Poprzednie częściPoranek nie ogarnięty

Poranek w słońcu i jego promieniach

Już słońce wzeszło

swoim uśmiechem przywitało

oczkiem delikatnie mrugnęło

i wstać z łóżeczka kazało

bezchmurne niebo

wglądając z okna

przyglądam się uważnie

chmury gdzieś pochowały się

może w chowanego się bawią

przez ono słońce dotknęło mnie swoimi promieniami

delikatnie popieściło moje dłonie

a ja czuję

gładkość jedwabiu

 

słońce wzeszło

przytuliło mnie

mocno do siebie

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania