Książka życiem pisana. Rozdział 5
Rozdział 5 : Kolejna historia o miłości ,ale tym razem udanej.
Wszystko zaczęło się gdy do naszej klasy w gimnazjum przyszedł nowy uczeń. OH …jaki przystojniak
pomyślałam gdy go zobaczyłam. Miałam nadzieje ,że zdobędę się na tyle odwagi ,aby do niego
podejść i zagadać. Wiedziałam ,że nie będzie łatwo bo jak pisze na początku książki jestem nieśmiała
Poza tym jak by mi się udało to i tak na pewno bym mu się nie podobałam , bo przecież Julka ma
go już w garści żaliłam się mamie po powrocie ze szkoły. Myślałam o nim dzień i noc , śnił mi się
zawsze , przez niego dostałam pałę, bo jak pani na chemi coś tłumaczyła to ja byłam skupiona na
Darku , bo tak miał na imię ten przystojniak . Ala uważała ,że nie dostaje do pięt Jurkowi mojemu
bratu .Muszę wam powiedzieć w sekrecie ,że oni są parą od trzeciej klasy podstawówki i Ala nie
widzi innych chłopaków poza nim. Ja tam nie wiem co ona w nim widzi nosi okulary i aparat na
zęby ,dla mnie jest szkarłatny ,ale nie chce się kłócić z Alką. Po tygodniu od dnia poznania Darka
zdarzyło się coś czego zupełnie się nie spodziewałam. Na przerwie przy szafkach spotkałam Darka
,a on zapytał czy nie pójdę z nim wieczorem do kina zgodziłam się bez wahania. W kinie pocałował
mnie w policzek a ja zrobiłam się czerwona jak burak. W tym momencie chciałam zapaść się pod ziemię
ze wstydu. O tamtej pory jesteśmy parą do dziś ,a jutro nasza rocznica już rok ze sobą. Ciekawe
co dostane ,ale nie liczę na żaden drogi prezent wystarczy całus !!!!!!!!
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania