ZIELONE WINOGRONA

Wpatrzony w nocną dal

Słucham tańczącego echa

Brzęczącego na sali otwartego okna

To tu przyziemność niczym powłoka

Osuwa się z przestrzeni ciemnej nocy

W subtelnej delikatności splata się

Jak oddech zakochanej pary

Przyciągając otchłań zastygłą w oczach

Budząc skokami pożądania świt

Na gładkiej skórze babiego lata

Przynoszę dla dwojga

Zielone winogrona zapomnianego smaku

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • LBnDrabble pół roku temu
    Dlaczego swoje teksty wstawiasz jako praca konkursowa i spamujesz nam zakładkę Konkursy. Prosimy o usunięcie

    Literkowa

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania