Drabble - Perpetuum Mobile
Flaga wetknięta na fortecy płonęła, zwiastując rzekę krwi ludzi, których kochał. Skakał pomiędzy zwłokami gwardzistów, kobiet, dzieci, rozpoznając dawnych kompanów. Nie mógł powstrzymać wizji wspólnie spędzonych chwil, i kolejnych szpil bólu, podcinających mu nogi. W końcu go zobaczył.
-Elder, przyjacielu, znamy się od dwóch tysięcy lat, nie zostawiaj mnie!
-Żegnaj...
-Już czaruję, proszę!
Było za późno. Wiz Ard, ostatni z rasy elfów, najpotężniejszy czarodziej planety, przeobraził się w samonapędzającą maszynę zasilaną nienawiścią. Powstał z kolan, aby na kolana rzucić wszystko. Wbił w ziemię laskę Prorok, zerknął w stronę Księżyca. Wyciągnął doń rękę i z całych sił szarpnął w swoją stronę.
Komentarze (7)
niesamowite wrażenie : ) 5
5/5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania