Poprzednie części: zielone lustro
zielone oczy (2012r.)
ścierasz kurz z powiek
wiatr po rzęsach gra
patrzysz
oczy zielone
mówią niewiele
głodny łagodnych spojrzeń
uśmiecham się
ściskasz za dłoń
prowadzisz ścieżką labiryntu
radość na policzkach
łez nie zliczę
serce
delikatnie puka do bram
w ogrodzie miłość zakwitła
tysiącem barw
ziemia kołysze się obraca
najstarszą kołysankę świata
oczy zielone
mówią dzień dobry
Następne części: zielone lustro
Komentarze (2)
Jest tu uczucie, jest wszystko co powinno być w dobrym wierszu tylko tak, jakby coś nie zazębiało.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania