Zakwitnąć
Rozbierało nas życie do ostatniej koszuli,
później rzucało drobne, za które kupowaliśmy wiosnę.
Kwitła przez kilka zim.
Często w obrębie strachu.
Cień tu, cień tam.
Skargi z ust nie padały, zahartowane na zimno,
poza tym kogo obchodził los sezonowych kwiatów?
Dzisiaj są, a jutra zbyt odległe.
Zresztą zanika się powoli, rzadko na oczach,
jak wyhodowane pokory.

Komentarze (16)
Zobacz można wyhodować w sobie pokorę na potrzeby odgrywania różnych ról, jak ktoś jest dobrym aktorem pociągnie to długo...
kwiaty
zatrzymane w pamięci
pielęgnowane
mają szansę...
nie zwiędnąć
chociaż...czy warte są...
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania