Nawet jeśli nie myślisz logicznie, zostaje ci wyobraźnia! Rozdział 1

Rozdział 1

 

Był zimny, grudniowy poranek. Ulice pokrywał brudny śnieg. Ewa wyszła z domu z podręcznikiem od niemieckiego w rękach, słuchawkami w uszach i ze swoją nową, brązową czapką z niedźwiedzimi uszkami na głowie. Jej kruczoczarne włosy spływały gęsto na ramiona, a błękitne oczy z uwagą i determinacją wpatrywały się w słowniczek na końcu książki. Dopiero w połowie drogi do szkoły przypomniała sobie, że na pierwszej godzinie ma test z obcego języka.

Dziewczyna westchnęła z dezaprobatą. W gimnazjum nie było lekko, a to przecież był jej pierwszy rok.

- Kaninchen… Królik… Maus… To mysz… Shupp… Szop…- szeptała Ewa, wsłuchując się w ścieżkę dźwiękową ze swojej ulubionej gry- … Niedźwiedź… Skoro już jesteśmy przy niedźwiedziu! To cholerstwo wcale nie ogrzewa!

Ewa lekko dotknęła misiowego uszka. Zupełnie zapomniała teście i zaczęła przeklinać na trzy pokolenia do przodu sklep internetowy, który zapewniał, że czapka w stu procentach zapobiega marznięciu nawet w najzimniejsze dni. Na szczęście, niebieski, długi szal, który zakrywał połowę twarzy dziewczyny sprawiał, że wszystkie opinie o swoim nakryciu głowy zmieniały się w niezrozumiały bełkot.

Gdy dziewczyna zobaczyła mury swojej szkoły, znieruchomiała. Właśnie uświadomiła sobie, że potrafi napisać i przetłumaczyć jedynie dziesięć słówek z niemieckiego. „To będzie już czwarta pała w tym roku”, pomyślała z zażenowaniem, „Jeśli nie nauczę się na przerwie, mama tym razem na pewno usunie mi wszystkie piosenki z telefonu…”. Cały czas myśląc o tym, ile czasu zajęło jej znalezienie ścieżki dźwiękowej z jednego z ulubionych seriali, biegiem ruszyła w stronę wielkiego budynku. Gdy już znalazła się na holu, szybko zerknęła na zegar. Za piętnaście ósma.

- Dzień dobry!- Ewa przywitała się z woźnymi w szatni.

- Dobry, dobry.- odparła jedna z pań.

Dziewczyna z prędkością światła zmieniła buty, odwiesiła kurtkę z szalikiem na jeden z wieszaków i wspięła się po schodach na górę, do klasy językowej. Pod salą siedziało już dużo osób z jej grupy. O dziwo, nikt z nosem w podręczniku.

- Spóźniona!- krzyknął na nią Tosiek, blondyn o niebieskich oczach.

Ewa przywitała się z resztą znajomych, zupełnie ignorując chłopaka. Dopytała się też o sprawdzian z niemieckiego.

- Żadnego testu nie będzie. Magik nawet o niczym nie wspominał, ale za to matematyczka będzie nas odpytywać z wyrażeń algebraicznych- zamyśliła się Sonia, drobna brunetka o migdałowych oczach.- Hm? Ewka? Co się dzieje? Jesteś strasznie blada. Ewa!

Dziewczyna rzeczywiście była blada jak ściana. W ogóle zapomniała o poprzedniej lekcji matmy. W jej mózgu, w zakładce matematyka, nie znalazła niczego, co brzmiało jak „wyrażenia algebraiczne”. Postanowiła opowiedzieć klasie o nieporozumieniu (kiedy już ogarnęła wszystko w szufladkach w swoim umyśle).

- Pamiętam, jak na wtorkowej lekcji słuchałam radia- Ewa wskazała na swoje słuchawki.- Chciałam się dowiedzieć, kiedy będzie premiera takiego jednego filmu. W pewnej chwili ogłoszono, że jakiś Niemiec wystawił na aukcji swój obraz, na którym namalował zwierzęta dzikie i domowe. Sprzedał go za pokaźną sumę. Potem usłyszałam, jak Tosiek mówi coś o teście. Więc skojarzyłam sobie, że w czwartek będzie sprawdzian z niemieckiego o zwierzętach…

- Przecież masz kilka gigabajtów transferu Internetu w telefonie. Nie lepiej było sprawdzić na jakiejś stronie niż słuchać tak długo radia?- spytał Antek.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Angela 20.08.2015
    Masz lekki styl dzięki czemu czytało się przyjemnie. Co prawda zdarzyło się kilka
    literówek, ale się nie czepiam bo robię więcej : ) 5 na dobry początek, i witamy : )
  • Legato 20.08.2015
    Dziękuję ^^
  • Anonim 20.08.2015
    "szeptała Ewa, wsłuchując się w ścieżkę dźwiękową ze swojej ulubionej gry-" ~ Zabrakło kropki po "gry" i spacji przed myślnikiem.

    "Ewa lekko dotknęła misiowego uszka. Zupełnie zapomniała teście i zaczęła przeklinać na trzy pokolenia do przodu sklep internetowy, który zapewniał, że czapka w stu procentach zapobiega marznięciu nawet w najzimniejsze dni. Na szczęście, niebieski, długi szal, który zakrywał połowę twarzy dziewczyny sprawiał, że wszystkie opinie o swoim nakryciu głowy zmieniały się w niezrozumiały bełkot." ~ Nie jestem pewna czy dobrze to zrozumiałam. Szal, który miała na sobie, szczelnie ją chronił przed zimnem? Btw, nie ma takiego słowa jak "misiowego".

    "- Dzień dobry!- Ewa przywitała się z woźnymi w szatni." ~ Spacja przed drugim myślnikiem. Dalej popełniasz ten sam błąd, więc nie będę tego powielać.

    "- Dobry, dobry.- odparła jedna z pań." ~ Zbędny przecinek i zbędna kropka po "dobry". Nie stawiamy kropki na końcu zdań wypowiedzianych przez bohatera, jeśli dalej opisujemy sytuację bezpośrednią z nią związaną, np.
    - warknęła
    - powiedziała
    - odpowiedziała
    - mruknęła
    - odparła
    it.
    Przykładowo "- Hej, ładny mamy dzisiaj dzień - powiedziała radośnie. - Nie wiem, co powinnam na siebie włożyć. - Wyciągnęła z szafy niebieską bluzkę. - Co o tym sądzisz? - zapytała nie doczekawszy się odpowiedzi."
    Porównaj sobie jeszcze mój zapis wypowiedzi bohatera z twoimi, bo popełniasz drobne błędy w ich zapisie, ale nie są ona rażące ;)

    Co do treści - jakbym widziała siebie XD Dziewczyna ma taki sam nieogar jak ja :D Tekst bardzo mi się podobał, jest napisany lekko z nutą ironii, co idealnie ze sobą współgra. Aż miło mi było czytać taki tekst!
    Jedynie zabrakło mi nieco w tekście emocji, przykładowo wtedy, gdy uczyła się na niemiecki, albo dowiedziała się o sprawdzianie z matematyki. Mogłaś opisać jak się wtedy czuła.
    Niemniej bardzo mi się podobało ;) Dużo pisz i trenuj, a będzie lepiej! XD
  • Legato 20.08.2015
    Dziękuję za rady i poprawki ^^ Postaram się do nich zastosować pisząc następne rozdziały :D
  • NataliaO 20.08.2015
    Bardzo przyjemny tekst. fajnie się czytało historię. Tytuł jest zaciekawiający. Witamy! 5:)
  • Legato 20.08.2015
    Dzięki ^^ Nigdy nie byłam dobra w wymyślaniu tytułów i wydawało mi się, że ten jest trochę przydługi XD
  • NataliaO 20.08.2015
    lubie długie i dobre tytuły ;)
  • Anonim 20.08.2015
    Jeśli tytuł jest dobry, może być długi, a ten się do dobrych zalicza :D
  • Ronja 20.08.2015
    Przyjemne opowiadanie się zapowiada :) sympatyczne, zabawne, w sam raz na odprężenie swego mózgu, ja jestem jak najbardziej za ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania