Rozdział 1 część 2 Tytuł-kapsułs
Lapis leżała na kanapie w domu Stevena .
Ciągle myślała o ostatnich wydarzeniach.
O fuzji o tej dziwnej gwieździe.
Bała się czuła się gorzej okres ostatnich dni mocno ją zdołował .
Było już puźno.
Lapis-cichy głos słychać było w ciemnościach
Z ciemności wydobyła się sylwetka Stevena
Lapis choć za mną -wyszeptał chłopiec
Wstała zdziwiona
Stii wwwe n ?-zapytała lapis
Tak tak choć zobaczysz coś-powiedział chłopiec
We dwoje udali się na plaże Steven
Wskazał na nonce niebo
Lapis przyjrzała się
Coo zaraz nie to jest to -krzyknęła
Co jak to -zapytał
Nie otrzymał odpowiedzi lapis chwyciła chłopca nagle z jej pleców powstały wodne skrzydła podniosły ją na chwilę Ale tylko na chwilę miała bardzo mało siły
Nagle dziwna gwiazda była bardzo blisko lapis przytuliła się do Stevena
Wielka gwiazda okazała się być kulą.
Spadła na ziemię i otworzyła drzwi wypuszczając z wnętrza dym .
Z kuli wyszedł męszczyzna koloru brązu .
Na swym czole miał bursztyn żucił się na lapis i Stevena Steven uruchomił bańkę bursztyn nie mógł dostać się do środka bańka jednak zaczeła pękać z dala można było zobaczyć perłe ametyst granat i na tyłach perydot .
Bursztyn dotkną swego czoła i w stronę Ametyst wystrzelił śluz który szybko ją sklejił dziewczyna nie mogła się ruszać Granat mocna uderzyła go w twarz a Perła dobiła mieczem .
Tak jak i klejnoty bursztynu muszą się. Zregenerować a w formie zwykłego bursztynu był nieszkodliwy perła zamkneła go w bańce
Tego sie obawiałam-powiedziała Perydot
Komentarze (5)
Dialogi piszemy od myślników. Imiona, czy przydomki Perydot, Perła, Ametyst i tak dalej z dużej litery.
Zapomniałbym wspomnieć o interpunkcji, której tu w zasadzie nie ma. Bez oceny : C
Ametyst powiedziała-idę do domu
Idę do domu-powiedział Ametyst
Obie formy są dobre Ale możliwe że się melę heh
4 będę już pisał na lapku więc wyjdzie mi lepiej
Dzięki za opinie wiem co poprawić(:
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania