Zapiski z domu wariatów

ZAPISKI Z DOMU WARIATÓW

1.

Julia była piękną Litwinką

szłyśmy brzegiem morza

na dyskotece wypiła pięć piw ja jedno

pełna energii uśmiechnięta

jakby jej błękitne oczy

unosiły ją samą

byłam zazdrosna o to niebo

tańczyła z narzeczonym

obracał w dłoniach jak piórko

zapatrzeni w siebie

do dziś

też miałam narzeczonego

nasz taniec był krótki

może powinnam wypić więcej alkoholu

albo trzeba było zamknąć oczy

z których spadło kilka ptaków

potarganych wichurą

2.

wujek K. nie mogł się odnaleźć

po tym jak stracił pracę

odnalazł szczęście w wódce

powiesił się w sypialni

na klamce szafy

przykleiła się do moich piersi

ta młoda Aśka z sali numer 6

obiecała że pozwoli mi oglądać tvn

pocałowałyśmy się w policzki

a stara rura pielęgniarka

rozniosła sensacyjną informację

że jesteśmy lesbijkami

na wkurwie wyjęłam sznurówki z butów

myśląc że drugiego wujka K. nie będzie

zaraz przybiegł sanitariusz

ależ co pani co pani - wołał

buty ze sznurówkami zabrał

rankiem znowu były przy łóżku

czekały na cienie moich niespokojnych stóp

3.

ta Katarzyna spod dwójki

znowu zajebała mi biblię która miała

uśmierzyć lata cierpień

po kolacji rozdają leki

kolejka jak w prlu przed mięsnym

mój mąż jest przestępcą wołam

mój mąż jest przestępcą

jakiś dupek się śmieje

odsłaniając brzydkie zęby

zwiększają mi szybko dawkę leku

i po raz pierwszy nie zaglądają w usta

nie sprawdzają

połykam

już nic nie mówię

4.

spotkałam na korytarzu głuchoniemego

z jakąś kobietą

pani jest tłumaczką spytałam

to niech pani przetłumaczy że jestem dziennikarką

uprawiam synkretyzm rodzajowy

5.

wyobraziłam sobie

że smażę pana wątrobę

ale miałabym dobrze

może dłużej by przetrzymali

bo w dps sami starcy nuda

tu przynajmniej mogę potańczyć

z młodymi

albo spotkać laskę z piersią pełną mleka

gotową jak ja na nowe rozwiązania

6.

pokazałam Ewce środkowy palec

i po raz pierwszy dostałam w twarz

jeszcze czuję ten żar na policzku

płomień i ból niczym poród

ale jak miałam nie pokazać palca

skoro mojego syna wyzwała od skurwysynów