Grain, to jest wiersz, a nie moje CV, nawet funkcjonuje powiedzenie - Bóg dał i Bóg zabrał, a skoro zabrał, to człek się buntuje, często żal i urazę chowa, czy słusznie?
Szpilka nie wiem, ale z moich osobistych doświadczeń wynika, że Bóg nie odbiera tego, co daje. Owszem może wystawiać na próby, wszak lepi człowieka i tu dobry przykład Hioba, nie zwątpił nawet na chwilę, za to został nagrodzony.
Szpilka ale co ma wspólnego z tym Bóg? Determinizm to łatwa ścieżka w której człowiek pozbywa się odpowiedzialności. Tymczasem Bóg, istniejąc poza czasem, dopuszczając wolną wolę, musi zgodzić się na to że będzie obserwatorem ludzkich wyborów. To tak jak z pytaniem: gdzie był Bóg kiedy ludzie umierali w Auschwitz istnieje jedna odpowiedź: razem z cierpiącymi. Cierpienie i zło, choroba i nieszczęścia są obecne w naszym bytowaniu na ziemi. Rozumiem że w takich wypadkach jak w Twoim wierszu, człowiek chciałby by Bóg pokazał swoje władztwo ale to oznaczałoby likwidację wolnej woli. Można z niej zrezygnować ale tu już wchodzimy w doświadczenia mistyczne gdzie zupełnie inny wymiar. W boskim wymiarze: jeśli wszystko dzieje się w jednym momencie, przestaje tez istnieć nieszczęście i ból. Zostają tylko przejścia z jednego świata w drugi. Niewyobrażalne? (drobinę uprościłem ale się nie da o tym krótko nie upraszczając)
Szpilka Nie. :) Wybór jest zawsze. Nie ma nigdy sytuacji bez wyboru i na tym polega wolna wola. Jak z Lieberta. Modlitwa tez dotyczy wyborów . A właściwie rozświetlenia, rozeznania w nich.
Piliery, jeżeli dla Boga, w Jego wymiarze, wszystko dzieje jednocześnie, to znaczy że wie wszystko o tym się zdarzyło, zdarza i co nastąpi. Z naszej perspektywy patrząc, zna nasze wybory jeszcze przed podjęciem. Nie musi obserwować. Wie, jakie będą (vide słowa o zachowaniu się św. Piotra, czy postępku Judasza). Czyli rzeczywistość to 100% determinizm. Tyle, że my nie znamy przyszłych, własnych wyborów, stąd przekonanie o wolnej woli.
Woluntaryzm to efekt życiowych doświadczeń i tego, co w siebie 'wkładamy'. Można z grubsza przewidzieć, jak ktoś, kogo trochę dłużej znamy, zachowa się w określonej sytuacji.
Wrotycz To nie determinizm. To ze Bóg wie jakich dokonujemy wyborów i jakie to będzie miało konsekwencje nie znaczy że nie możemy dokonać innego wyboru. To niemal niewyobrazalne ale bardzo realne. Nie da się tylko zmienić tego co już sie stało bo świat stałby się chaosem.
Wrotycz :D :D Tak. Wszechwiedza wynika z trwania poza czasem jednak wybór oznacza obecność w alternatywnych światach które się przenikają tworząc zarazem jedność. .
Wrotycz ja czasem myślę, że musi Mu być bardzo smutno. Bo jeśli jest i wtedy dawno i teraz i kiedyś jednocześnie i to wszystko widzi i szanuje wolną wolę i kocha, to ma przerąbane. Bo my jesteśmy jednak ciut jebniętym dzieckiem.
JamCi Też tak myślę. KIedy widzi jak jesteśmy krótkowzroczni, jak wybieramy kierując sie doraźną korzyścią musi go boleć ale bądźmy optymistami jest sporo ludzi dokonuje dobrych wyborów i w ten sposób prostują nasze ścieżki, dając nam nowe szanse. Jedyne co jest w tej szaradzie niezmienne to początek
Wrotycz Chciałabyś abym napisał ze nie od Ciebie to zależy. :D Zależy - pod warunkiem osiągnięcia przez Ciebie okreslonego stanu, w którym zorientujesz się jakich wyborów dokonywać by osiągnąć cel rzeczywisty. (wbrew pozorom to nie buddyzm)
Czy Bóg chce zapobiec złu, lecz nie może? Zatem nie jest wszechmocny. Czy może, lecz nie chce? Zatem nie jest miłosierny. Czy może i chce? Skąd zatem zło? Czy nie może i nie chce? Dlaczego więc nazywać go Bogiem?
Piliery, nie, nie chciałabym być kukiełką.Z niewiedzy o przyszłości wynika moja wolna wola, czyli podejmowanie starań o to, co ma być we mnie i wybierać.
Dzięki Wam za rozmowę, mus mi spadać i dokonać wyboru :)
Szpilka Bóg może ale nie chce bo naruszałby naszą wolność. W tym kontekście Jezus mówił : "wszyscy jesteście bogami". Miłosierdzie polega na kolejnej szansie - to ciągłe stawianie nam na drodze dobra.
Ja mam ogromne wątpliwości, czy dobry ojciec mógłby ze spokojem patrzeć na cierpienie swoich dzieci? Cierpienie nie uszlachetnia, domy szalonych są pełne ludzi, którzy nie udźwignęli cierpienia.
laura123 Jeśli przyjąć pogląd, że bóg ma zaplanowany nasz los, to w jego planach jest też nasza strata, udręka i choroba. I podmiot liryczny wiersza nie widzi w tym sensu...
Nie uważałaś na lekcjach z interpretacji wiersza, czy co?
Przeczytałem ten wiersz kilka godzin temu. Od tego czasu łazi za mną, szwenda się za moim cieniem, głowę zawraca... musiałem tu wrócić i to napisać. Szkoda tylko, że ktoś zaniżając bez uzasadnienia ocenę, robiąc Tobie na złość bruka fascynującą poezję.
Odczytuję jak pieśń, w sam raz pieśń na Boże Ciało. Lata nie byłem i nie wybieram się - nie wiem, czy na procesjach śpiewają, nie pamiętam sprzed ponad trzydziestu lat, niemniej jak pieśń. Pisywali pieśni wielcy, teraz to chyba mniej popularne..
Yanko, no ja wielka nie jestem i nie będę, dziękuję za komplement. Odebrałeś jako pieśń, to raczej rozmyślania nad nieuchronnością ludzkiego losu. Dziękuję za wizytę ?
Zupełnie nie wiem czemu, ten wiersz, szczególnie powtarzane słowa, przypomniał mi „Niemieckie requiem” Brahmsa, zwłaszcza początek drugiej części: ???? ????? ???????, ?? ??? ??? ???? (Bo każde ciało jest jak trawa). Słowa wiersza uderzają jak głos wyroczni. Nie uciekniemy przed przeznaczeniem. Co się stanie, wiadomo było już na początku czasu. Absolutnie nie kojarzy mi się z żadnym religijnym świętem, ten wiersz jest ponad religią, może dlatego, iż jestem człowiekiem małej wiary. Dla mnie bóg to personalizacja sił natury. Daję 5 i dziękuję autorce za moment zadumy na życiem :)
Droga Szpilko, jak możesz mnie posądzasz, już nawet naszemu drogiemu oszołomowi z wariatkowa nie stawiam, odkąd regularnie bierze leki. A Tobie jakbym mógł.
Morus kręcisz, manipulujesz, wstawiasz, zmieniasz tematy, przekręcasz wypowiedzi, wyrywasz z kontekstu i uprawiasz toporną i nachalną indoktrynację i na dodatek wszyscy o tym wiedzą.
Ksywa oszołom jest twoja, więc nie wychodź poza własne ramy?
Nie wiem, czy ktoś już pisał o budowie Twojego wiersza. Jest po prostu piękna! Dwie zewnętrzne strofy (dwie pierwsze i dwie ostatnie) są zrymowane wg innej zasady niż dwie środkowe. W tych zewnętrznych (w sumie czterech, bo 2+2=4), masz też tak samo wykorzystane powtórzenia. Środkowe - inny układ rymów, lecz taki sam dla środkowych.
Wiersz ma jakby oś symetrii, dość grubą, bo złożoną z dwóch środkowych strof. Jest jak huśtawka zrobiona z grubej dechy opartej na ciężkiej kłodzie. I jest też jakby kołem, równocześnie. Takim ciężkim, jak młyńskie koło, które czasem przygniata nas przed zaśnięcie, gdy przezywamy jeszcze raz miniony dzień. Ciężką karuzelą. I tym wszystkim jednocześnie.
Zaciekawiony, twierdzenia pomagają porządkować świat. Pamiętam wiele, głównie z lekcji geometrii. To drugie, które podajesz w komentarzu, o dramacie, można rozwinąć na wzór twierdzenia o prostokątach: "Każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt jest kwadratem" ( Każda komedia to dramat, ale nie każdy dramat to komedia).
Jednak...
"nie bój się (...)
dokładnej sumy niedokładnych danych"
Ja w swoim kom. użyłam słowa "krytyka" jako "surowej lub negatywnej ocena kogoś lub czegoś", i napisałam, że mój komentarz tym właśnie nie jest. Są wiersze, które robią pewne zamieszanie w naszych głowach, mimo chęci ułożenia w nich jakichś spraw. Wiersz Szpilki to jest taki wiersz. Są rzeczy niewysłowione. Do nich należą mantry. Lecz mantry, mimo niewysłowienia, oddziaływują na nasze umysły i ciała. Modlitwy, częściowo z powodu obecnych w nich powtórzeń (litanie) działają jak mantry. Ten wiersz składa się ze słów, trochę przypomina modlitwę, a działa jednak jak mantra.
Szpilko↔A niech to. Co za sens w sensie wiersza.
Każdy pomyśleć inaczej może i właśnie dlatego, taki uniwersalny jest.
I dobrze napisany↔zdaniem mym:)?→zwyczajowo skradłem:)
Marek Adam Grabowski Bo "klikłeś" tylko na podświetlony. zaznacz myszką całe
https://web.archive.org/web/20210922172253/https://www.opowi.pl/zadraznienia-a68975/
skopiuj, wklej w pasek adresu i kliknij enter:)
Google indeksuje oraz archiwizuje wszystkie teksty publikowane na publicznych stronach i przechowuje je w swoim repozytorium przez około 90 dni. W tym czasie każdy użytkownik ma do nich dostęp. Później Google usuwa zawartość i archiwizuje teksty od nowa za pomocą robota (ang. web crawler).
Musisz poczekać 90 dni od chwili usunięcia tekstu.
Łojeju, Marek, nie kukiełkuj, przecież to portal towarzyski, a nie literacki, nie ma co szkodować, szkoda, to jak teściowa do studni wpadnie, bo wodę zepsowa ?
Marek Adam Grabowski Nie powinno zniknąć. Nie wszystkie strony są archiwizowane. Robi to robot na podstawie linków lub możemy sami zarchiwizować. To nie jest strona od googlea, więc nie obejmują je zasady przedstawione przez Narratora.
Zgodnie z regulaminem Internet Archive na archive.org wszystkie skopiowane treści internetowe są przechowywane bezterminowo, chyba że klęska żywiołowa lub inne nieprzewidziane zdarzenie spowoduje ich zniszczenie.
Autor ma prawo zażądać nieudostępniania archiwizowanej treści, niemniej jednak treść nie zostanie anulowana.
Więcej na ten temat tutaj:
https://archive.org/post/1029807/how-long-are-old-versions-of-websites-kept-for
Komentarze (110)
Jest nad czym podumać?
Dziękuję za palec w górze ?
https://www.tekstowo.pl/piosenka,edyta_geppert,zamiast.html
wsiąść do rakiety Hermaszewskiego
nie dbać o bagaż o wina bukiet
ściskając w ręku kartki na cukier
patrzeć jak Gierek ma wszystko w dupie
Hahahahahha, zajefajne, a tego nie znałam, dzięki ?
''... w niebie
kto daje i odbiera...
i za co nie wiem''
Warto znać powiedzenia, tam jest wielokropek, który naprowadza:
Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera
Kto daje i odbiera
Definicja
jeżeli się coś komuś już podarowało, to nie powinno się tego odbierać
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=5209
Chodzi np. o biblijnego Hioba, który mimo doznanych krzywd Boga nie obwiniał, ale to był Hiob, człowiek najczęściej obwinia, bo go gorycz zalewa.
Bóg dał i Bóg odebrał.
Razem z cierpiącymi, czyli gapił się na ludzkie cierpienie i nic nie zrobił? Nieludzkie, a raczej nieboskie.
Nie może być wolnej woli i nakazu wypełniania przykazań, to się wzajemnie wyklucza albo moja wola, albo wola Boga, jeśli moja, to piekło.
A co ma Bóg wspólnego? Przecież modlimy się do Boga, oczekujemy wsparcia, tylko po co, skoro Bóg nie ingeruje w nasze życie?
Bardzo dziękuję za ciekawe wyłuszczenie swojego punktu widzenia ?
Woluntaryzm to efekt życiowych doświadczeń i tego, co w siebie 'wkładamy'. Można z grubsza przewidzieć, jak ktoś, kogo trochę dłużej znamy, zachowa się w określonej sytuacji.
Wolność jest największym darem. Chciałabyś być czymś na kształt kukiełki, której ruch zależy od kogoś innego?
Może tak, jednak przed oczami stają mi ci, którzy wchodzili do komór gazowych, jaki oni mieli wybór?
Dziękuję za dobry, ano nie, aczkolwiek marionetkami bywamy ?
JamCi, nie tylko ciut, ale życie na tej planecie nas nie rozpieszczało, na bierze to pod uwagę.
Dosadnie, ale celnie ?
No właśnie, czyli pozbawiono ich wolnej woli ?
Ja też siebie nie widzę, aczkolwiek powiadają, że piekło jest tutaj, zatem tam, to już tylko nirwana ?
Wszystkiego dobrego i do następnego ?
Czy Bóg chce zapobiec złu, lecz nie może? Zatem nie jest wszechmocny. Czy może, lecz nie chce? Zatem nie jest miłosierny. Czy może i chce? Skąd zatem zło? Czy nie może i nie chce? Dlaczego więc nazywać go Bogiem?
Epikur
Ciao ?
Dzięki Wam za rozmowę, mus mi spadać i dokonać wyboru :)
Ja mam ogromne wątpliwości, czy dobry ojciec mógłby ze spokojem patrzeć na cierpienie swoich dzieci? Cierpienie nie uszlachetnia, domy szalonych są pełne ludzi, którzy nie udźwignęli cierpienia.
Hmmm, no cóż, chyba jestem pełna sprzeczności ?
Nie uważałaś na lekcjach z interpretacji wiersza, czy co?
Aha, pięknie dziękuję ?
Bardzo dziękuję ?
Dziękuję za piękny komentarz ?
Dziękuję za poświęcony czas na czytanie.
Stary manipulator i zadymiarz.
Kogo on chce oszukać takimi tekstami??
Ksywa oszołom jest twoja, więc nie wychodź poza własne ramy?
Aha, toś mnie przekonał ?
Wiersz ma jakby oś symetrii, dość grubą, bo złożoną z dwóch środkowych strof. Jest jak huśtawka zrobiona z grubej dechy opartej na ciężkiej kłodzie. I jest też jakby kołem, równocześnie. Takim ciężkim, jak młyńskie koło, które czasem przygniata nas przed zaśnięcie, gdy przezywamy jeszcze raz miniony dzień. Ciężką karuzelą. I tym wszystkim jednocześnie.
Taką sobie umyśliłam formę, ale pewnikiem nie wymyśliłam, bo wszystko już było, pięknie dziękuję ?
(Uzupełniłam drugie słowo i dostawiłam kropkę nad z w czwartym. Za słabo wciskam klawisze).
Jednak...
"nie bój się (...)
dokładnej sumy niedokładnych danych"
https://www.youtube.com/watch?v=Eiwi9dAPurA&ab_channel=MietekSzczesniak
Ja w swoim kom. użyłam słowa "krytyka" jako "surowej lub negatywnej ocena kogoś lub czegoś", i napisałam, że mój komentarz tym właśnie nie jest. Są wiersze, które robią pewne zamieszanie w naszych głowach, mimo chęci ułożenia w nich jakichś spraw. Wiersz Szpilki to jest taki wiersz. Są rzeczy niewysłowione. Do nich należą mantry. Lecz mantry, mimo niewysłowienia, oddziaływują na nasze umysły i ciała. Modlitwy, częściowo z powodu obecnych w nich powtórzeń (litanie) działają jak mantry. Ten wiersz składa się ze słów, trochę przypomina modlitwę, a działa jednak jak mantra.
Każdy pomyśleć inaczej może i właśnie dlatego, taki uniwersalny jest.
I dobrze napisany↔zdaniem mym:)?→zwyczajowo skradłem:)
https://web.archive.org/web/20210922172253/https://www.opowi.pl/zadraznienia-a68975/
https://web.archive.org/web/20210922172253/https://www.opowi.pl/zadraznienia-a68975/
skopiuj, wklej w pasek adresu i kliknij enter:)
Google indeksuje oraz archiwizuje wszystkie teksty publikowane na publicznych stronach i przechowuje je w swoim repozytorium przez około 90 dni. W tym czasie każdy użytkownik ma do nich dostęp. Później Google usuwa zawartość i archiwizuje teksty od nowa za pomocą robota (ang. web crawler).
Musisz poczekać 90 dni od chwili usunięcia tekstu.
Właśnie, to strona archive.org ?
Marku, nie martw się — już za siedem miliardów lat Ziemia spłonie i wszystkie teksty znikną. ??
Autor ma prawo zażądać nieudostępniania archiwizowanej treści, niemniej jednak treść nie zostanie anulowana.
Więcej na ten temat tutaj:
https://archive.org/post/1029807/how-long-are-old-versions-of-websites-kept-for
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania