr

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania