Drabble - Zegarmistrz świata
Nie pasowała mu grawitacja Einsteina, ani eter Tesli. W obu zagadnieniach znalazł luki. Zamknął oczy, zaczął się modlić o natchnienie, wytężył wyobraźnię. Gdybym był Nim, jak bym to załatwił? Czy pozwolił bym sobie na tyle błędów? Marnował energię na stworzenie czegoś nieskończenie wielkiego, niewyobrażalnie skomplikowanego i niewytłumaczalnej obecności zła, mimo jej braku w swojej doskonałości?
Usłyszał głos w swojej głowie:
-Nie pozwolił bym sobie na to.
-Więc czym jest wszechświat?
-Symulacją. Hipotetycznym założeniem.
-Nie rozumiem....
-Wszystko dzieje się w mojej głowie, jestem na etapie planowania.
-Nadal nie rozumiem.
-Będziesz bogiem swojego małego świata, a Twoja rzeczywistość to manifestacja mojej wyobraźni.
***
= 100 słów
Komentarze (19)
5/5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania