Żelazny Wiek - Prolog

PROLOG

Rok 100 P.I. (Przed Imperium)

 

Kontynent Eskaria jest rozdarty przez Wielki Kataklizm. Ostatnie dwadzieścia pięć lat były przepełnione ciągłą walką i zniszczeniem, niegdyś trwałe granice zostały zatarte, a każdy walczył o przetrwanie. Wielka Republika Rasentolu odczuła najmocniej te wydarzenia, gdy państwo zadrżało w samych posadach. To co kiedyś wydawało się być najpotężniejszym i najstabilniejszym mocarstwem na świecie teraz było zaledwie cieniem swojej dawnej potęgi.

 

Mimo tego, Wielka Republika przetrwała, ale najtrudniejsze dopiero przed nimi. Rada Najwyższa zwołana przez Lorda Protektora Franza Willema miała niezwykle karkołomne zadanie odbudowania administracji, ekonomii i armii państwa, które przez ostatnie dwadzieścia pięć lat było w stanie ciągłej wojny. Niewielu gubernatorów utrzymało władzę nad swoimi terenami, ich armie były rozproszone, a lokalni watażkowie mają o wiele większe znaczenie niż oni. Ci, którzy jeszcze mieli jakąkolwiek kontrolę nad guberniami przybyli do stolicy na obrady Rady Najwyższej, aby decydować o przyszłości Republiki.

 

Przed Wielkim Kataklizmem Wielka Republika składała się z czterdziestu dziewięciu guberni zarządzanych przez gubernatorów wybranych przez Rady Rządzące. Rady te również powoływały członków Rady Najwyższej, która stanowiła władzę w całej Republice. Obecnie wszystko to jest jednak tylko teorią, około dwudziestu guberni jest zarządzanych przez ich legalnych przywódców, a reszta pozostaje wciąż podzielona między lokalnych lordów, którzy ze wsparciem Ciężkich Brygad Najemnych zwalczają wszelkie próby ponownego zjednoczenia Republiki.

 

Gdy w końcu nadszedł dzień obrad Rady Najwyższej do Rasentolu zjechało się wielu podróżnych – byłych mieszkańców, najemników, poszukiwaczy przygód jak również gubernatorów i deputowanych do Rady Najwyższej. Miasto znajdowało się w większości w ruinie, a niegdyś piękne, marmurowo białe budynki teraz były zwęglone, o ile w ogóle jeszcze stały. Nad szarym i ponurym miastem wznosił się majestatyczny budynek Senatu, który stanie się miejscem najważniejszej politycznej debaty w historii Wielkiej Republiki.

 

Obrady trwały trzy tygodnie, w trakcie tego czasu powołano na nowo Armię Republiki, a dotychczas urzędujący jako Lord Protektor – Franz Willem został wyznaczony na Najwyższego Marszałka i jego głównym celem było nadzorowanie powstania armii, a następnie odbicie wszystkich guberni z rąk buntowników. Nowym kanclerzem, który stanie na czele rządu Republiki został wybrany Victor Hassendorf, który swoją odezwą o odbudowie dawnej potęgi, skradł serca niemal wszystkich obecnych na posiedzeniu Rady Najwyższej. Plan Odnowy Ekonomicznej oraz Plan Restrukturyzacji były najważniejszymi przedsięwzięciami, które w przeciągu następnych dziesięciu lat miały przywrócić ekonomię Republiki do stanu sprzed Wielkiego Kataklizmu. Równie ważną decyzją podjętą po przemowie Arcymaga Katrhana było podjęcie wszelkich działań, aby odbudować Kolegium Magów, które stanowiło serce najważniejszego zakonu magów na świecie – Arkaneum. Mimo że w trakcie Wielkiego Kataklizmu organizacja ta niemal przestała istnieć, Karthan nie tracił nadziei, iż uda mu się odnaleźć pozostałych arcymagów i dzięki temu dziedzictwo zakonu przetrwa.

 

Niestety, cała radość jaka towarzyszyła zebranym na obradach Rady Najwyższej została szybko zgaszona. Tuż po zaprzysiężeniu Wielkiego Marszałka oraz Kanclerza przybył posłaniec z tragicznymi wieściami. Jak się okazało część gubernatorów i lordów na wschodzie utworzyło frakcję monarchistów, która sprzeciwiła się przywróceniu Republiki do stanu sprzed Wielkiego Kataklizmu. Usatysfakcjonowani władzą jaką uzyskali w trakcie ostatnich dwudziestu pięciu lat nie chcieli wracać do starego porządku. Utworzyli oni przymierze, które nazwali Wschodnią Federacją Wyzwolenia, a wszystkie terytoria wchodzące w jej skład wspólnie zaczęły działać, aby uniezależnić się od Republiki. W tym momencie było już pewne, że żadne rozmowy dyplomatycznie nie pomogą, a Rasentol czeka kolejna wojna – wojna, która rozpocznie okres nazwany w historii Żelaznym Wiekiem. Następne sto lat przepełnione będzie ponownie rozlewem krwi, zmianami granic, upadkiem państw i powstaniem nowych, nic już nie będzie takie jak przedtem.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Pontàrú 06.12.2021
    Podoba mi się wprowadzenie do świata. Dobrze zarysowana jest historia przez co od razu można lepiej się odnaleźć w realiach
  • Rafał Łoboda 06.12.2021
    Hej
    W przeciwieństwie do przedmówcy uważam ten prolog za nieudany. Infodumpowe streszczenie nazw bez żadnego znaczenia, podane bez cienia emocji, w suchy, kronikarski sposób. Po co? Masz tu jakieś dwadzieścia nazw dużą literą, a fragment nie jest długi. Kto to spamięta? Prolog ma zachęcać do czytania lub dawać przedsmak tego, co czeka dalej, a nie wykładać historię świata czy geografię.
  • Xendrox 06.12.2021
    Hej, taki by zamiar tego, przedstawić sytuację jaka panuje w świecie oraz miejsca gdzie się akcja będzie rozgrywać, być może nie powinienem w takim wypadku nazywać tego prologiem.
  • Rafał Łoboda 06.12.2021
    Xendrox
    Ale po co opisujesz tutaj tę sytuację na świecie i miejsca? Będzie się tam działa akcja, to wtedy je opisz. Po co opis świata, skoro nie zamierzasz odwiedzać tych miejsc przez długie rozdziały? Po co historia, skoro nie ma teraz znaczenia dla fabuły?
  • Domenico Perché 07.12.2021
    Czy to ma mieć formę książki historycznej? Opowieści o dawnych dziejach?

    Warto pomyśleć o odpowiedniej stylizacji narracji.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania