Poprzednie częściCiche szepty

Ciche szepty - Rozdział 5

Nie wiem dlaczego,ale właśnie w tym momencie zastanawiało mnie jak to jest umrzeć. Ja właśnie chyba umarłam , mimo wszystko.. Zawsze zastanawiałam się jak to jest i co dzieje się po śmierci . Jedni mówili , że dusza idzie do nieba jedni ,że ciało wraz z duszą zostaje w grobie - Ja osobiście uważam inaczej. Jestem ateistką od zawsze i nie posiadam poglądów na ten temat jednak śmierć jest dla mnie ciekawa. Szłam przez pole powoli i stwierdziłam, że skoro ja już nie żyje to nie odczuje żadnego bólu, znalazłam coś ostrego i aby się upewnić przeciełam sobie palca. Byłam w szoku bo zabolało i to Nawet mocno , potem już tylko zaczęła z rany spływać krew, opuściłam dłoń idąc dalej przed siebie z czasem znów spojrzałam na palec i po raz kolejny doznałam szoku - Nie ma krwi, nie ma rany ..Ale jak?

Rozkojarzona tym faktem dalej uparcie szłam przed siebie próbując odszukać jakąś drogę ucieczki z tego miejsca, nie chciałam zostać tu ani minuty dłużej, wolę już życie szarego marnego człowieka. Nagle wyszło słońce, tak jasne aż nie niemiłosiernie paliło mi oczy . Zatrzymałam się w momencie gdy tylko zauważyłam że ktoś idzie przede mną i razi mnie tej osoby blask. Zasłoniłam lekko oczy i czekałam . Podszedł do mnie ON

Podszedł jak najbliżej tylko się dało i gładził mój policzek, przymknęłam oczy tak bardzo mi tego brakowało, gdy otworzyłam je On patrzył głęboko w moje oczy nie odrywając dłoni od policzka.

- Gdzie jesteśmy? - cicho zadałam mu pytanie, nie reagował. Chwyciłam jego dłoń,która dotykała mojego policzka i powtórzyłam pytanie. Patrzył na mnie nie odzywając się nawet słowem, wzburzona chciałam odejść lecz mnie zatrzymał. Odwróciłam głowę w jego kierunku a On przyciągnął mnie do siebie i wtulił się w moje ciało kładąc brodę na mojej głowie. Byliśmy w objęciach jakiś czas, zaczęłam płakać i przytulać go mocniej. Wyrwał się, położył się na polanie a ja zrobiłam to samo kładąc głowę na jego klatce piersiowej.

- Kocham Cię . - Powiedziałam i zamknęłam oczy ciesząc się chwilą.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania