Żony niewierne

w niewiernych żonach

nie ma prostych znaków

lubią opowiadać ptakom

o jaśminowych ustach

o rzekach

które rwą ich sukienki

i rozniecają płomienie

zamiast studzić

 

lubią milczeć o tęsknotach

głaszcząc ciepłe futra kotów

mruczą nad rozlanym mlekiem

w garściach ukrywając grzechy

 

zachłanne są ich dłonie

między drzwi wkładają palce

nienasyconymi ustami

chwytają sroki za ogony

 

w ich oczach

diabeł przegląda się

i ucieka w popłochu

zamknął piekło

na trzy spusty

closed

fechado

 

żony niewierne

wiją gniazda

nierządnymi myślami

między niebem a piekłem

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • kudu dwa lata temu
    Dla równowagi; chętnie przeczytam o niewiernych mężach...
  • Conie dwa lata temu
    Tak, tak, nie ma nic gorszego od niewiernej kobiety, może tylko poza ruskim szkopskim kundlem zainstalowanym przez nazistów w kraju u władzy.
  • mamycię dwa lata temu
    Debil
  • Angela dwa lata temu
    Wierszyk ma kilka naprawdę dobrych linijek, ale i kilka baboli. Nie mniej jednak, całość na +.
    Pozdrawiam :)
  • Laura Alszer dwa lata temu
    Dziękuję:) i pozdrawiam
  • Szpilka dwa lata temu
    Całkiem udany wiersz, a mnie naszła konkluzja taka: kobitka zdradza i owszem, ale tylko, gdy ma chłopa miękiszona ¯\_(ツ)_/¯
  • Laura Alszer dwa lata temu
    Dziękuję :)
  • zsrrknight dwa lata temu
    super
  • Laura Alszer dwa lata temu
    Dziękuję:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania