LBnR 33. Wojna - Uwierzyć po raz ostatni
Wielu z nas toczy wojnę,
Stwórcę mając za wroga,
Choć dary jego hojne,
Wciąż obrażamy Boga.
Wciąż mamy jakieś pretensje:
Przecież się do Ciebie modlę,
Klęczę przed Tobą znowu,
A Ty mnie traktujesz podle !
Nie odpowiadasz wcale,
Wciąż zsyłasz na mnie krzyże,
Ty jesteś coraz dalej,
Ja spadam coraz niżej.
Mawiają żeś miłosierny,
Że tonącym rzucasz liny,
A Ty surowo karcisz
Bliskich za moje winy.
Z trudem gasze każdy pożar,
On ciągle wytacza działa,
Jak mam Ci oznajmić wyrok ?
Trzy miesiące moja mała...
Przez moment tkwisz w czarnej dziurze,
W jednej chwili czas hamuje,
W kolejnej nieubłaganie
Klepsydra piach przesypuje.
Nie klęknę więcej przed tobą,
Nie rzucaj już swoich sieci,
Bo co z ciebie jest za ojciec,
Co innym zabiera dzieci?
To nie jest moja historia,
Choć jest pewnie takich wiele,
I Bogu nie mówią już: Gloria !
Nie idą go szukać w kościele.
Wielu ochoczo wyśmiewa,
Niejeden w Niego nie wierzy,
Pękają kolejne drzewa,
Osłabła armia żołnierzy.
Nieliczni stoją na straży,
Gotowi bronić swej wiary,
Czy dadzą jednak świadectwo,
Gdy szatan obudzi swe mary ?
Podobno w domu Ojca
Mieszkania są już gotowe.
Czy mogę Ci jednak ufać ?
Czy wysłać kolejną odmowę ?
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania