Poprzednie części: Poranek nie ogarnięty
Poranek i twoje oczy
Obudził mnie pocałunkiem
przytulił delikatnie
popatrzył swoimi oczami
dzięn dobry
wstając delikatnie
musnął moje usta
uśmiechem mnie zachwycił
nie martw się
chwilę go nie było
a w rękach trzyma
kawę
zapach unosił się wysoko
patrzyłam na niego
cudownie
leżąc myślałam jak cudowne
jak mi dobrze
czuć
ciebie
Komentarze (4)
Kawa i jej oczy.
Pozdrawiam:)
dzięn dobry
uśmiechem mnie zachwycił - mnie do wyrzucenia, oczywista oczywistość, bo przecież nie mnie, skoro z Tobą był w łóżku
patrzyłam na niego
cudownie - cudownie na niego patrzyłaś?
leżąc myślałam jak cudowne - j jak tu nie wierzyć, kiedy mówią, że miłość ogłupia...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania