Poprzednie częściZośka i parasol

Zośka i parasol

była pierwszą która wywołała mnie do ustnej odpowiedzi

na koniec szkoły kiedy w zasadzie mogła przestać się rozwijać

stanęła przede mną w kłopotliwej dla podrostka dedykacji

na lata zatańczyliśmy po trzech dogadani miganiem dłońmi

gotowi na wędrówkę w dół ciała pod innym zadaszeniem

przed deszczem i wtedy już w drzwiach ktoś mnie uderzył

 

nim zareagowałem o kilka metrów dalej leżało dwóch krwawiących

a mój rodzony brat rzucał wyzwanie

są jeszcze chętni bo z jednym to ja się nie nie biję

i niech go który kiedykolwiek tknie

zakończył pokazując na mnie

 

w późniejszym życiu tylko raz uderzyłem innego

który mi nawet nie zagrażał

podobno miałem pociągnięcie pięścią jak on

który był złym człowiekiem a ja ten lepszy

nie potrafiłem chronić bliskich przed kimś za plecami

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Starszy Woźny 08.04.2022
    A dziś zastrzeliłbyś człowieka, jeśli byłaby wojna?
  • Grain 08.04.2022
    spierdalaj
  • Starszy Woźny 08.04.2022
    To co się powołujesz na postacie historyczne. Bytnar i Zośka to partnerzy w tamtych czasach. To była miłość dwóch facetów.
    A ty co stary dewocie o tym możesz wiedzieć. Tylko ABORCJA, RODZIĆ. Dobrze , że cię brat obronił, a może i źle. powinni zaciukać cię
  • Grain 08.04.2022
    debilu trzymaj się ramy
  • Grain 09.04.2022
    ,,Dlaczego niewierzący uważają religię za najbardziej perfidną formę manipulacji, skoro ona zaspokaja rejestry pragnień". Tak jak sztuka, a najbardziej muzyka. Kiedy słuchasz stajesz się nią, tańczysz, Jak można aż tak nienawidzić innych ludzi, jak można zrobić sobie taką krzywdę.
  • Trzy Cztery 09.04.2022
    "Dedykacja na lata" - ładnie. Pierwszy prawdziwy taniec ma zwykle miejsce w podstawówce. Taki taniec, że na zawsze zostaje w pamięci z kim i do jakiej piosenki. Ja tańczyłam z Darkiem. A ten utwór to Electric Light Orchestra - Ticket to the Moon.

    Dobry wiersz.
  • Grain 09.04.2022
    Był taki kawałek Samotność młodych lat. Podobno niejedna cnota przy nim pękła. Ten, dostępny w sieci jest kiczowaty. Ówczesne kapele, obsługujące tzw. sztachetówy-zabawy, potrafiły zrobić z tego prawdziwą rockową balladę. Te kapele grały po trzy kawałki i przerwa, Ten ostatni był z niepisanej zasady tzw, podścielaczem typu A Whiter Shade of Pale - Procol Harum.

    Ale w tamtych czasach, wg mamy, stroiłem się dłużej niż byłem na zabawie.
  • Opowiadanie niezbyt do mnie przemawia. Skusił mnie tytuł. Niestety był to fortel, gdyż nie ma on nic wspólnego z treścią. Pozdrawiam bez oceny
  • Grain 09.04.2022
    Nie moja sprawa.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania