Zaskakujące Lądowanie rozdział 52

 

Średnia ocena: 1.4  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • TrzeciaRano 24.05.2019
    XD :D:P
  • candy 24.05.2019
    Chcę i muszę ją poczuć, posuwać aż do utraty słuchu. - słuchu? XD tak ją posuwał, że aż ogłuchł? Niesamowite.

    A komentarz TrzeciaRano jest idealnym odniesieniem do całości.
  • Ritha 24.05.2019
    "Chcę i muszę ją poczuć, posuwać aż do utraty słuchu. - słuchu? XD tak ją posuwał, że aż ogłuchł? Niesamowite."

    Candy :DD
  • Light 24.05.2019
    Może miało być tchu :>
  • candy 24.05.2019
    Light może. Ale cały tekst jest pełen tak "oryginalnych" zwrotów, że może jednak chodzi o słuch dla podkreślenia zajebistości tegoż aktu xd
  • yanko wojownik 24.05.2019
    candy ,
    Candy! Ty jesteś jakoś mało pozytywnie na zmysłowy erotyzm nastawiona - wiadomo, są różne gusta, że
    tam - dududu i powrót do zajęć. "Nie ma wierszy, nie ma kwiatków..." - posłuchaj sobie piosenki (na pitolenie Ci wrzucę, by było bliżej) https://www.youtube.com/watch?v=bPIQsGUH-BU - większość tak ma, ja też, ale ludzie mają też inaczej - nie mówię, że ja - no i Ty raczej też nie, ale są tacy.

    Francuzy to zwały orgazm małą śmiercią, czy coś.
    Jak ciśnienie skoczy (a podnieta podnosi), w uszach się robi szum, - wiem o czym mowa.
    Można zgłuchnąć przy orgazmie albo i zemrzeć całkiem na zgon. Pójść normalnie w denata.
  • candy 24.05.2019
    yanko wojownik łał, super. Zazdroszczę. Jak dla mnie te wyżej wspomniane określenia nie są zmysłowe, tylko głupie. Tak jak Light napisała niżej - wywołują zażenowanie i tyle. Jak widzę stwierdzenie "bolący bolec", to nóż mi się w kieszeni otwiera. Taka moja opinia i tyle.
  • A. Hope.S 24.05.2019
    candy " bolacy prent" A wiadomo, kiedy facet się mocno podnieci to genitalia bolą. A jeśli o tym nie wiesz, widocznie masz złego partnera z miękkim... moja opinia i tyle.
  • candy 24.05.2019
    A. Hope.S hahahahaha ;) nie ma to jak personalnie kogoś atakować jak się nie wie co powiedzieć. dla twojej wiadomości, można erekcję dużo ładniej opisać. Poza tym, zainwestuj w słownik ortograficzny - "prent"? Serio?:)
  • A. Hope.S 24.05.2019
    Candy. serio?
  • Paradise 24.05.2019
    A. Hope.S, CO? No nie wierzę w to, co tu się wyprawia. Nie wiesz, co odpisać, to atakujesz Candy i jej partnera? Serio? Poza tym dopiero co kilka rozdziałów wcześniej zarzekałaś się, że to nie porno, a tu nagle co? Co jakiś czas zerkam na Twoje rozdziały, ale nie widzę jakiejś znacznej poprawy. Co do treści się nie wypowiem, bo nie ma o czym. Zgadzam się z Candy, TrzeciaRano, Light i Antonim.
  • A. Hope.S 24.05.2019
    yanko wojownik ;)
  • yanko wojownik 24.05.2019
    candy, "łał, super. Zazdroszczę." Eeee - nie ma czego - starość.
    "Jak widzę stwierdzenie" Ale radośnie Ci jest - czytelnikowi też może być i nawet podniecająco.
  • Elorence 24.05.2019
    A. Hope.S , napiszę w ten sposób: dałam Twoje teksty do poczytania mojemu partnerowi, moim kolegom i innym facetom. Wnioski: "Co to ma być?", "Niech ona lepiej zajmie się czymś innym", "Ona w ogóle kiedykolwiek widziała faceta na oczy? Bo chyba nie bardzo", "To nawet porno jest lepsze od tego". Pominę listę epitetów :]
    I co na to powiesz, panno Ja-Wiem-Wszystko?
    Kiepsko piszesz. I zamiast obrażać innych i ich partnerów, wróć do szkoły i naucz się pisać. Popytaj doświadczone koleżanki jak to naprawdę wygląda. Porozmawiaj z facetami z krwi i kości. Patrz ile masz opcji!
  • yanko wojownik 24.05.2019
    Elorence, Żenada ten komentarz - sama złośliwość. Brzydko. Czytelnik inaczej to odbierze niż pisarka konkurentka.
  • yanko wojownik 24.05.2019
    *pisarka-konkurentka
  • Light 24.05.2019
    Co tu się nawyrabiało, ojej. Myślę, że po prostu pasowałoby popracować nad tekstem, nie ma razacych błędów, ale składnia i sama fabuła to taka sobie. Bo to jest tak, że jak x osób mówi Ci, że coś jest źle, że jednak nie w tym kierunku to może warto przemyśleć. Jeden Janko, który obiektywny nie jest (bez obrazy) to niewiele w porównaniu do reszty. Jest za dużo seksu w seksie, za dużo szczegółów, opisywania. Rozumiem styl, każdy jakiś ma, ja np też umiem przekombinować, ale nie atakuje od razu personalnie tych, którzy napiszą, że jest źle. Zajrzę do następnego rozdziału, zobaczymy co tam zmalujesz. Pozdrawiam.
  • Elorence 24.05.2019
    Yanko, Hope nie jest konkurencją. Dla nikogo.
  • yanko wojownik 24.05.2019
    Light. Bez obrazy zupełnie, szczegółów mniej, ale styl własny (ten) zachować - może i tak. Ale ma podniecać, taka literatura czy nie?
  • yanko wojownik 24.05.2019
    Elorence, Jakoś mam wrażenie, że ją jednak traktujesz tak jakoś. Może mylne? Krytykujesz bez wskazóweczek...
  • yanko wojownik 24.05.2019
    Elorence, A nie sorry - jakieś są, ale złośliwe...
  • Elorence 24.05.2019
    yanko, mam ją za rączkę poprowadzić i pokazać jak poprawnie korzystać z internetu? Bo w Internecie można znaleźć wszystko. WSZYSTKO. Tyle świetnych pisarzy jej napisało, gdzie popełnia błąd. Ja również to napisalam. I co? Nic. Hope ma tak bardzo wyrąbane, że nie sposób tego opisać słowami...
  • Paradise 24.05.2019
    yanko wojownik złośliwość? Prawda w oczy kole i tyle.
  • candy 24.05.2019
    yanko wojownik MOŻE być podniecająco. Nie musi. Może, jeśli tekst jest umiejętnie napisany. Mnie nie ruszają jakieś bolące pręty i inne żenujące określenia. Można to wszystko ładnie opisać, ale to też umieć trzeba. A sam fakt, że Hope atakuje mnie osobiście w odpowiedzi na komentarz, wiele o niej świadczy. Ja oceniam utwór, a nie czyjeś życie, więc w moje też się łaskawie proszę nie wtrącać.
  • yanko wojownik 24.05.2019
    candy, Łaska jest Ci uznaniowo przydzieloną (ale łaskawie ode mnie miała być?). Naprzemiennie trochę zlukane Wasze książki, to moja pierwsza tego typu literatura - tzw. kobieca. Za mało żeby obiektywnie coś... Pisanie pisaniem, życie życiem, po co w zasadzie tak walczyć o formy i treści do upadu i krwi ostatniej?
    Choć bardzie w wykonaniu Elorence, ale to Wy w koalicji i wspólny taki front.

    A nie polubiłybyście się wszystkie? - może by dało rade?
  • Writer'sWife 08.09.2019
    Weszłam z ciekawości, zobaczyć, co się wyprawia, i? Oj, dzieje się, dzieje... ?
  • Mane Tekel Fares 24.05.2019
    "Chwytam za nasadę penisa i przystawiam do jej ciepłego otworu, staram się być delikatny i wolno wsuwać go do środka, lecz gdy wyczuwam na grzybku jej wąskość, od razu oblewam się cały potem w stanie gotowości do wystrzału." Trochę mnie w życiu ominęło stąd wniosek. :-)
  • Anonim 24.05.2019
    Zacząłem czytać, ale wybacz, porno to nie dla mnie gatunek. I to ostre porno, w moim odczuciu. Nie wypowiem się więc na temat treści.

    Pozdrawiam.
  • A. Hope.S 24.05.2019
    Antoni ;) aż tak ostro to też nie jest. istnieją książki w których autorki opisują sceny bez skrupułów. nie trzeba daleko sięgać. 50 twarzy Grya.
  • Anonim 24.05.2019
    A. Hope.S,
    wybacz, ale:
    "a Mia rozkłada nogi na znak zaproszenia. Natychmiast korzystam z tej okazji, lecz zamiast całować ją w usta, zaczynam rozkoszować się ciepłem i wilgocią między jej nogami. Mia stęka, kiedy czubkiem języka drażnię nabrzmiały punkcik, a ochota włożenia palca w gorący otwór jest ponad limit. Nie przestając pieszczot językiem, masuję opuszkiem okrężnymi ruchami jej wejście, a gdy wyczuwam rozluźnienie, bez gwałtownych ruchów wkładam powoli palec. Jedwabne mięśnie cudnie od środka pulsują."
    to dla mnie porno. Nie lepiej by było opisać to niedosłownie? Nie wymieniając kolejnych czynności? Ja uwielbiam seks, również taki, jak opisujesz, ale nigdy nie zdarzyło mi się o nim nikomu opowiadać, nawet kobiecie, z którą to było. Ale rozumiem, że znajdą się amatorzy takiego pisania, więc nie mówię, że to jest be, po prostu to nie dla mnie.

    Pozdrawiam.
  • A. Hope.S 25.05.2019
    Antoni Grycuk mogę Cię uspokoić. od niedzieli będzie znów " chory" humor jak i małą groza... :) Może nie dla 'terrorysty, rzecznika itp ' Ale będzie napięcie między bohaterami. ;)
    Pozdrawiam.
  • Light 24.05.2019
    Hope, nie jestem może targetem takich opowiadań, ale przejrzałam. Z trudem, bo napisane bardzo niestarannie. Spójrz na pierwszy akapit:

    "Szumiąca z podniecenia krew w uszach musiała zablokować bębenki. Chyba źle coś zrozumiałem, to są jakieś halucynacje. Szybko przeczesuję w myślach, czy Kai czasem nie dodał mi do ostatniej coli jakiegoś dodatku, ale Mia od przekroczenia przeze mnie progu jest realna, lecz to Dessous po prostu zaćmiewa mi umysł. Ja wiedziałem, że moja dziewczyna nie posiada żadnej tandetnej bielizny, ale ten okaz jest jedyny w swoim rodzaju. Jestem tak podjarany, że niczego więcej nie potrzebuję niż naciągnięcia gumki i zatopić się w mojej dziewczynie."

    Pierwsze zdanie trzeba oddzielić przecinkiem, ewentualnie zrezygnować z tego dookreślenia" w uszach".
    Później mamy "(...) czy czasem nie dodał mi do ostatniej coli jakiegoś dodatku" - dodał/dodatku.
    "Mia od przekroczenia przeze mnie progu" - Trochę niezgrabnie to brzmi. Trzeba przebudować.
    "Ja wiedziałem..." — Czasownik wskazuję na formę męska, więc nie trzeba dodawać "ja".
    I ostatnie zdanie to zła forma, musisz tego pilnować.
    "(...) niczego więcej nie potrzebuje niż naciągniecia gumki i zatopić się..." - i zatopienia.

    Całości nie będę cytować, ale przeczytaj sobie na głos, bo niektóre zdania brzmią dziwnie. Składnia leży. Poza tym skupiasz się mocno na opisywaniu wszelkich szczegolikow, czy to w kwestii ubrań, czy już konkretnie dotyczących seksu. Nie pozwala to zbudować napięcia. Ja go nie poczułam. Momentami robiło się fajnie, ale wtedy wchodził tekst: "bolacy pręt", "dopierdalacz", "moja bogini," dojdz dla mnie" i powodowało to jakieś dziwne zażenowanie. Nie używaj najbardziej wyświechtanych zwrotów, pokus się czasem o niedopowiedzenie. Spróbuj zbudować atmosferę nie samym aktem, nie dyszeniem, nie stękaniem, ale tym co się dzieje wokół. Wyjdź poza schemat ;)
    Ode mnie bez oceny.
  • A. Hope.S 24.05.2019
    dzięki, za porady i postaram się je zniwelować.
  • A. Hope.S 24.05.2019
    Dziękuję wszystkim za komentarze, porady czy krytki. Postaram się następnym upodbinic sie do E.L James i D.C Odsza.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania