Pokaż listęUkryj listę

Czy można ubrać spodnie? [Artykuł]

Dziś krótko o błędzie językowym, który co pewien czas w opowiadaniach widuję, ostatni raz kilka dni temu. Bohater budzi się, następnie myje, robi lub nie makijaż, po czym wybiera ubranie i... co robi?

***

 

Czasownik "ubierać" ma kilka znaczeń, zarówno dosłownych jak i przenośnych. Przede wszystkim ubiera się kogoś w coś: "Matka ubrała synka w kurtkę". Potocznie mówi się też o "ubieraniu" czyli ozdabianiu: "ubrali choinkę". Kolejne słownikowe znaczenie, to przenośnie załatwienie czy kupienie komuś ubrania, które ten aktualnie nosi: "Naszych prezenterów ubiera firma Design Tshirt". Na koniec wreszcie można mówić, że ubraniem jest nadanie czemuś lepszej formy poprzez dodanie odpowiednich elementów: "- Nie wiem co do mnie mówisz, człowieku. Ubierz to w jakieś zrozumiałe słowa!".

Natomiast ubieranie samego siebie powinno zawierać, choćby w domyśle, zaimek zwrotny "się".

 

Częstym błędem jest wybór formy "ubrał X" w znaczeniu "ubrał się w X". Słowniki podają, że to regionalizm małopolski powstały pod wpływem gramatyki języka niemieckiego, widywałem taki błąd jednak również w tekstach osób z innych części kraju, toteż przypuszczam, że jest to skutek pomylenia formy "ubrać się w coś" z formą "włożyć coś". Błędna forma wydaje się atrakcyjna ze względu na krótkość, może więc stanowić skrót myślowy.

Co takiego pomyśli uważny czytelnik, gdy zobaczy takie wyrażenie? Otóż zacznie się zastanawiać, w co ubraliśmy to wymienione ubranie.

Dla utrwalenia jakimś wyrazistym obrazem, przygotowałem tekst unaoczniający:

 

"Marianna wstała, gdy tylko pierwsze promienie słońca wpadły do jej pokoju. Poszła do łazienki, gdzie umyła swoje zęby a potem przepłukała płynem zęby babci, te w szklance na umywalce. Następnie umyła swoją twarz swoimi rękami, wypachniła się, zamaskowała piegi na policzkach wyglądającym naturalnie makijażem, i tak przygotowana udała się do szafy. Stamtąd wyjęła swoje dżinsowe spodnie, wiszące schludnie wyprasowane na wieszaczku. Następnie sięgnęła do szuflady, wyciągając niebieskie kalesony, czerwone majteczki i kolorowe wstążeczki. Wsunęła nogawki w majteczki, podciągając je na samą górę, tak aby zakryły suwak. Każdą nogawkę obciągnęła od zewnątrz kalesonami, wygładzając tak, aby nie pozostały fałdy. Następnie przewiązała kilka wstążeczek mniej więcej na wysokości kolana, zawiązując na podwójne kokardy. Zadowolona zawiesiła wieszak ze spodniami na szafie i odeszła kilka kroków, podziwiając dzieło. Tak oto ubrała spodnie."

 

Pręgierz niesławy

Przykłady złych ubrań z tutejszych opowiadań:

* "Sara ubrała czarne leginsy z ćwiekami wzdłuż nogi i zwykłe czarne trampki."

http://www.opowi.pl/inna-niz-wszystkie-prolog-a35431/

 

* "Posłaniec z frontu obudził się pokoju. Ubrał swój dworski strój i zszedł schodami na dół. "

http://www.opowi.pl/goniec-a36960/

 

* "Jak tylko Maurycy został sam to zabrał się za sprzątanie. (...). Na samym końcu złożył narzutę poduszkę dokładnie wytrzepał i ubrał poszewkę. "

http://www.opowi.pl/dom-mody-oli-moron-czesc-39-pokoj-a37963/

 

* "Rankiem Amelię obudził zapach dobiegający z kuchni. Szybko wstała, ubrała swoją ulubioną sukienkę i wyszła zobaczyć, co tak pięknie pachnie."

http://www.opowi.pl/jezioro-cz3-a38411/

 

------

* https://sjp.pwn.pl/slowniki/ubra%C4%87.html

Następne częściCzym pan płacisz? [Artykuł]

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Masz mnie – chyba nieraz zdarzyło mi się źle ubrać w słowa wkładanie spodni. Ale nie pozostanę dłużny; oko za oko, drogi autorze! ;)

    By tak wskazywać palcem błędy innych (chociażby cytując), trzeba wpierw być samemu bez skazy, a tutaj widzę kilka niedociągnięć, na które ja z kolei jestem trochę wyczulony. Może i pierdoły, ale skoro wojujesz artykułami o poprawności, to mogą Ci się one przydać.

    Przede wszystkim te cudzysłowy. Na kartce raczej nie piszesz, domyślam się, górnych po obu stronach wyróżnionego tekstu. Tutaj też nie musisz; dolny łatwo strzelić kombinacją wystukaną na klawiaturze numerycznej alt+0132, a za górny odpowiada alt+0148 „i już”. Bardziej po polsku, łatwo też wchodzi w nawyk, wystarczy się przestawić. Podobnie ma się kwestia z półpauzami. W opowiadaniach je masz poprawnie wstawione (wklejanie z programu do pisania, prawda?), w artykułach już z nimi gorzej. Tutaj ratuje nas alt+0150 – problem z głowy. Te dywizy po prostu straszą.

    I jeszcze przecinek Ci się doczepił niepotrzebnie. Między „znaczenie” a „to” w drugim akapicie; chyba trochę zbyt angielski on jest. Dobra, już się nie czepiam i zmykam spać. Dzięki za zwrócenie uwagi na te spodnie! :)
  • Bożena Joanna 02.01.2018
    Podziwiam zaangażowanie w walkę o czystość języka polskiego. Wydaje mi się jednak, że w przypadku czasownika "ubierać się w + rzeczownik" sprawa jest przegrana, nie tylko w Małopolsce. Podobnie jest na Górnym Śląsku, niejednokrotnie słyszałam, jak tak mówią. Trochę mnie to śmieszyło, ale nie reagowałam. Każdy region ma swoje odrębności w mowie nawet pisanej. Pozdrowienia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania