Na przedmieściach losu — PROLOG

Pod jednym z warszawskich mostów niewiele było pięknych widoków — czasem tylko jakiś szczur żarł zdechłą rybę. Nie na odwrót. Zawsze to żywy jadł martwego albo żywy żywego tak jak ja pełzające wokół mięso, czy los moją psychikę. Łapałam wszystko lewą ręką, prawej Bóg mi poskąpił, podobno dlatego, że... Podobno bez powodu. Ot tak, może miał kaprys, albo jego żona puściła się z jakimś anielskim motłochem. Nie wiedziałam.

Do osiemnastego roku życia tkwiłam w sierocińcu, a że chyba nikt nie chciał problematycznego, pozbawionego kończyny dzieciaka, zaraz po ukończeniu przeze mnie pełnoletności, wyrzucona zostałam na zbity pysk, tuż przed drzwi bidula, twarzą do wybrudzonej wycieraczki.

Co wtedy zrobiłam? Na początek nic. Usłyszałam „Borrowed Time”, zakaszlałam nawet, i zaczęłam zwiedzać najpodlejsze zakamarki Warszawy, powstrzymując wymioty spowodowane głodem. Cały czas odczuwając ssący ból żołądka, nieprzerwanie szłam, będąc na skraju omdlenia.

Ludzie spoglądali z okien jak kołatałam się tą zasraną ulicą, niby serce. Wylewali wiadra własnego moczu, dzieci zadawały naiwne pytania, a rodzice zasłaniali zasłony, jakby bali się, że zaraz doskoczę do nich te dziesięć metrów i wypruję flaki.

Pewna kobieta, wieszająca pranie na balkonie, zechciała chyba rzucić mi kawałek czerstwego pieczywa, ale nieuprzejmy mężczyzna wylazł z wnętrza domostwa, wytrącił jej jedzenie i uderzył w czerep, więc ta spojrzała smutno, a potem zrezygnowała. Inny bezinteresowny człek, mianowicie kilkuletnie dziecko, odpakowało pączka, po czym zamachnęło się. Dostało potężnego klapsa.

Wtedy kaszlnęłam jeszcze raz i szybszym już krokiem potaszczyłam swoje żebrackie jestestwo wzdłuż zaświnionej drogi.

Mniej więcej tak dostałam się pod ten nie wiadomo dokładnie jaki warszawski most, gdzie teraz patrzę na szczury jedzące ryby. Historia zatacza niezbyt równe koło, jakby rysowane rozklekotanym, nieumiejętnie sklejonym cyrklem. Lecz w dalszym ciągu cuchnie beznadzieją i brakiem perspektyw.

Jedynie niekiedy, pewnie śpiąc, widywałam zakrwawione mundury.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • the_endrju 30.07.2016
    Ocenę ode mnie znasz :)
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Ano. Dzięki jeszcze raz :P
  • the_endrju 30.07.2016
    *Chamska reklama*
    Dodałem nowy tekst xD
    *Chamska reklama*
    XD
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    the_endrju
    Zara lece, ino kompa se podlacze, bo chce pograc dzis jeszcze XD
  • the_endrju 30.07.2016
    Pozwól, że zapytam, w co grasz? :P
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    the_endrju
    A w rozne rzeczy, ale aktualnie chce kolejny raz pomeczyc Wiedzmina 3 :F
    Mam juz Krew i wino, ale na zainstalowanie sobie poczekam.
  • the_endrju 30.07.2016
    A ja muszę sobie RAMu dokupić, to może na najniższych ruszy :P
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    the_endrju, hehe
    U mnie na najwyzszych zapierdziela XD
  • the_endrju 30.07.2016
    Hello Darkness, my old friend...
    No i przy okazji leco follow ode mnie xD
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    the_endrju, to mi milo, nie XD
  • Specific_girl 30.07.2016
    Dobra, powiem Ci, że sam tytuł mnie zaciekawił, a po przeczytaniu tak krótkiego, a zarazem zwięzłego prologu wiem, że chcę czytać to dalej i dalej i dalej jeszcze. Dziś w ogóle mam wenę na czytanie, książkę pochłonęłam jednych chłustem, oczy mnie bolą, ale nie mam następnej części książki, ale jutro będę miała następne trzy, bo pójdę do księgarni i kupie,bo muszę je mieć, no więc chcę czytać. Dodaj więcej i dałam 5.
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Bardzo dziękuję :) Mogę wiedzieć, jaką to książkę czytasz?
  • Specific_girl 30.07.2016
    60secondsToDie Przeczytałam. Jest to seria erotyczn Megan Maxwell, "Odgadnij, kim jestem". Lubię erotyki, wciągnął mnie nieziemsko. A że promocje na ksiązki są, to można poszaleć i pokupowywać troszku. :)
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Specific_girl, chyba kojarzę autorkę. Ja ostatnio w którymś sklepie widziałam serię norweskich kryminałów i chcę kupić jeden, bodajże "Krew na śniegu", zaciekawił mnie opis.
  • Specific_girl 30.07.2016
    60secondsToDie Ja nie lubię kryminałów, ja lubię... Hm, sama nie wiem co ja lubię, coś co zaskakuje, najlepiej jak główna postać jest głupia, tak dokłądnie głupią i ciemną masą i czytając mogę ją wyzywać na głos i klnąć i śmiać się i rzucać książką, jak mam jej dość, bo jest taka nieogarnięta, nierozumna, albo jak w powyższej ksoiążce, se coś ubzdura, tylko po to, aby ją za chwilę wziąć i czytać dalej.
  • Specific_girl 30.07.2016
    Specific_girl Tak ogólnie to się zastanawiam, gdzie są wszyscy, a tu nagle takie wtf, jest 2 w mocy, ludzie śpią :D heh.
  • Specific_girl 30.07.2016
    Odpowiedziałam sama sobie. a co do spania, chyba czas wziąćprzykład z ludzi. :) Dobrej nocki :)
  • the_endrju 30.07.2016
    A ja lubię czytał młodzieżówki i young-adult :P
    Polecam Drżenie Maggie Stiefvater <3
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Specific_girl, to ja takich książek chyba nie lubię. Znaczy, też czasem wyklinam na kogoś, ale jeśli jest głownym bohaterem i muszę się z nim użerać przez całą książkę, to myślę, że podziękuję.
    Dobranoc!
  • KarolaKorman 30.07.2016
    Dobry wieczór :) I ode mnie piąteczka :D Świetny prolog. Nie dlatego, że bohaterka nie ma ręki, bo to jest przykre, ale dlatego, że cudnie to napisałaś :D
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Dobry wieczór :) I dziękuję bardzo! :D
  • tribia 30.07.2016
    Żywy je martwego - tak jest łatwiej.
    Żywy żywego - padlina umysłowa.
    Piątka :)
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Dzięki :)
  • Nekociaq 30.07.2016
    Tak bardzo się wczułam, że aż zgłodniałam.
    ~Żarcik!
    Piątka za świetny prolog ;3
    (UWAGA REKLAMA)
    Mam u siebie horror ;D
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Dziękuję :D
  • tribia 30.07.2016
    No, 60 zaprasza chyba na grilla. Teraz musi :). Wszyscy głodni, więc jeśli nie chcesz zostać pożarta, daj nam żreć! :)
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Ano, a mięsko samo przypełźnie xD
  • tribia 30.07.2016
    60secondsToDie, Tyś zombie! :)
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    tribia, e tam, to tylko robaczki xD
  • TeodorMaj 30.07.2016
    Świetny tekst! Wciąga. 5
  • 60secondsToDie 30.07.2016
    Dziękuję!
  • tribia 30.07.2016
    Jak głodni mięcho wszelakiej maści :).
  • Glassy Sky 31.07.2016
    "Ludzie spoglądali z okien jak kołatałam się" - przecinek przed "jak".
    Przecinki czasami są dziwnie postawione, aż nie jestem w stanie stwierdzić, czy poprawnie czy nie, może to moja wina, bo wypalam się pod tym względem? Nie wiem, w każdym razie więcej nie wytknę, coby głupoty nie napisać :D
    Całości pewnie nie zdążę dzisiaj przeczytać, ale z pewnością skończę jutro.
    Tematyka przypadła mi do gustu, masz przed sobą niemałe wyzwanie, ale jak na razie prolog mi się spodobał, szczególnie humorystyczny początek i ciekawe przemyślenia bohaterki na temat jedzenie jej umysłu przez los - takie filozoficzne, bardzo mi się podoba, szczególnie że daje ciekawe pole do interpretacji czytelnikowi :D
    Tak więc spodziewaj się mnie jutro pod pierwszymi rozdziałami :)
  • 60secondsToDie 31.07.2016
    Przecinki zawsze stawiałam i stawiam nadal "na czuja", zwykle wychodzi poprawnie, chociaż czasem mam problemy z jakimiś, których w danym miejscu nigdy bym nie widziała. Zasady interpunkcji mówią jednak co innego XD
    W trakcie pisania zawsze nachodzą mnie jakieś refleksje, więc zazwyczaj umieszczam je w tekście pod postacią rozbudowanej narracji, a w tym przypadku jako przemyślenia głównej bohaterki.
    Bardzo dziękuję za opinię, miło mi, że się tutaj pofatygowałaś :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania