Złociutka

Zabortować mi ten wers!

Ale dlaczego?

Nie wiem, dyplom zabrał mi skrupulatność.

 

Twórz jak chcesz.

Najwyżej zagłosuję za

podważaniem autorytetów publicznych.

 

(Niestety, w pewnym momencie cierpliwość musi ustąpić rozgoryczeniu)

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (152)

  • betti 26.08.2018
    Nie znam się na poezji do tego stopnia, że nie mogę jej się nawet dopatrzeć...
  • Nuncjusz 26.08.2018
    To równie dobrze mógłby być post na forum w wątku Pitolenie
  • betti 26.08.2018
    Ty chyba też się nie znasz... teraz poezję trzeba pisać dosłownie, wtedy tylko trafia albo w formie krzyżówki, żeby dzień cały myśleć, co autor miał na myśli... a on tylko myślał, jaki jest doskonały tworząc swoje dzieła.
  • Aisak 26.08.2018
    Gdzie yetti, tam N... jak wielki rottweiler

    niuch niuch można iść
    hau hau popieram moja pańcia ma rację
    a podrapiesz mnie po brzuszku?
    dobry piesek, no siad, tak ładnie, podaj łapę, no ślicznie, mój piesiulek, dobra, ale z mojej nogi, ała, piesiulek....
  • Aisak 26.08.2018
    Zeeeejdź.
  • Nuncjusz 26.08.2018
    Aisak puknij się
  • Aisak 26.08.2018
    Jak będzie mi się chciało.
  • betti 26.08.2018
    Bo my mamy romans, ale nie mów nikomu... i nie porównuj mojego faceta do psa, bo mogę stać się niemiła...
  • Aisak 26.08.2018
    To wiem, tylko bardzo nieelegancko udawać Bonnie i Clyde'a i napadać autorów.
    Nieetyczne.

    yetti, nie lubisz piesków?
    A ten, a... a dobra nic xDDD
  • betti 26.08.2018
    W miłości wszystkie chwyty dozwolone...
  • Aisak 26.08.2018
    Ale nie znęcajcie się nad Linią.
    To bardzo brzydkie zachowanie.

    Brzydale!!!!!
    xD
  • Nuncjusz 26.08.2018
    weź sie opanuj. Nic nie mam do żadnych Linii
  • Aisak 26.08.2018
    betti 4 godz. temu

    Nie znam się na poezji do tego stopnia, że nie mogę jej się nawet dopatrzeć...

    Nuncjusz 4 godz. temu

    To równie dobrze mógłby być post na forum w wątku Pitolenie
  • Nuncjusz 26.08.2018
    to był komentarz do tekstu - moje subiektywne odczucie, a nie dojebywanie się do autora
  • Okropny 26.08.2018
    Mnie to się podoba.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Dziękuję Okropny, tekst to zwyczajna satyra, powstała pod wpływem niedawnej wymiany zdań z pewną osobą..
  • Aisak 26.08.2018
    Dobra idę.
    Później wrócę.

    Zapytać o wiersz.
  • Pan Buczybór 26.08.2018
    suabe
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Jeżeli ktoś ma problem z podejściem ironicznym to znak, że świat staje się sztywniejszy niż ,,pała Mickiewicza''
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Jeżeli ktoś ma problem z podejściem ironicznym to znak, że świat staje się sztywniejszy niż ,,pała Mickiewicza''
  • Enchanteuse 26.08.2018
    Jak na satyrę to calkiem spoko. Nie mój gatunek wprawdzie, ale doceniam.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Dziękuję za opinię, tło powstania opisałam w poniższym komentarzu :)
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Moi Drodzy, czasami w życiu bywają sytuacje, że człowieka trafia szlag z jasnego raju - ów szlag można rozładować bijąc żonę lub też zasiąść do klawiatury i stworzyć coś prawdziwego aczkolwiek podpadającego pod zbliżone do siebie sytuację, niekoniecznie tę jedną, konkretną. Sam tekst jest ironiczny w wymowie - tak, tak, satyra nie zniknęła jeszcze w mrokach dziejów a, że to gatunek nieco zaśniedziały w dzisiejszej literaturze więc dlaczego by go nie odświeżyć od czasu do czasu zwłaszcza w chwilach ,,zbyt dużego napięcia''? Nie zaryzykuję jednakże podania przykładów hipotetycznych sytuacji, do których ów wycinek mógłby się odnieść bo jeszcze wyląduję w ścieku. Niemniej dziękuję każdemu z osobna za opinie, zarówno pozytywne jak i negatywne zachęcają do dalszego poszerzania swojego warsztatu.
  • Aisak 26.08.2018
    A więc satyra...
    Przyznam, że jestem zaskoczona.
    Może dlatego, że mało znam tekstów satyrycznych.
    Satyra, przede wszystkim, kojarzy mi się z kabaretem.
    Jest śmiesznie, ale szpileczki wyczuwa się na milę.

    W tym tekście szpileczki wyczuwam, ale nie jest mi do śmiechu.
    Kurde, chyba jestem drętwa xD
    No, dobrze.
    Cieszę się, że poznałam z bliska gatunek literacki, jakim jest satyra.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Kochana Aisak (piszę zupełnie szczerze i sympatycznie), w życiu już tak jest, że pewne rzeczy odkrywa się później, lecz zazwyczaj ,,później'' oznacza lepsze zrozumienie tematu zwłaszcza mając za sobą x doświadczeń :) Co do braku śmiechu... Nic na siłę, jeśli sam tekst kojarzy się z niemiłą sytuacją to wiadomo, że jego wymowa będzie się znaczyć szarawymi barwami - wszystko zależy od okoliczności jakim jest poddana percepcja określonego czytelnika; czujesz tekst tak jak gra Tobie stan emocji w czasie aktualnym :) Jeśli chodzi o samo zgłębienie gatunku, polecam klasykę autorstwa Ignacego Krasickiego a z teraźniejszych choćby Pawła Marcinkiewicza w poniższym linku:
    https://opt-art.net/helikopter/12-2017/pawel-marcinkiewicz-wiersze/
  • Aisak 26.08.2018
    O, lubię helikopter.
    Bardzo.
    Mam dużo skserowanych wierszy z helikoptera.

    yetti, padłaby na zawał, gdyby przeczytała kilka wierszy.
    Zaczęłaby się drżeć:
    Nie, nie, to nie wiersze!
    To nie poezja!

    Tonie poezja...

    Dziękuję za linka, mogę dać pralinka :)
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Aisak Polecam się na przyszłość i od serca :) Owszem, można mieć swój styl i niekoniecznie lubować się w eksperymentach jednak twierdzenie, że poezja nie ma prawa do ewolucji jest swego rodzaju bluźnierstwem; to tak jak gdyby dzisiaj tworzyć prozę pod dyktando pokrzepienia serc na wzór Sienkiewicza i pisać tylko o historii lub problemach społecznych. A betti... No cóż, do zyskania posłuchu trzeba czegoś więcej niż kilku zdawkowych niezadowoleń
  • Aisak 26.08.2018
    Linia nie Życia, bardzo dziękuję za ciepłe słowa.

    Na forum jest wątek na temat Poezji.
    Co prawda zarośnięty pajęczyną i chwastami, ale gdybyś chciała napisać swoje refleksje na temat współczesnej Poezji, i w ogóle Poezji, jako takiej, to może inne osoby (np Zaciekawiony, Ąsząte, rubio) też zechciałyby napisać coś od siebie :)

    Ktoś powinien zacząć, jesteś odpowiednią osobą.

    Dobranoc!
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 do posłuchu wystarczy kilka zdawkowych pochwał, nawet w stylu Aisak, bo przecież nie zauważyłam, żeby chociaż jeden Twój wiersz zinterpretowała... czasami wybrała, ku Twojej wielkiej radości jakiś wers, jednak jestem przekonana, że nie ma pojęcia o czym w nim chodzi.

    Niemniej jak zauważyłam, to Ci odpowiada. Najważniejsze chwalić, prawda?
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Owszem, wystarczy tylko żeby reprezentowały jeszcze jakąś warstwę merytoryczną.. Aisak kilkakrotnie opisywała swoje przemyślenia , wystarczy tylko przeglądnąć te parę utworów chociaż rozumiem, że to zbyt duży wysiłek dla kogoś kto zwykł kurczowo trzymać się swojego zdania nawet jeśli nie pokrywa się z ogólnie przyjętymi normami
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti I jeszcze jedno - można chwalić jednocześnie wskazując na błędy. Przykład ,,Temat jak najbardziej zasługuje na opis poetycki aczkolwiek zauważyłam pewne nieścisłości w następujących miejscach..'' Cyk, lecisz skrupulatnie w podpunktach co tobie nie pasuje i co byś zmieniła, podajesz przykłady. Znawczyni za jaką uchodzisz, powinna umieć pisać takie formułki z palcem w przysłowiowym bucie
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 Aisak miała jakieś zdanie poza pytaniami o co chodzi? Jestem zaskoczona. Daj namiary, chciałabym to zobaczyć.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    AisakI wzajemnie :)

    Temat zdążyłam już powierzchownie obadać, mam nawet przygotowany fragment tekstu pewnego poety na temat pisania wierszy w materii osobistej. Z chęcią go wkleję jako słowa zachęty dla początkujących, obawiających się jeszcze tego jak przyjmie ich środowisko oraz będących niepewnymi co do swojego stylu :)

    Patrzmy merytorycznie, nie plujmy stronniczością ;)

    Dobrej nocy :)
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 aha, czyli jeżeli uważam, że cały wiersz składa się tylko z fraz, które oddzielnie zasługują na miano złotych myśli, a razem nijak nie można tego poskładać, a jeśli nawet, to zajmie to dużo czasu, to nie mogę napisać '' ze jako złote myśli - tak, jako wiersz - nie'', bo to obraża autora? Przecież wyraziłam pochwałę, nie wszystkich i nie wszystkie frazy nadają się do złotych myśli, prawda?
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Na specjalne życzenie pod wierszem Jesienny las

    Nie podoba mi się użyte słowo gwałci.
    Ale bardzo, ale to bardzo podobają mi się - płaszcze uszyte z płodów lata.
    Mam pewne skojarzenia z aborcją.

    I laski po 40 nie lubią biżuterii z jarzębiny, tylko małe dziewczynki udające dorosłe panie, chyba że to wspomnienie dzieciństwa.
    Nawlekanie jarzębinowej koralików na nitkę :)
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 no i co tu jest takiego wspaniałego, że zapytam?

    Nie podoba jej się jakieś słowo, bardzo podoba się inne, ma skojarzenia, ale o nich nie pisze... no chyba, że chodzi o te rewelacje, że tylko dzieci lubią korale z jarzębiny... No tak wspaniała interpretacja.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Nie potraktowałam tego jako obrazy - jedynie można byłoby ściślej wytłumaczyć co tobie nie pasuje a co jest w porządku. Przykładowy paragraf podałam powyżej. Ale rozumiem, że ciężko wymagać analitycznego podejścia od osoby, która prawdopodobnie nie wdała się nigdy w dyskurs na poziomie uczelnianym.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Przepraszam bardzo, ale czy bawisz się w klucz maturalny, którego zadaniem jest udupianie kreatywności zdającego poprzez ,,jedyne, słuszne podejście do tematu sprawy''? Pojawiają się skojarzenia a to już zaczątek do rozwinięcia określonego postrzegania - czasami wiersz trzeba przeczytać kilka razy żeby wyrobić sobie twardy obraz na podobieństwo naszych myśli.
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 nie wiedziałam, że ludziom inteligentnym trzeba aż tak tłumaczyć. Ja tam chwytam w lot sugestię, ale nie ma sprawy... jak się bawić, to się bawić.
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 nie wiem, ile razy potrzeba ludziom czytać, żeby pojąć. Nigdy nie miałam z tym problemu, niemniej zaczynam właśnie rozumieć, że ludzie bywają ograniczeni i że pisząc do nich, trzeba wyjaśniać wszystko, broń Boże metaforą polecieć albo skrótem myślowym... Dzięki, że mi to uświadomiłaś, przyda się.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Jeżeli merytoryczna opinia pod wierszem jest postrzegana jako zło konieczne a zamiast tego używasz niedopowiedzeń w stylu ,,I strofa okej, dalej już nie dla mnie'' to chyba nie wina autora wiersza tylko komentującego, że nie wiadomo o co chodzi
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Proszę bardzo, liczę na porządny artykuł twojego autorstwa odnośnie pisania poezji w którym nareszcie wytoczysz swoje argumenty tak żeby potwierdzał tym samym twoją zdolność tworzenia osądów obiektywnych.
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 wytłumaczę... chodziło, że pierwsza strofa rewelacyjna, reszta odstaje, wróć, co ja gadam... To znaczyło, że byłam zafascynowana pierwszą strofą do tego stopnia, że następne wydały mi się zaniżać jej poziom, a dobry wiersz powinien od początku do końca zachwycać. Jeżeli zobaczyłam, że potrafisz jedną cudownie ubrać w słowa, chciałam Ciebie zachęcić do zadbania o pozostałe. Co komu po jednej frazie, kiedy całość może płynąć zachwytem czytelnika...
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti W takim razie powinnaś podać chociaż jeden konkretny przykład według swojego stylu, nic więcej, żadnych elaboratów - co i jak powinno zostać poukładane. Wówczas rozważyłabym ewentualne opcje na spokojnie, rozpisałabym możliwe warianty. Naprawdę nie oczekiwałam żadnego eseju tylko fragmentu swojego postrzegania. I w tym momencie znowu odwołam się do Maurycego i jego prób:

    eraz tak, pozbyłem się wszystkich wyrazów, które można określić mianem „patosowe”. Myśle, że w takiej wersji nikt nie mógłby zarzucić mu patosu. Choć ja lubię czasem nieco go dodać :)
    Propozycja poglądowa:

    stoję w smutnym pokoju
    czekam na szept mi najmilszy
    cień choćby jego
    czy przyjdzie

    w zawieszeniu obrazy
    nadludzko stare
    wołają imię
    tęsknię za nim boleśnie

    wejdź tu bezgłośnie
    niech one
    usta te twoje
    pocałunkiem uwolnią mi duszę

    bramy Hadesa nieco uchylą
    tą chwilą ostatnią
    nic to że krótką
    że jedną

    Takie naprowadzanie, żaden doktorat
  • betti 26.08.2018
    Czy ludziom inteligentnym trzeba tłumaczyć jak krowie na miedzy?
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Czy ludzie inteligentni aż tak boją się publicznego okazania swojej wiedzy? Spokojnie, to nie czasy Inkwizycji - zwolennicy przyjmą twoje porady takimi jakimi są, przeciwnicy zignorują, obrzucą błotem, ale pójdą tam gdzie chcą. Intelektualiści ujawnią swoje racje, bez patrzenia się na reakcje publiczności; każdy i tak będzie wiedział swoje
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 parasz się poezją, używasz metafor, nie wyglądasz na ograniczoną i chcesz, żebym jak matołkowi tłumaczyła Ci proste rzeczy? Dobrze się czujesz? Gdyby Piegusek z tym wyskoczyła, to jeszcze bym mogła zrozumieć, ale Ty? Śmieszne... Zacznę wobec tego pisać Ci takie komentarze jak Aisak... skoro lubisz.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Studentów też nazwiesz ograniczonymi bo profesorowie muszą im tłumaczyć rzeczy, którzy oni powinni znać już dawno od liceum a nawet dłużej, idąc na wybrany kierunek? Widać, że masz jeszcze dużo rzeczy do przerobienia
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 wiesz były na roku osoby, którym trzeba było tłumaczyć, ale w dziwny sposób znikły po pierwszym semestrze... widocznie źle im tłumaczono, że zrezygnowali, innej opcji wszak nie ma...
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Nie chodzi mi o ,,parapety'' lecz osoby chcące rzeczywiście się czegoś nauczyć. Czy to, że wcześniej nie znali pism takich badaczy jak Levi-Strauss bo nie dojrzeli na tyle żeby je zrozumieć, czyni ich już wyrzutkami społeczności intelektualnej? Studia są od tego żeby takich ludzi zachęcać do oświecenia a to, że jakaś tam reszta nie chce to zazwyczaj bimbacze, patrzący na sam tytuł lub ,,bo mamusia kazała''
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 osoby chcące się nauczyć, przyszli już z pewną wiedzą, niemniej byli i tacy, którzy za wiedzę płacili... teraz pewnie trzeba im wszystko tłumaczyć...
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti W takim razie zreformujmy cały system edukacji raz jeszcze, niech Sokrates będzie podawany przyszłym intelektualistom już w przedszkolu gdy ledwie piszą literki.
  • Aisak 26.08.2018
    Ohohoho.
    yetti...
    Pozwoliłaś sobie na interpretację u mnie pod jednym wierszem.
    Ciekawą, ale zupełnie nietrafioną.
    Czyżbyś się mściła za fakt, że trochę ci się nie udało...
    Bo przecież tak bardzo się starałaś...
    A na koniec stwierdziłaś, że tekst do dupy, bo niezgodny z twoimi przypuszczeniami...
    Jeśli tak mają wyglądać twoje interpretacje wierszy, to szczerze podziękuję.
    Bo jedyne, co potrafisz, to obrażać albo
    Autora, że nie napisał po twojej myśli
    Albo
    Czytelnika, że zinterpretował inaczej niż ty.

    Na pewno nie jesteś złym człowiekiem.
    Wierzysz w boga. Kochasz ludzi i zwierzęta.
    Tylko po prostu nie znasz się na Poezji.
  • betti 26.08.2018
    Aisak ja się cieszę, że Ty się znasz i ciekawie interpretujesz, naprawdę.
  • Aisak 26.08.2018
    Naprawdę?!
    Super!
    To idę poczytać erotyka Marczello :]
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Aisak No bo widzisz, można wyrażać swoje zdanie, ale żeby miało ono jakiś logiczny szkielet a nie formę przepychanki słownej jak na gimnazjalnym boisku. Stwierdzenia typu ,,II fraza piękna, ale reszta już nie'' raczej nie brzmią zbyt wiarygodnie w ustach osoby, która jakoby kończyła studia, na których zdolność formułowania opinii rzeczowych powinna stanowić primo jakichkolwiek nauk zwłaszcza od strony komunikacyjnej
  • betti 26.08.2018
    Aisak idź, przecież i tak niczego z tej rozmowy nie czaisz... a siedzieć z otwartą buzią - głupio.
  • Aisak 26.08.2018
    Nie ukończyłam studiów.
    Nawet ich nie zaczęłam.

    Na pewno łatwiej mają osoby, które są wykształcone albo oczytane.
    Nie należę do żadnej z tych grup.
    Piszę i czytam intuicyjnie.

    Ciekawe, jakie studia skończyła yetti...

    Czyżby techniczne...
    xD
  • Aisak 26.08.2018
    Właśnie, że czaję!
    Ale nie mogę siedzieć tu całą noc i gaworzyć se w najlepsze...
    Ktoś musi na mnie tyrać...
    To idę :/
  • betti 26.08.2018
    Aisak tu już nie chodzi o studia, Ty niczego nie czaisz... prosty tekst, a Ty o dupie Maryny.
  • Aisak 26.08.2018
    Jak ty pod moim wierszem xD
  • Aisak 26.08.2018
    Linia nie pisze prostych tekstów.
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Aisak Wiem, że gdyby zaistniała potrzeba, potrafiłabyś wskazać co w danym utworze nie gra i dlaczego. Na pewno nie posunęłabyś się do wciskania zdawkowych okruchów ,,Nie podoba mi się'' i koniec. Twoje obeznanie poetyckie już samo w sobie pozwoliłoby Tobie na sformułowanie dobrej krytyki. Czasami samodzielne śledzenie określonego materiału daje dużo więcej niż określone zajęcia na uczelni może dlatego, że to pierwsze wymaga jednak więcej czasu i przy tym zachowania dyscypliny z własnej woli.
  • betti 26.08.2018
    Aisak nie moja wina, że Ty nie zrozumiałaś o czym napisałam....
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 ja też tak myślę, dlatego z takim utęsknieniem czekam na te interpretacje, Aisak, a ona broni się przed zupełnie nie wiem dlaczego...
  • Aisak 26.08.2018
    Linia nie Życia, ale że ja?
    Mnie masz na myśli?

    Czy ta potrzeba mogłaby nie zaistnieć?
    xD
    Nie, ale naprawdę muszę iść.
    Wrócę kiedyś po cichu xD
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Aisak Dokładnie tak. Powtórzę, że istnieje potrzeba założenia na forum kategorii Porady, w których każdy z długodystansowych członków, również ty i betti, mógłby zaprezentować swoje rady i wskazówki, tyczące się tworzenia zarówno prozy jak i poezji przy czym istniałaby możliwość prowadzenia kompetentnej polemiki, ale konieczne byłoby w tym wypadku również regularne usuwanie tych komentarzy, które naprawdę nie wnoszą nic do tematu a działają na zasadzie ,,To jest be a to ładne, ale nie wyjaśnię o co mi chodzi bo ludzie powinni mieć zakodowane w głowie od urodzenia całego Szekspira na pamięć'.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 zakodowanego*
  • Aisak 27.08.2018
    Linia nie Życia a może w formie PDF?
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Aisak Także po czym udostępnić jako załącznik - to też dobry sposób aby uniknąć niepotrzebnych szarpanek
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Nuncjusz Dziękuję, już znalazłam
  • Zaciekawiony 26.08.2018
    "- Wiersz jest fajny, ale w ostatnim wersie przestaw wyrazy
    - Zastanowię się, ale czemu przestawić?
    - Bo będzie lepiej
    - Ale co będzie lepiej?
    - Nie będę tłumaczyć jak krowie na miedzy"
  • betti 26.08.2018
    No właśnie... jeżeli była sugestia, to trzeba było ją sprawdzić, a potem dopiero wyrazić zdanie, a nie koncentrować się na zadawaniu głupich pytań...
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    Dialog idealnie oddający absurd całej tej wymiany zdań..
  • Zaciekawiony 26.08.2018
    betti
    Problem w tym, że przy takim postępowaniu rada staje się bezwartościowa. Propozycja bez wyjaśnienia można najwyżej służyć poprawie tego jednego przypadku.
  • betti 26.08.2018
    Zaciekawiony problem w tym, że nikt nie reaguje na sugestie, ale każdy na ''nie podoba się, o rany znowu się czepia itd.'' . Spr to czepianie, a później mi mów, że nie mam racji... ale czemu płaczesz, lamentujesz i jednocześnie nic nie robisz?
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Zapewniam Ciebie, że z mojej strony nie wystąpiłoby czepialstwo, ale tylko kiedy odsłoniłabyś karty, po prostu. Przykład Maurycego już masz, nie każę tobie pisać magisterki
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 poprawiałam Maurycemu teksty, naprowadzałam, zapytaj jeżeli nie wierzysz... Maurycy nie zawsze da sobie pomóc... tak samo w tym tekście, ja bym go jeszcze okroiła, wyrzuciła dopowiedzenia, bo psują odbiór. Tam jest jeszcze trochę do zrobienia, to nie jest skończone...
  • LiniaŻycia1894 26.08.2018
    betti Wobec tego przedstaw rzetelnie co nie gra, co można dopisać, co zignorować.. Możesz użyć swoich pomysłów, nie ukradnę ich ani nie wyrzucę do kosza na śmieci.
  • betti 26.08.2018
    LiniaŻycia1894 może niech Aisak Ci pomoże, wszak jest taka dobra w te klocki... czemu nie, chętnie zobaczę tę pracę zespołową...
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Rzeczywiście, jeśli człowiek z czystej dobroci serca daje wolną rękę drugiej stronie na zaprezentowanie swoich osądów technicznych w prawdziwie przemyślany sposób i zachowując przy tym zimną krew a barykada zamienia się w obrażoną koleżankę z podstawówki to naprawdę coś tutaj nie gra. Ale nie ma czym się martwić, zawsze można się zrehabilitować, zapoznając się z kolejnymi utworami :)
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 gdzie Ty masz tutaj obrażoną koleżankę? Po prostu widzę, że się świetnie dogadujecie, więc i współpraca powinna znakomicie się układać... Aisak poza tym dłuższy ma staż na portalach, z tego wniosek, że więcej wie. Proste i logiczne.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Jak pięknie znajdywać sobie co rusz nowe powody żeby nie pochwalić się swoją wiedzą - niech i tak zatem będzie. Dalej chwal się swoją inteligencją na prawo i lewo, nie podpierając jej przy tym żadnymi skonstruowanymi logicznie objaśnieniami, a na pewno zyskasz większą aprobatę całego wszechświata literackiego. Powodzenia, a Aisak i inni niech czują się jak u siebie w domu gdy z ich strony pojawi się na moim profilu sensowna pochwała oraz przejrzysta krytyka. Ty również masz zawsze taką szansę, ale tylko wtedy gdy naprawdę będziesz chciała przekazać rady ,,na poziomie''
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 przepadło... do takiego poziomu, to raczej się nie zniżę.

    Powodzenia.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti ,,Po kawałeczku, przeanalizuję ten tekst.

    skończyłaś się dobijać nawet we śnie miła - pierwszy wers bardzo dobry, liryczny
    nachodzą mnie jeno mary o sowich spojrzeniach - jeno - archaizm, tylko
    kumulują i czernią się na piersi i obserwują - tutaj bez ''i''
    czy tym razem zapadnę się pod ich ciężarem - tutaj trzeba cały wers poprawić

    skończyłaś się dobijać nawet we śnie miła
    nachodzą mnie tylko mary o sowich spojrzeniach
    kumulują czernią się na piersi obserwują
    czy jestem czy już padłem zgnieciony ciężarem

    nie przestaję się opierać pozostając tkliwym - tutaj jeszcze lirycznie choć ''się trzeba wyeliminować, bo za dużo było wcześniej
    choć spędziłem lwią część życia na traceniu
    w mieście obwarowanym niespełnioną dekadencją
    więzi mnie przemagają i nakazują przynależność
    do gonitwy za zaspokojeniem wykluczonym u podstaw

    nadal jednak walczę pozostając tkliwym
    bo życie przeminęło doświadczając traceń
    i więzi przygniatają wykluczając z grona
    zdolnych do gonitwy za błogim spełnieniem

    Tutaj poprawiłam całość, bo padł klimat.


    pozostało starać się nie rzucać w oczy
    mimo marzeń o wrzawie w twórczej dumie
    jestem wyziębiony i zwolniłem za bardzo
    na jednej z dróg do Rzymu nawiało śniegu

    Tu też zmieniłam, bo poszłam za liryką.

    pozostało się starać z daleka od oczu
    niech marzenia zapłoną kiedy bieg się zwolni
    wyziębiony nie poznam co to twórcza duma
    wszak nawiało śniegu w jednej z dróg do Rzymu


    Ogólnie pierwszy wers nastraja tak lirycznie, że później jej brak odczuwa się bardzo boleśnie, dlatego pozwoliłam sobie. Nie musisz się tym sugerować, możesz chyba jednak popatrzeć, jak zadbać o klimat, który tutaj jest bardzo ważny. Nie przepadam już co prawda za takim pisaniem chociaż kiedyś tak właśnie zaczynałam. Po takich wierszach ktoś się dopatrzył talentu, więc zaczęłam go rozwijać, skoro już mnie dotknął, a może bardziej z ciekawości, czy naprawdę go mam...

    Pozdrawiam.''

    Widzisz? Jak chcesz to potrafisz się wysilić
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 zastanów się dlaczego wysiliłam się przy tym wierszu?
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Chciałaś wskazać właściwą drogę, ja jestem ukontentowana i liczę na więcej podobnych rad w przyszłości - tym razem piszę bez złośliwości.
  • Aisak 26.08.2018
    Hahahahaha
  • Aisak 26.08.2018
    O, matko pękam ze śmiechu.
    A muszę iść spać!
    Nie, ale serio muszę.
    Ale yetti mnie specjalnie rozśmiesza!
    Yetti, idź już!
  • betti 26.08.2018
    Ja jestem śmiertelnie poważna... przecież się znasz, metafora to dla Ciebie pestka, czemu więc nie miałabyś pomóc koleżance? Nie wiem, co tak Ciebie rozśmieszyło...
  • Aisak 26.08.2018
    23.56
    Idę spać, bo o świcie muszę wstać :)


    Dobranoc!
  • Dekaos Dondi 27.08.2018
    LiniaŻyci1894→ Tekst mi się spodobał, że aż napisałem inną wersję, ciutkę rymowaną. Nie jest to żadna złośliwość, jeno swoiste poczucie humoru:~) Mam wrzucić?
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Ależ oczywiście, przepisanie tematu swoimi słowami także jest jak najbardziej mile widziane i uznawane za interpretację :)
  • Dekaos Dondi 27.08.2018
    Natłok wiedzy oraz ustalonych zachowań, może w człowieku unicestwić, organizowanie czegoś: nowego. Gdy człowiek rozmyśla przyduszony „ciężką skałą” to jedynie mu w głowie, jak się stamtąd wydostać...a nie jakaś tam: „poezja dajmy na to”. To dotyczy różnych dziedzin życia. Z drugiej strony, brak wszelkich ograniczeń, też bywa ułomny a nawet destrukcyjny. Innymi słowy: Samopoczucie „kości” zależy w dużej mierze od jej „nastawienia” To takie moje: subiektywne odczucia. Pozdrawiam
    ~~~~~~~~~~~~~~~
    dlaczego zabortować wers / nie wiem! / dyplom zakosił / skrupulatność też
    a co mi tam / co chcesz twórz / podważam autorytety / nie kiedyś / teraz / już
    niestety / cierpliwość nie zawsze / ma predyspozycje po temu /
    by nie ulegnąć rozgoryczeniu.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Komentarz, który betti powinna zapamiętać sobie na przyszłość zanim przyjdzie jej do głowy solidne ocenianie czegoś chociaż tej solidności z chęci brakuje. A tak na poważnie - rymowanka na poziomie i z pazurem. Da się wyczuć nutę Marcina Świetlickiego, do którego odsyłam w ramach poglądowej weryfikacji a utwór proszę publikować na profilu :) Co się tyczy emocji - gdy jeden smutek potrafi zamknąć człowieka na wszystko co żywe tak drugi zostaje zaklęty w tych kilku malarskich literach.
  • Aisak 27.08.2018
    yetti, lejesz dużo wody, ale spragnionych nie napoisz.

    zasłaniasz się mną, by nie odsłonić siebie...
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Sumienie krytyczne zaczyna chyba jednak ruszać, zajrzyj na sam dół - http://www.opowi.pl/droga-ewakuacyjna-a44734/#comment-378368
  • Aisak 27.08.2018
    Przyznam, że jestem mile zaskoczona.
    Wczytam się na lapku.

    Ale

    Nie chodzi o to, żeby poprawiać innym całe teksty.
    Ale pokazać właściwą drogę.


    Chciałabym, żeby yetti okazała się bardziej pomocna w kwestii pisania wierszy.

    Ale woli pisać od rzeczy.
    Wkurza mnie to strasznie.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    Aisak No właśnie, właściwa droga... biorąc pod uwagę dotychczasowe komentarze, pustka wyzierała na kilometry a tutaj jest coś obiecującego, ale jeden warunek - poruszać więcej kwestii technicznych, stylistycznych itd. http://www.grupaphp.com/phptekstyrozne/rymygramatyka.php
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 ja nie wiem z czym wy macie problem, przecież możecie same, bez oglądania się na mnie, wypowiadać się merytorycznie pod wierszami. Ja wypowiadam się jak chce, wy możecie robić to fachowo. Mnie wcale by to nie przeszkadzało. Tymczasem cały czas wypowiadacie się o mnie... to o co wam w końcu chodzi; o mnie czy o poezję? Nie widzę, żeby któraś z głośno ''ryczących krów'' wykazała się jakimś rzeczowym komentarzem.
    Do roboty drogie panie, dość jojczenia.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Jojczenie na razie wychodzi z twojej strony, może podam przykłady bo jak widać, równie zawyżone ego szybko wypala dziury w pamięci:
    - dlaczego w ''smutnym pokoju'', czy są też ''wesołe pokoje'' i po czym to poznać? (niezrozumienie metafory kompletne)
    - Kupuję do wieczorów z Beethovenem, reszta już nie dla mnie. .(po co wyjaśniać, to taki wysiłek)
    No i hit nad hity:
    - Nie wiem ile razy już pisałam, że nie wróci Romantyzm, bo tu ciągle ktoś jeszcze Mickiewiczem poleci, nie wróci też Młoda Polska... poezja nie stoi w miejscu. Ewoluuje. (tak, pisze to kobieta, dla której proza w poezji jawi się jako bluźnierstwo)
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 jak można napisać ''w smutnym pokoju'', no jak się pytam? To pokój bywa smutny, czy nastrój lokatora? Jak więc poznać, który pokój jest smutny, a który wesoły, czyżby wesoły potrafił ryknąć śmiechem, a smutny zalewa się łzami? Weź się ogarnij, bo tracę cierpliwość

    To Twoim zdaniem wrócą te okresy literackie, cofniemy się w rozwoju?
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Pokój bywa smutny gdy wiąże się z równie przykrymi wspomnieniami, w nim się odbywającymi to po primo.
    Secundo - poeta otwarty będzie korzystał z każdego nowatorstwa jakie mu będzie pasować a nie narzekał na prozę w wierszu a ty ponoć jesteś za ewolucją w poezji.
    Tertio - zacznij dawać wskazówki jak na uczoną poetkę przystało a nie chowaj za swoim cieniem. W Drodze ewakuacyjnej poszło tobie tak jak należy.
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 to jak ktoś umrze w jakimś pokoju, to trzeba się od razy chyba wyprowadzić, bo przecież stanie się pogrzebowym pokojem, a kto chciałby w takim spać... straszne i te wspomnienia jeszcze straszniejsze... A teraz serio... wzięłaś metaforę z dupy i pieprzysz mi radośnie jakieś koszałki - opałki, jakbym była ograniczona jak Ty, to błąd.

    Proza w wierszu... jak ktoś nie potrafi pisać, to chyba tylko pozostaje prozę wierszem. Smutne.

    Może Ty zacznij dawać wskazówki, a ode mnie się łaskawie odczep. Nie widziałam żadnej Twojej merytorycznej wypowiedzi, może czas zabłysnąć geniuszem?

    Nie, tam poszłam na skróty, nie chciało mi się wszystkiego wyjaśniać, dlatego poprawiłam, żeby się nie zanudzić na śmierć.
  • LiniaŻycia1894 27.08.2018
    betti Nie spodziewałam się żadnej retorycznej odpowiedzi od osoby, która zdaje się mieć w głębokim poważaniu swoją inteligencję oraz wszystkich innych dookoła. Zresztą, chodzenie na skróty byleby tylko nie podzielić się swoim doświadczeniem bo ,,można zanudzić na śmierć'' świadczy dobitniej o inteligencji ,,wykutej'' niż wrodzonej.
    Od dawania wskazówek powinni być właśnie tacy starzy wyjadacze do jakich podobno się zaliczasz a nawet więcej, którzy mają za sobą lata pracy krytycznej, wiele tomików oraz w niejednym turnieju brali udział - ludzie, którzy mają ugruntowaną pozycję w środowisku. Obawiasz się rozgłosu w obawie przed skomercjalizowaniem swoich dzieł czy tylko zakładasz maskę oświeconej żeby wypaść wiarygodniej w tłumie prawdziwych oczytańców?
    Oj, po co złożyć broń jak na prawdziwego intelektualistę przystało kiedy można jeszcze trochę posyczeć?
    Smutniejsze jest także twoje negowanie większości polskiej poezji współczesnej - proza jako wiersz ma się całkiem dobrze i jakoś wydawcy czy badacze nie narzekają na jej obecność w wydawanych tomikach
  • betti 27.08.2018
    LiniaŻycia1894 Ty masz straszny problem, a wszystko odnosi się do mojego braku zachwytu nad Twoimi dziełami.. No nie zachwycają mnie, masz jakąś taką manierę obrazowania, że nie trafia to w mój gust, dobrze że jakieś fragmenty pochwalę, bo szału nie ma. Jak na tak oczytaną osobę jak twierdzisz, że jesteś, to marne efekty...
    Dlaczego wydawcy mają narzekać na wydawanie prozy wierszem, kiedy to niezła kasa? Pytanie, kto chce to czytać? Ja tam za żadne pieniądze się tego nie czepię. Nudy na pudy.

    Czy jakieś jeszcze masz pytania, chętnie odpowiem...
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Nie wymagam od ciebie żebyś kochała moje wiersze, tylko potrafiła ocenić je w merytoryczny sposób, tak jak dyktuje Tobie Twoja nabyta przez te wszystkie lata wiedza odnośnie pisania poetyckiego np. jaką formę gramatyczną wyrzucić lub choćby dlaczego taka a nie inna obrazowość jest zła; możesz uwzględnić przykłady najlepszych w twojej ocenie utworów. A jeżeli aktualnie nie masz weny na bawienie się w rzeczową pomoc to nie zapełniaj tej dziury urywkami bez znaczenia bo w dalszym ciągu nie będziesz brana pod uwagę jako poważna pani krytyk; do uczciwego naprawienia poziomu literatury potrzeba czegoś więcej niż ,,Lubię tę strofę, ale reszta fuj'' lub stronniczego przepisywania na swoją modłę.
    ,,Pytanie, kto chce to czytać?'' - i tu powstaje pytanie, po co w takim razie organizowane są konkursy literackie skoro ludzie i tak mają gdzieś jakieś tam metafory czy obrazowości zarówno poetyckie czy prozaiczne? I po co w ogóle multum stowarzyszeń literackich, które jakoś tę prozę w poezji akceptują skoro jeszcze jest ona stosowana w niniejszej kategorii?
  • betti 28.08.2018
    LiniaŻycia1894 mogłabym z Tobą podyskutować, gdybyś faktycznie miała coś do powiedzenia, a Ty z wiedzy nabytej, potrafisz tylko opierać się na zdaniu innych... Znudziłaś mnie na maksa.

    Tobie nie wystarczy napisać, że źle obrazujesz, nie potrafisz sama się nad tym zastanowić, tylko potrzebujesz opisu i to szczegółowego, żeby cokolwiek zrozumieć. Ty znalazłaś sobie metaforę w postaci ''smutnego pokoju'' i uważasz, że jest piękna choć z logiką nie ma nic wspólnego. Pisałam już nie raz, że do głąbów nie mam cierpliwości... niech więc Aisak Ciebie uczy, przecież potrafi.

    Powtarzam, proza to nie poezja, jeżeli ktoś nie potrafi pisać wierszy, ale bardzo chce, wtedy prozą jedzie. Dla mnie to żałosne, niemniej rozumiem, że są zwolennicy tej formy, wszak to fajnie brzmi ''być poetą''.. tylko jaki to poeta, który dysponuje tylko prozą? .
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Kochana betti (piszę zupełnie poważnie), zaproponowałam Tobie napisanie rozbudowanej porady dla ogółu całkiem z dobrego serca, kierując się tym abyś mogła dawać wskazówki piszącym bez dalszego bycia posądzaną o niefachowość i udowadniając tym samym, że powoływanie się na twoje doświadczenie nie jest tylko przegadaniem; do pewnego momentu uważałam nawet, że komentarze niektórych użytkowników odnośnie twojej osoby są sporo przesadzone. Ty jednak zadajesz pytania, na które rzekomo sama powinnaś znać odpowiedź vide sprawa ,,smutnego pokoju'' lub zasłaniasz się strachem przed opinią innych. No dobrze, zamiast podziękowań doświadczyłaś wielu ataków, ale czy chociaż raz zastanowiłaś się nad tym czy twój przekaz krytyczny nie powinien zostać tak skonstruowany żeby naprawdę zachęcał do dalszych poszukiwań, zabaw ze słowami? Nie chodzi mi o przepisywanie tutaj całości na twoją modłę tylko komentarz naprowadzający na zasadzie ,,Tutaj pasowałby wyraz o lżejszym wydźwięku, spróbowałabym jeszcze poszukać jakiegoś synonimu'' i nic więcej, naprawdę. Jeśli komuś naprawdę zależy na tym aby ,,protegowani'' pisali przyzwoite utwory to:
    - Tworzy ogólny zestaw porad aby mogli się z nim zaznajomić wszyscy po kolei.
    - Nie boi się wyrażenia swojej opinii - jedni skorzystają z jej dobrodziejstwa, inni pójdą swoją drogą. Wielcy autorzy też nie zyskiwali laurów na pierwszym miejscu jednak COŚ ROBILI aby stopniowo je otrzymać.
    - Potrafi wyrazić krótszą dezaprobatę w trochę staranniejszych słowach niż ,,I strofa okej, reszta nie dla mnie''. Niestety, od specjalistów oczekuje się troszkę czegoś więcej niż zdawkowości a ty za taką uchodzisz.
    - Nie zasłania się innym krytykiem jeśli sam jest pewny swojej wiedzy, może się z nim zgadzać w pewnych kwestiach lub nie, ale robi swoje.
    Jak szybko ociepliłby się twój wizerunek gdybyś tylko spróbowała napisać te parę treściwszych słów więcej - komentarz w Drodze ewakuacyjnej jest dobrym początkiem. Ludzie nie obrażaliby ciebie już tu i ówdzie bo zyskaliby dowód, że jednak naprawdę jesteś oczytana, a przy tym zależy Tobie na wyższej jakości prezentowanych tu utworów.
    I słowo odnośnie poezji:
    - Podobno ma służyć opisowemu zakrzywianiu świata, niczym fantastyka w prozie przy czym zakrzywianie to służy właśnie celom nadrzędnym jak interpretacja czy symboliczne przedstawienie jakiegoś obiektu, który w realnym świecie jest mega nudny lecz w poezji nabiera cech, pozwalających na jego ,,dogłębne poznanie'' a nawet identyfikowanie się z nim, wystarczy spojrzeć na animizację. Uups... Po co ożywiać porcelanową figurkę skoro poezja ma być tak bardzo logiczna? Przykładem niech będzie prosty ,,czarny śnieg'' No Pani kochana, od czego czarny, przecież istnieje tylko biały..
    O prozie w poezji:
    - Jest to zjawisko powszechnie akceptowalne we współczesnej poezji, jej uprawianiem zajmują się ludzie, którzy wchodzą do laureatów X konkursów od równie X lat i jakoś jurorzy nie podnieśli jeszcze buntu na pokładzie a są nimi również znamienici krytycy, poeci i pisarze ba profesorzy akademiccy, którzy powinni protestować wręcz takim herezjom. A jednak piszą.. i wygrywają. Gdzie tu logika Pani kochana, no gdzie?
  • betti 28.08.2018
    Złociutka ja zupełnie nie pojmuję, czemu Ty się tak bardzo skupiasz na mnie zamiast komentować te wiersze, przecież na dobrą sprawę ja się nawet nie mam do czego odnieść, bo każdy pisze '' bardzo mi się podoba,5''. Napisz komentarz, uzasadnij, będziemy walczyć na przykładach... to jest owocne, a nie jojczenie od kilku dni.

    Pisałam już o tej prozie pisanej wierszem, przedstawiłam swoje zdanie, jeżeli ktoś ma inne, niech sobie ma, niech nawet wierzy, że to jest potęga umysłu, nowy nurt, ja jednak będę nazywała rzeczy po imieniu. Prawdziwy poeta nie podpisze się pod prozą. Tyle w temacie.
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Pszczółko kochana, skoro nie masz się do czego odnieść to może czas pokazać tą klasę i stworzyć opinię, potwierdzającą ten twój niepodważalny niczym autorytet. I oczywiście, nie ma to jak ,,jojczyć'' na tę ,,biedną panią polonistkę'', którą tak wszyscy nienawidzą chociaż ona sama nie robi nic aby zmienić taki stan rzeczy, mało tego, przerzuca na innych odpowiedzialność za swoje słowa.
    Proszę bardzo, przytocz jedną konkretną próbę podszlifowania któregokolwiek z wierszy innych opowiczów, a jestem w stanie uznać ciebie za swoją mentorkę na przyszłość. Dla ułatwienia podsyłam jeden z komentarzy Nachszona:
    ,,Aby to prawie zlikwidować, muszę się dowiedzieć kilku rzeczy, a ponieważ mam wreszcie przed sobą prawdziwego fachowca, więc skorzystam z okazji.
    "Tanie chwyty emocjonalne" (bezwartościowe) - prośba o definicję i 5 przykładów
    "Drogie chwyty emocjonalne" (wartościowe) - prośba o definicję i 5 przykładów
    "Fatalna metafora" (bezwartościowa) - prośba o definicję i 5 przykładów
    "Znakomita metafora" (wartościowa) - prośba o definicję i 5 przykładów

    "To jest po prostu zły wiersz" (tam niżej) powinno chyba być: "Uważam, że to jest zły wiersz", a jeżeli nie, to poproszę o:
    - 10 kryteriów uznanych za obiektywne, co stanowi o dobrym wierszu
    - Wskazanie oficjalnej grupy, społeczności legalizującego dokumentu definiującego wszystko powyższe jako obiektywne.''

    Co prawda, powinnam odpisać, że nie mam na kim oprzeć swojego przykładu prawidłowej krytyki, ale podejmę wyzwanie - najwyżej zostanę mianowana przez ciebie żółtodziobem, ale w końcu prawdziwy intelektualista nie boi się opinii innych.

    I z wielką chęcią zobaczę jak próbujesz obalać tę poezję prozaiczną, biorąc udział w poważnej dyskusji panelowej,a jeszcze chętniej dowiem się ile wydanych tomików poetyckich masz na koncie lub prób pisywania do takich poważnych pism jak Odra czy Topos, że masz czelność nazywać ,,poszukujących'' zwykłymi głąbami, naturalnie bez uzasadnienia merytorycznego.
  • betti 28.08.2018
    LiniaŻycia1894 doczytałam do ''tą klasę''i odechciało mi się czytać dalej... może popisz z kimś na swoim poziomie. Pozdrawiam.
  • Mruk 28.08.2018
    betti oddałaś pole, Twa inteligencja i wiedza spoczęła na tarczy.
  • betti 28.08.2018
    Nachszon, z kim tu dyskutować, kiedy nawet poprawnej polszczyzny nie zna... ale jak chcesz możesz z nią konwersować... to mogłoby być dobre. Ty z tym swoim patosem i powagą starego zrzędy, aż mi się na samą myśl śmiać chce...
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti No tak, po co czytać ze zrozumieniem jak można po łebkach, wybierając przy tym kawałki podpasujące pod twoją wizję bettilandii, w której intelekt to hasło propagandowe a praktyka leży i kwiczy...
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    Mruk Ona nawet się jeszcze nie ujawniła... Zagłuszona sykiem nienawiści do konkretnych odpowiedzi..
  • betti 28.08.2018
    LiniaŻycia1894 nie słuchaj Nachszona, bo skończysz z takim nickiem jak on... poza tym o czym ja mam z Tobą rozmawiać jak Ty poprawnie pisać nie umiesz... trzeba by było Ciebie uczyć, a ja już nie mam do tego cierpliwości.
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Jakoś nie zauważyłam rażących błędów ortograficznych w jego komentarzu więc komuś przydałyby się okularki z bardzo mocnymi szkłami. Preferuję starego zrzędę od żelaznej dziewicy, która nie zaczyna zdania od dużej litery... Ojj, wyszło szydło z worka
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Kiedy brakuje sensownych argumentów to zaczyna się szukać dziury w całym. Piękny mi intelekt.. Nie odpowie Tobie szczerze i rzeczowo, ale uczepi się irracjonalnych błędów byleby mieć ostatnie zdanie.
  • betti 28.08.2018
    LiniaŻycia1894 Ty masz takie argumenty, że pożal się boże. Pisałam, napisz komentarz pod pierwszym lepszym wierszem, będziemy tam udowadniać swoje racje, a Ty jak pijany płotu, uczepiłaś się tego wątku i produkujesz się ku ogólnej radości... i to od kilku dni. Mało tego powtarzasz jakieś przeczytane gdzieś opinie i głosisz tu jak prawdy objawione, nie mając przy tym własnego zdania... śmiechowe to trochę.
    Błąd jest rażący, szczególnie na portalu literackim, pod budką z piwem bym się nie dziwiła...
  • betinka 28.08.2018
    Linia Zycia 1894 szkoda twoich nerwów.
    To trudny przypadek. Można wyleczyć tylko wtedy, kiedy chory z urojenia chce tego. Tutaj nie widać żadnego światełka.
    Urojenia czyli fałszywe przekonania, których nie można zbić żadnymi racjonalnymi i logicznymi argumentami. Chory ma przekonanie, że ktoś go śledzi lub zagraża mu, może mu się wydawać, że jest wszechmocny, uważa, wbrew wszelkim racjonalnym przesłankom, że może zostać zbawicielem. Fałszywie interpretuje zachowania, podejrzewa wszystkich i przekonany jest o celowym ataku na siebie. Repertuar takich fałszywych przekonań i interpretacji jest nieograniczony.
    Występują aburzenia myślenia. Tok myśli takiej osoby jest zdezorganizowany. Objawia się to nagłym przeskakiwaniu do zupełnie innych, nie związanych z poprzednimi wątków. W myślach panuje chaos, urywają się, chory nie kończy tego co zaczął. W rozmowie trudno za taka osobą nadążyć i w ogóle zorientować się o czym mówi. Rozkojarzenie, urywanie myśli lub przeciwnie pojawienie się jednej lub kilku myśli, do których chory obsesyjnie wraca - mogą świadczyć o chorobie psychicznej.
  • betti 28.08.2018
    No, teraz to rykłam śmiechem... tak sobie myślałam, kiedy to Aisak przyjdzie z pomocą, już się nawet martwiłam... ale jest i jeszcze opowiada o swojej chorobie... Komentarza merytorycznego to nie chce napisać, bo się nie zna, ale choroby psychiczne - obcykane. Pięknie.


    Uciekam, bo zaraz akwamen się uaktywni... jak zawsze.

    Dobrej nocy, dziewczynki...
  • Aisak 28.08.2018
    O!
    Moje alter ego!
    betinka!
    yetti zwiewa cykor jeden!
    uciekaj, uciekaj!
    Ty, tchórzu, ty!
    Ty!
  • betti 27.08.2018
    Ależ skąd, po prostu oddaję Ci należne miejsce.
  • Aisak 27.08.2018
    betti 3 godz. temu

    Mam nadzieję. Uciekłam, bo mnie linia czegoś tam wyprowadza z równowagi ograniczeniem...
  • betti 28.08.2018
    Aisak, a gdzie interpretacja do tego, znowu zapomniałaś?
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betti Ciekawe jakiż to błąd został zauważony przez twoje zacne oczy. Ku ogólnej radości.. Z tego co zauważyłam to na razie twoja osoba przyciąga więcej abominacji niż zachwytu.. Nigdzie nie zaznaczyłam, że owe opinie to prawdy objawione, one są jedynie potwierdzeniem twojej niezaradności intelektualnej. A moje własne zdanie może być tylko jedno - twój intelekt istnieje tylko w twojej mowie a to za mało na bycie postrzeganą jako wiarygodna znawczyni .

    betinka - z przykrością muszę stwierdzić, że badany obiekt nie zechciał odpowiedzieć na kilka prostych pytań, wydawałoby się, tak łatwych do wyjaśnienia dla intelektualisty, ale jednak za trudnych dla kogoś kto prawdopodobnie kuł na blachę po to żeby zakuć i zapomnieć, aniżeli z potrzeby umysłu.

    Aisak - Najlepsza metoda na obnażenie potwora - przeczytać wybiórczo tekst i rzucać odpowiedziami ,,od czapy'' xD
  • betinka 28.08.2018
    Kochaniutka, bo ona tylko pęka ze śmiechu. Mowa natomiast jej nie wychodzi za bardzo.
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    betinka Dlatego zastanawiam się gdzie ta opcja zgłoszenia przez admkina..
  • LiniaŻycia1894 28.08.2018
    LiniaŻycia1894 admina*
  • Aisak 28.08.2018
    Róbcie co chcecie.
    Nie obchodzi mnie to.
    Dla mnie to bezcelowe przedstawienie, w którym grają podstawieni aktorzy.

    I jest mi tylko przykro.
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    Masz rację Aisak (piszę zupełnie poważnie), dla mnie to kolejna nauczka żeby nie tracić sił na osoby, które znają tylko swoją prawdę objawioną mimo, że wiele osób dostrzega w tej prawdzie dosyć poważne luki. Trzeba robić swoje i zachowywać się neutralnie. Pozdrawiam serdecznie.
  • betti 29.08.2018
    LiniaŻycia1894 dlaczego nie ''walczysz'' w komentarzach pod wierszami, dlaczego tam nie prowadzisz tej gry podjazdowej? Boisz się napisać swoją interpretację, dlaczego?
  • Dariusz 29.08.2018
    To ja Aisak
  • betti 29.08.2018
    Dariusz fajnie...
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    betti Po co walka skoro wystarczy zgrabnie napisana opinia? Pierwszy ruch wykonany, dla samej siebie, nie pragnienia laurów.
  • betti 29.08.2018
    LiniaŻycia1894 To napisz tę opinię,w czym problem? Nie myślałam o laurach, raczej o ''rozmowie'' na temat wiersza, bo przecież tego dotyczy ta cała przepychanka. Komentarz merytoryczny, dokładny, dający autorowi wskazówki poparte dowodami. Tylko tyle.
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    betti Jeśli jesteś na tyle inteligentna, możesz zajrzeć w sekcję Komentarze na moim profilu i kliknąć leniwym paluszkiem na najnowszy. Aha, na przedrzeźnianiu nikt kariery jeszcze nie zrobił. Przykro mi, że ze zwykłej sugestii, mającej na celu tylko twoje dobro, zrobiłaś siwy dym. Ja już się uspokoiłam i zamierzam działać merytorycznie, ale bynajmniej nie w celu ,,odwalania za ciebie czarnej roboty''.
  • betti 29.08.2018
    LiniaŻycia1894 to nie ja zrobiłam ''zadymę'', cały czas na Twoje ''argumenty'' prosiłam napisz komentarz, pokaż jak to się robi skoro wiesz, że ja robię to źle.
    O swoje dobro potrafię zadbać sama, Ty nie musisz się o to troszczyć...
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    betti Szanowna pani polonistko! Rzucając wyzwanie niedoświadczonej krytyczce doskonale pojmowałaś, że nie od razu zbuduje ona Rzym, polegający na rozliczaniu samogłosek czy analizie rytmiki wiersza. Pretensje możesz mieć do siebie.
  • betti 29.08.2018
    Widziałam... jeżeli to jest merytoryczny komentarz, to ja jestem Matką Teresą z Kalkuty.

    Poprzestawiałaś szyk, napisałaś jakieś zdawkowe zdanie, oczywiście pochlebne, nie wspominając już o bardzo prostym tekście... I Ty masz czelność cokolwiek mi zarzucać. Tupet niesamowity. Brak słów po prostu. Idę stąd, bo żal.pl
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    Pierwszy krok już zrobiłam i będę go doskonalić dalej, bez względu na twoje prowokacje. Teraz nadszedł czas na Ciebie. Z chęcią przeczytam, jak ta doskonała pani polonistka daje lekcję prawdziwej krytyki ,,młodej prowokatorce''.
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    LiniaŻycia1894 A żeby zaognić zabawę jeszcze bardziej, podaj w swojej krytyce definicję ,,prawdziwego wiersza'' i poprzyj go solidnym przykładem, oczywiście nie twoim.
  • betti 29.08.2018
    LiniaŻycia1894 prowokacja Ci się nie udała, na to trzeba wiedzy... poza tym to Ty ''prowokowałaś'' nie ja. To Ty pisałaś jakieś podręcznikowe tyrady, których jak widać, nie byłaś w stanie przyswoić. Nie zamierzam dawać Ci innej lekcji niż już dostałaś... powinno zaowocować w przyszłości. Przemyśl to, zamiast dalej się ośmieszać. Tyle ode mnie.
  • LiniaŻycia1894 29.08.2018
    betti Wybaczę Tobie odwracanie kota ogonem ponieważ nie lubię rozstawać się w niezgodzie. Chcesz uczyć ludzi emanując wiedzą, z której nic nie wynika, twoja sprawa. Ja jednak życzę Tobie szczerego powodzenia, gdziekolwiek się zapiszesz. I na koniec równie szczera rada od serca - nie chwal się zawczasu wiedzą jeśli nie potrafisz jej potwierdzić. Dobrej nocy.
  • betti 29.08.2018
    Na szczęście nie posiadam takiej wiedzy jak Ty... bo gdybym taką posiadała, to istotnie nie miałabym się czym chwalić i na pewno nie porywałabym się z motyką na słońce...

    Ty mi wybaczasz... ha, ha, haha
  • LiniaŻycia1894 30.08.2018
    Wiesz, jedynym twoim błędem jest ogłaszanie wszem i wobec jak to wielu już osobom pomogłaś chociaż sama nie masz odwagi żeby wkleić mi przykład takiej pomocy, choćby po to żeby porządnie utrzeć mi nosa. Ale mówi trudno, nie można mieć wszystkiego. Pokój z Tobą.
  • LiniaŻycia1894 30.08.2018
    LiniaŻycia1894 mówi się*
  • betti 30.08.2018
    Ciekawe, co Ty jeszcze wymyślisz....
  • LiniaŻycia1894 30.08.2018
    No cóż, podejdę do sprawy od strony buddystycznej ponieważ zdrowie ma się tylko jedno - każda z nas wyraziła swoje zdania na swój sposób, przy czym cieszę się, że broniłaś swojej racji do samego końca. Nie udało nam się wypracować kompromisu, przykra sprawa, ale w życiu nie zawsze układa się po naszej myśli. Wiedz tylko, że moja sugestia, dotycząca stworzenia przez ciebie wytycznych dobrej poezji była podyktowana jedynie zwykłą życzliwością; taką prostą, abyś jako osoba wykształcona, nie musiała ściągać na siebie jeszcze więcej gromów otoczenia niż do tej pory. W każdym razie, życzę tobie kolejnych owocnych tworów bo pióro masz zgrabne, a w konsekwencji wydania równie zgrabnego tomiku wierszy. Tom bez złośliwości rzekła.
  • sensol 08.09.2018
    knot

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania