Trudne ostatnio poruszasz tematy. Odnoszę wrażenie, że w swych utworach balansujesz na granicy życia i śmierci, takie memento mori. Mam straszną ochotę, przeczytać coś slonecznego, ciepłego i równie... "życiowego". Dziś ode mnie 4-.
Pozdrawiam.
Wydźwięk depresyjny, ale bez patosu jak dla mnie.
Dwudzieste trzecie <3 - wiesz jak uwieść :)
Gdzieniegdzie bym może popracował nad eliminacją słowa "się", tudzież " Patrzyła w dal na miasto, które wydawało się, że zasnęło." - tutaj rozważył jakiś inny zapis, ale ogólnie miodzio
Wiadomo, że mi się spodoba. Wiadomo, że lubię. Krawędź jest spoczi.
Kiedyś czuliśmy przynależność ... od tego miejsca zmieniłaś czas i osobę. Jeśli to celowe - ubrałbym to w cudzysłów, by czytający wiedział, że to myśli podmiotu lirycznego. Tyle Czepialskiego ;)
Ode mnie zaś; kiedyś już pisałem, że nie zdrowo jest rezygnować z radości, że już niejaki Dante pisał o tym. Młodym wydaje się, że są wieczni, zdrowi, a potem nagle stwierdzają, że zostali sami i na dodatek starzy, a to co nazywali chandrą było po prostu wizytą depresji i zapowiedzią tego w co nie wierzyli jeszcze wczoraj. Jednak sens życia pozostaje ciągle ten sam; radość z posiadanych możliwości, które co prawda się kurczą, ale nawet sam fakt oddychania jest możliwością. Pisze to stojąc, bo odebrałem Twój tekst jako kolejne zanurzanie się Autora w Autorze, a stojąc, bo wysiadł mi kręgosłup. Ot taka sobie siurpryza; w głowie chęć pisania, słowa się tłoczą, a fizyka nie pozwala usiąść - starość lubi psoty. Pięć więc Pasyjko i wyjdź trochę do świata, który mimo wszystko jest w niektórych miejscach piękny i czeka byś to zauważyła. ;)
Witaj Czepialski
Wykonałam poprawki i dziękuję za bystre oko. Wszystko pamiętam i wszystko mija powoli. Zawsze siadamy przed podróżą, więc dobrze, że ty stoisz. Jadę jutro w góry ze swoimi wynikami, więc nie będzie czasu na smutki. Wycieczki i zrywanie owoców, przetwory, nalewki zapełnią czas.
Pozdrawiam serdecznie
„Najgorsza samotność to ta, bez tożsamości. Kiedy nie wiesz, kim jesteś i kim powinieneś być” – nie mam pytań, po takich zdaniach się rozpoznaje autorów wartych przeczytania, lubię Twój styl Pasjo, lubię czuć, że autor myśli na kilku poziomach/warstwach jednocześnie i potem zaskakuje tak cholernie trafnym zdaniem
A druga część tekstu o przynależności, cóż, no takie mamy czasy, że można się przywiązać nie tylko do społeczeństwa, które oddycha tym samym powietrzem, ludzi z jednej wsi itp., a wręcz więź ta się zaciera, bo człowiek ma możliwość poszukać ludzi bardziej podobnych do siebie, każda istota szuka podobieństw, stąd łączenie gatunków ;D
I końcówka…
Krótki jednostrzał, a jakże dający do myślenia, wart dwukrotnego przeczytania
Pozdrawiam
Świetne podsumowanie przeciętnego współczesnego człowieka w jednym zdaniu. "Kiedyś czuło się przynależność do czegoś, kogoś, a teraz oprócz przynależności do społeczeństwa wirtualnego nie odczuwamy żadnej" Jednak nie odczuwamy z tego powodu podobnych emocji.
Pozdrawiam.
Bardzo trudny temat wzięłaś sobie na tapetę.
Bardzo łatwo przyszło mi utożsamienie się z tekstem. Smutne to. Moje lęki i słabości zagłuszają dźwięki radości. Te dwie różne osoby siedzące we mnie, wciąż nie potrafią dojść do porozumienia. To jest straszne.
Nie ma wyjścia. Ucieczka nic nie pomoże.
Skoczyć szkoda. Jest dla kogo żyć.
Oj, Pasjo. Tak smutnie dziś :(
Pozdrawiam ciepło :)
Komentarze (15)
Pozdrawiam.
Takie życie. Słonecznie za oknem i może się doczekasz słonecznych miniaturek.
Pozdrawiam serdecznie i ucałowania dla Kropka.
Dwudzieste trzecie <3 - wiesz jak uwieść :)
Gdzieniegdzie bym może popracował nad eliminacją słowa "się", tudzież " Patrzyła w dal na miasto, które wydawało się, że zasnęło." - tutaj rozważył jakiś inny zapis, ale ogólnie miodzio
Wiadomo, że mi się spodoba. Wiadomo, że lubię. Krawędź jest spoczi.
Jak zawsze Can poszukuje perfekcji. Poprawiłam coś tam. Pozdrawiam:)
Ode mnie zaś; kiedyś już pisałem, że nie zdrowo jest rezygnować z radości, że już niejaki Dante pisał o tym. Młodym wydaje się, że są wieczni, zdrowi, a potem nagle stwierdzają, że zostali sami i na dodatek starzy, a to co nazywali chandrą było po prostu wizytą depresji i zapowiedzią tego w co nie wierzyli jeszcze wczoraj. Jednak sens życia pozostaje ciągle ten sam; radość z posiadanych możliwości, które co prawda się kurczą, ale nawet sam fakt oddychania jest możliwością. Pisze to stojąc, bo odebrałem Twój tekst jako kolejne zanurzanie się Autora w Autorze, a stojąc, bo wysiadł mi kręgosłup. Ot taka sobie siurpryza; w głowie chęć pisania, słowa się tłoczą, a fizyka nie pozwala usiąść - starość lubi psoty. Pięć więc Pasyjko i wyjdź trochę do świata, który mimo wszystko jest w niektórych miejscach piękny i czeka byś to zauważyła. ;)
Wykonałam poprawki i dziękuję za bystre oko. Wszystko pamiętam i wszystko mija powoli. Zawsze siadamy przed podróżą, więc dobrze, że ty stoisz. Jadę jutro w góry ze swoimi wynikami, więc nie będzie czasu na smutki. Wycieczki i zrywanie owoców, przetwory, nalewki zapełnią czas.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy tekst zmuszający do refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo za spojrzenie i refleksję.
Pozdrawiam
A druga część tekstu o przynależności, cóż, no takie mamy czasy, że można się przywiązać nie tylko do społeczeństwa, które oddycha tym samym powietrzem, ludzi z jednej wsi itp., a wręcz więź ta się zaciera, bo człowiek ma możliwość poszukać ludzi bardziej podobnych do siebie, każda istota szuka podobieństw, stąd łączenie gatunków ;D
I końcówka…
Krótki jednostrzał, a jakże dający do myślenia, wart dwukrotnego przeczytania
Pozdrawiam
Miło bardzo Cię gościć i czytać twoje odczucia w stosunku do tekstu i autora.
Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam.
Dzięki za odebranie przynależności Tak bardzo ważnej w naszym Ch relacjach.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo łatwo przyszło mi utożsamienie się z tekstem. Smutne to. Moje lęki i słabości zagłuszają dźwięki radości. Te dwie różne osoby siedzące we mnie, wciąż nie potrafią dojść do porozumienia. To jest straszne.
Nie ma wyjścia. Ucieczka nic nie pomoże.
Skoczyć szkoda. Jest dla kogo żyć.
Oj, Pasjo. Tak smutnie dziś :(
Pozdrawiam ciepło :)
Zawsze najtrudniej jest ze sobą wygrać i dojść do porozumienia. Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania