Zdrada kończy się śmiercią

Pewnego dnia.Na fb. Napisał do niej kolega jej chłopaka.(Piotrek)

Piotrek: Hej :)

Ona (Iza)- No hej ;)

Piotrek: Mam 2 wiadomości złą i dobrą. Którą najpierw?

Ona-Heh dobra xd.

Piotrek- Jesteś śliczna :*

Ona- Lizus ;* ;D

Piotrek-Nie prawda ;d Teraz zła :/

Ona- Bardzo zła?

Piotrek- Dla ciebie. tak... więc moje koleżanki i ja widzieliśmy Kamila ( Kamil chłopak Izy) z inną przytulali się i on ja pocałował :/

Ona- Nie wierzę w to...

Była zszokowana :(

Piotrek-Przykro mi bardzo. Ale pogadaj z Kamilem.

Wtedy Kamil wszedł na fb.

Kamil- Cześć słonko.

Ona nie wytrzymała z bólu.

Ona- Słonko? Do niej też tak mówiłeś?

Kamil- O co chodzi?

Ona- O co o ciebie. i o nią.!!!!!

Kamil- O jaką nią?

Ona- Nie kłam to jeszcze bardziej boli. Z kim się przytulałeś i całowałeś?!

Kamil- Ooo o to chodzi to moja przyjaciółką .

Ona- Przyjaciółkę całowałeś?! dobry żart.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kamil-Przepraszam. :/

Napisała do Piotrka.

Ona- On mnie tak zranił. Tak go kocham a to cholernie zabolało. On mnie zdradził. Jego ręce przytulały inna. Jego usta całowały inna. :(

Piotrek- Coo za idiota :((

Ona- :(

Piotrek- Przepraszam muszę iść. Nie smuć się ;*

Kamil- Sorry :(

Ona-Całowałeś ja?

Kami;- T..a..a..k :(

Ona- Wbiłeś mi nuż w serce. Rozumiesz?

Kamil- wiem zdradziłem cię to musi boleć....

Ona- TAK CHOLERA BOLI I NIE WIESZ JAK BARDZO!!!!!!!!!

Kamil- Możemy się spotkać?

Ona- Po co?

Kamil- To ważne bardzo.. Za 10 min. w parku.

W parku poznali się pierwszy raz.Pierwszy pocałunek , wyznania... Bała się co jej powie.

W parku:

Kamil- Dobrze ,ze jesteś.

Ona- Słucham cie.

Kamil- Skarbie to nie miało tak wyjść.

Ona- A jak?

Łzy poleciały jej po policzkach....

Kamil- Nie płacz jestem idiota.. Nie wiem co we mnie wstąpiło.. Ona zerwała z chłopakiem i wyznała mi miłość....

Ona- I co z tego?!

Kamil- chciałem ja pocieszyć.

Ona- Mnie zdradzając?

Kamil- Nie to nie miało tak być...

Ona z płaczem pobiegła ,nie zauważyła Piotrka. Wpadła na niego , spojrzała na niego i bez słowa pobiegła do domu. Piotrek podszedł do Kamila.

Piotrek- Co jest?

Kamil- Spieprzyłem wszystko...

Piotrek-Nie jesteś zły ,że jej powiedziałem.?

Kamil- Nie przez to zrozumiałem kim ona dla mnie jest...

Piotrek- Kim?

Kamil- Kimś wyjątkowym na tym świecie. Kimś kogo uśmiech mnie pociesza. Kimś kogo kocham nad życie....

Piotrek- To po co ją zdradziłeś?

Kamil- Cholera nie wiem :(

Po krótkiej rozmowie Kamil zrozumiał ,że musi walczyć o jego jedyną.Ale najpierw chciał się spotkać z Gosią ( dziewczyna z która Kamil zdradził Izę).

Zadzwonił do niej:

Kamil- Gosia musimy się spotkać za 5 min. w parku.

I się rozłączył. Ona nie wiedziała o co chodzi , ale ubrała sie szybko i poszła. Zauważyła go i podeszła do niego.

Gosia- No?

Kamil- Gosia wszystko spieprzyłem!!!!!!!

Gosia- Co?

Kamil- Związek z Izą. :(

Gosia- Co?????!!!!!!! Czemu?

Kamil - Domyśl się.

Gosia- O cholera!!!!!! Dowiedziała się?

Kamil- Tak!!!!!!!!!!

Gosia- O kurde...

Kamil- Ja ją muszę odzyskać.. Tylko ona nie chce ze mną gadać.!!!!

Gosia- Zadzwonię do niej...

Wyjęła telefon i wybrała numer do Izy...

Iza- Co chcesz?

Gosia- Iza błagam spotkajmy się!

Iza- Idz pociesz się u Kamila. Wbiliście mi nuż w serce.!!!!!!!

Gosia- Pro....

Nie dołączyła Iza rozłączyła się.Więc Kamil postanowił do niej iść. Jej rodzice byli w delegacji.

-dzzzynn- Zadzwonił dzwonkiem...Kamil

Iza nie otworzyła...

-dzzzyn- Zadzwonił ponownie...

Iza nic... Pomyślał,że coś jej się mogło stać..

Wszedł do domu.. , do jej pokoju.... Leżała na podłodze... koło niej leżała żyletka... Oraz kartka. Kamil podniósł i przeczytał:

" Rodzice Przepraszam ale tak bardzo to bolało jak Kamil i Gośka wbili mi nuż w serce. :(..Kocham was dziękuje ,ze daliście mi życie...Że daliście mi miłość.

Kamil Kocham cię.. lecz nie umiem żyć z myślą ,ze zdradziłeś mnie z Gośka"

Kiedy Kamil to przeczytał... Łzy mu poleciały z oczów.... Bez namysłu zadzwonił po karetkę i do Gośki :

Gośka- No co tam?

Kamil- Gośka Iza chciała się zabić!!! To prze zemnie..

Gośka- Co ty mówisz?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kamil- Spotkajmy się w szpitalu obok szkoły.

Przyjechała karetka zabrali ją i Kamila...

W szpitalu...

Po 30 minutach obudziła się... Kamil się ucieszył...Wszedł do jej sali...

Kamil- Iza... Nie warto prze zemnie cierpieć..

Iza- Jak cie kocham to cierpię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kamil- Iza wybacz...

Iza- I tak się zabije to za bardzo boli.. Wtedy będziesz mógł być z Gośka..

Kamil- Iza ja tylko ciebie kocham zrozum jesteś moim słoneczkiem moja gwiazdą.. Na niebie...-

Po godzinie Iza wyszła do toalety..Nikt nie wiedział ,że chce po raz 2 popełnić samobójstwo...Długo nie wracała.. Kamil zaniepokoił się więc poszedł sprawdzić co się z nią dzieje...Gdy wszedł do łazienki i ujrzał ją leząca na ziemi przypomniał sobie jej słowa " I tak się zabije..." Kamil szybko wezwał pomoc.. lecz tym razem nie udało jej się uratować.. Kamil był załamany postanowił się zabić mówił "Nie umiem bez niej żyć... Muszę być z nią". Pewnego dnia wziął żyletkę i się pociął. Napisał list " Przepraszam Was ale chce być z nią. Z moją ukochaną. Proszę pochowacie nas razem. Kocham Was. Dziękuje za Wszystko". Rodzice wrócili do domu i zastali syna lezącego na ziemi. Przeczytali list , jego mama prawie zemdlała , cały czas płakała.. Sprawdzili czy oddycha , lecz nie oddychał. Pięć dni później pochowali ich razem tak jak chciał Kamil..Teraz żyją Razem na zawsze..

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Honey 15.03.2015
    Pomysł mi się podoba.Szkoda tylko,że nie spróbowałaś tego trochę rozpisać,może dodać jakieś opisy miejsc,przemyślenia Izy....
  • Tajemnicza... 15.03.2015
    Dziękuję za rady przy następnym opowiadaniu na pewno skorzystam z nich.
  • "Łzy mu poleciały z oczów" - OCZÓW... Pożal się Boże.
    Interpunkcja.
    Momentami niezrozumiałe przez kolokwializmy.
    A najbardziej mnie zabolało kiedy zobaczyłam "nuż" i to kilka razy.
    Powodzenia w następnych opowiadaniach, bo pomysł dobry xx
  • BreezyLove 15.03.2015
    Mi również pomysł się podoba, ale to jak przedstawiłas jest niezbyt dobre. Gdyby było więcej opisów itp., byłoby o wiele lepiej. Zauważyłam również, że chyba w każdym Twoim opowiadaniu ludzie popełniają samobójstwa, to takie smutne.
  • Tajemnicza... 15.03.2015
    Dobrze, akurat to było ogólnie moje pierwsze opowiadanie.. Więc na następny raz postaram się napisać lepiej.
  • KarolaKorman 16.03.2015
    Zastanawiam się o jakich kolokwializmach pisze Magdalena, bo jeśli masz na myśli buźki, to uważam, że w takiego rodzaju tekście są całkiem na miejscu. Co do noża, to ,,aż się scyzoryk otwiera w kieszeni''. Poza tym banalny powód, by popełnić samobójstwo, ale problemy nastolatków mogą wydawać się banalne, a oni sami przeżywają je ze stukrotną siłą ( jeżeli tak to mogę nazwać), może dlatego, że to są wszystko rzeczy nowe, wcześniej nie przerobione. Dlatego ten powód uznaję za wystarczający by uznać zdradę, jednak gdyby wszyscy mieli od razu popełniać samobójstwa...
  • Tajemnicza... 16.03.2015
    Owszem zgadzam się z Panią Karolą.. Chodziło właśnie trochę o to żeby uświadomić niektórym ze samobójstwo to nie wyjście. To znaczy dla mnie ma to takie przesłanie. Nie kazdy musi też tak to odebrać.
  • KarolaKorman 16.03.2015
    Jaką Panią hi, hi. Musiało zabrzmieć bardzo poważnie to co napisałam. I o to mnie też chodziło, że takie rzeczy jak odbieranie sobie życia to jakaś ostateczność, a nie codzienność.
  • Tajemnicza... 16.03.2015
    Tak... Wiem. :) To opowiadanie to było moje pierwsze wiec :)
  • KarolaKorman 16.03.2015
    Jak na pierwsze było całkiem dobre, zwłaszcza, że chciałaś przekazać coś więcej niż tylko zwykłą paplaninę :). Życzę powodzenia w dalszym pisaniu :)
  • Tajemnicza... 16.03.2015
    Dziękuję, będę się starać lepiej pisać.. :)
  • Majeczuunia 14.04.2015
    Kolejne samobójstwo... Kiedyś Opowi.pl dosłownie kipiało od takich opowiadań, na szczęście teraz tego prawie nie ma. A to... Historie, w których po zdradzie przez byle chłopaka, który jej się podobał w LICEUM, popełnia samobójstwo, nie są pięknymi historiami o miłości. Lepiej zaprzestań pisania takich, bo masz wielki potencjał, żeby napisać coś o niebo lepszego ;)
  • Targówek 15.10.2020
    - No, ponoć odj*bałeś Kamilka...
    - No i co z tego?
    - Jak to co z tego? Kamil wisiał mi hajs!
    - No to masz pecha.
    - Sam masz pecha, bo teraz musisz mi to oddać!

    A tak na poważnie, nie wiem co sobie myślał autor tego opowiadania.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania