Za smutki wypijmy wódki :)
poskręcało w subtelnościach
słów kilka
lub w kiszkach
patrzysz w oczy bazyliszka
skręciło i wilka
który z natury wyje w deszczu
i dreszczem ubarwia deszczowate życie
pada
w szarościach ścian
pleśnią którą mam
i brudną kołdrą po najdroższej cipie
sobie radzić trzeba
uciekać w deszcze i pleśnie
coś się stało
za późno
za wcześnie
Komentarze (16)
Tak szybko odchodzą :)
A ten się okazał teraz nad wyraz aktywny i nie zarzucajcie mu więcej braku zaangażowania w portal.
Oj, nie lubią prawdy o sobie niektórzy.. :)
Dzięki za słowo.
A widzę, że czujesz się dobrze w brylowaniu słowami.
Musiałeś mieć dobrego nauczyciela.
Nie, żebym miał ochotę dalej nauczać.
Ale dobrze wspominam ten czas, kiedy zwiedzaliśmy Łebę.
Wiersz ordynarny, ale niezły.
U mnie niezły oznacza dobry.
I proszę Cię, zamilcz, bo to ja wciąż jestem nauczycielem.
Mogę Cię co najwyżej poprosić o konsultacje w kwestii prozy, którą z mozołem piszę.
Nie uwierzysz, ale chciałbym się z Tobą napić wódki za zaległe smutki.
Z niego mam trzech synów :)
Wygląda, że życiową też.A tu akurat źle trafiłeś, bo ścieki do Wisły to Pikuś.
Niemniej pogadać o starych mewach byłoby fajnie.
Co się, kurwa, z nami porobiło!?
I przyjaciółkę, która cię sponiewierała i Mirka, który nigdy nie krył, kto go uczył poezji, ale z kolei poszedł własną drogą.
Co ci zawdzięczam, wiem i pamiętam,, ale też nigdy nie będę przydupasem.
Maciuś, misiu, misiek i hal powinni styknąć Alcemistrzowi.
bazyliszek to ptaszek spokrewniony z wężem
smakuje jak kurczak
w jego wzroku nie ma nic
po ukręceniu główki
w diecie odrobina kamieni
odchodzenie jest fajne
gorszy powrót z podziemi
ale na to wódka
i pozdrowienie
Wpadłem tu przypadkiem, Mirku.
Przez zaproszenie.
Faktycznie te ścieki nie powinny wpadać do Wisły
Zagrożony byłby mój ukochany Sopot.
Na Via Appia poprosiłem o zmianę kolorku, co oznacza, że z moderatora stałem się krytykiem. Czyli dalej moderatorem, ale bez odpowiedzialności.Opiekuję się poezją. Od czasu do czasu. Jesteś niezły, Mirku. Nie wkurwia Ciebie ten chłam?
I co właściwie tutaj robisz? Ja na ten przykład zabrałem się za pisanie powieści. Ciężko mi to idzie. Spoko fragmenty są czytelne i całkiem niezłe. Przestawienie się na wieloslowie jest ciężkie. Co do Hal. Czyta naszą rozmowę. Myślę, że nienawidzi Ciebie, choć wolałaby kochać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania