Przerwana codzienność. Życie pod niemiecką okupacją. Część II

Przerwana codzienność

Życie pod niemiecką okupacją

Część II

 

Kolejnym problemem który pojawił się już na początku okupacji były masowe wysiedlenia Polaków, a szczególnie polskich Żydów.

Wielu ludzi wyrzuconych z mieszkań musiało znaleźć schronienie u swoich rodzin, czy znajomych. Przez to z dnia na dzień pogorszyły się warunki mieszkaniowe setek tysięcy polskich rodzin.

Niemcy wpadali nagle, bez ostrzeżenia. Wrzaski , krzyki, często bicie. Było dobrze, jak dawali choć kilka minut na zabranie podstawowych rzeczy.

 

Jednak najgorsza rzeczą dla Polaków był wszechobecny terror. Niemcy traktowali naszych rodaków jak ludzi gorszych, drugiej kategorii. Wielu z tych którym udało się przeżyć, opisywali w swoich wspomnieniach jak zachowywali się w stosunku do nich okupanci. Niektórzy Niemcy będący sąsiadami Polaków przez wiele lat i żyjący z nimi w zgodzie, nagle stali się „Rasą Panów” i tak samo nagle zaczęli okazywać swoją wyższość sąsiadom tylko dlatego, że ci byli Polakami. Pamiętam jak mój ojciec opowiadał, że kiedy jego sąsiad Niemiec zapisał dwóch synów do Hitlerjugend, ci nagle przestali się z nimi bawić i zaczęli wyzywać swoich byłych kolegów od „Polskich Świń”. Ale na tym się nie kończyło, bo często dochodziło nawet do pobić polskich dzieci przez młodzieńców szkolonych w nienawiści do polskich rówieśników. Szczególnie osławiona fanatyzmem organizacja Hitlerjugend, potrafiła bardzo szybko zrobić ze zwykłych młodzieńców fanatyków, którym wpajano po kilka godzin dziennie, że Żydzi i Polacy, to bydło, które nie jest ludźmi, a niewolnikami. Niestety taka propaganda to przynosiła owoce, robiąc z tych chłopców zawziętych zwolenników teorii rasowych. Oni często nawet tego nie rozumieli, ale po prostu wykonywali rozkazy swoich przełożonych.

 

Co gorsza, poskarżyć się nie było komu. Mało tego, często Niemcy sami składali meldunki, nie raz całkiem fikcyjne oskarżając Polaków o napaść, obrażanie, czy cokolwiek. Czasami choćby tylko dlatego, żeby się zemścić, albo przejąć po nich większe mieszkanie, gdyż taki donos równał się z aresztowaniem całej rodziny, a nie rzadko kończyło się to wywiezieniem wszystkich do obozu, skąd już nie wracali.

Polacy jako „podludzie” i tania siła robocza nie mieli żadnych praw. Wystarczyło słowo niemieckiego cywila, urzędnika, żołnierza, żeby nasz rodak trafił do więzienia.

Masowe aresztowania, wyrzucanie z mieszkań, łapanki i inne przejawy nienawiści miały ogromny wpływ na życie milionów Polaków. O tym że nasi rodacy mogli w każdej chwili stracić życie, albo trafić do więzienia decydował często przypadek (wystarczyło np. trafić do łapanki, albo mieszkać w domu do którego wpadło w nocy Gestapo po sąsiada, albo narazić się w pracy, czy nawet źle spojrzeć na przechodzącego oficera, czy żołnierza).

Polacy zostali pozbawieni poczucia bezpieczeństwa, a ich życie zaczęło przypominań chodzenie po cienkiej linie, gdzie każdy nieostrożny ruch mógł przynieść katastrofę. I tak przez sześć lat.

Tak długi okres okupacji i związanych z tym niebezpieczeństw, nie pozostał bez wpływu na psychikę ludzi. Znam opowieść o kobiecie, która aresztowana po godzinie policyjnej bez przepustki była bita i torturowana. Kiedy cudem przeżyła więzienie i obóz w Majdanku, jeszcze kilka lat po wojnie bała się wychodzić na dwór wieczorem, czy w nocy twierdząc, że jest godzina policyjna i znowu ją aresztują i będą bić.

 

Wprowadzono także bardzo surowe prawa i kary niewspółmiernie wysokie do przewinień. Władze niemieckie opracowały system wyjątkowo okrutnych i bezwzględnych przepisów prawnych, które miały jedną wspólną cechę: wysoki i szybki wymiar kary za najdrobniejsze nawet przewinienie. Oto kilka przykładów takich drastycznie wysokich kar:

 

§1. Kto dopuszcza się czynu gwałtu przeciw Rzeszy Niemieckiej [...], ulega karze śmierci.

§2. Kto umyślnie uszkadza urządzenia władz niemieckich [...], ulega karze śmierci.

§3. Kto nawołuje do nieposłuszeństwa zarządzeniom władz niemieckich, podlega karze śmierci.

§5. Kto dopuszcza się czynu gwałtu przeciw Niemcowi z powodu jego przynależności do narodu niemieckiego, ulega karze śmierci.

§6. Podżegacz i pomocnik karani będą jak sprawca, czyn usiłowany karany będzie jak dokonany.

 

Taki system prawny podkreślał potęgę i bezwzględność władz III Rzeszy, a także miał doprowadzić społeczeństwo polskie do uległości wynikającej z bezustannej obawy o życie.

Polak miał być niewolnikiem, który już z daleka miał się kłaniać „Niemieckiemu Panu”.

 

Można zadać sobie pytanie, dlaczego ustanowiono akurat u nas tak niebotycznie srogie kary?

Otóż wynikało to, z bardzo prostego założenia. Niemcy dobrze wiedzieli, że Polacy byli dla nich najgroźniejsi. Oni się nas bali, wiedząc, że nie daliśmy się wynarodowić nawet przez ponad sto dwadzieścia lat niewoli pod rozbiorami. Mógłbym tu podać wiele przykładów, ale ograniczę się tylko do wypowiedzi Adolfa Hitlera.

 

„"Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie. Polacy według mojej opinii są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany" (memoriał AH do Himmlera marzec 1944).

 

Na ziemiach polskich Niemcy zorganizowali sieć więzień i obozów koncentracyjnych, do których kierowano ludzi, którzy w jakikolwiek sposób narazili się „Rasie Panów”. A dostać się tam było bardzo łatwo: czasem wystarczył brak dokumentów, donos sąsiada, przyłapanie na „szmuglu” żywności albo zwykły pech, czyli np. łapanka uliczna.

Polacy żyli, bo mieli żyć w ciągłym strachu, gdyż nigdy nie wiedzieli co może ich spotkać.

 

Reasumując, okupant wprowadził na terenach okupowanej Polski, najbardziej restrykcyjne prawa (pomijam tereny ZSRR, bo tam praktycznie nie było żadnych praw). Patrząc na to, co działo się w okupowanej Francji, Belgii, Holandii, Danii czy Norwegii, można powiedzieć, że tam okupacja w zasadzie ograniczała się do przejęcia władzy i zarządzania danymi państwami.

Natomiast u nas, oprócz w/w doszedł jeszcze element nienawiści rasowej, która determinowała wszelkie zachowania okupanta.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • betti 07.12.2017
    Bardzo dobrze, że poruszasz takie tematy i przybliżasz historię ostatniej wielkiej wojny... niemniej prawda jest taka, że zostaliśmy zaatakowani z dwóch stron jednocześnie. Może masz jakieś ciekawostki dotyczące wschodniej strony?
  • Ciekawe te twoje spostrzeżenia Ozar. Lubię historię, i zawsze znajduję u ciebie coś ciekawego, mimo, ze podobne historie znam z innych źródeł.
    Ciekawie sie czytało, pozdrawiam.
  • Ozar 07.12.2017
    betti. Dziękuje za komentarz. Mam sporo materiałów. Poszukam coś i wrzucę
    ML. Dziękuje za komentarz. Staram się pokazać jakim złem była ta wojna, szczególnie dla Polaków..
  • Ja tam mam jako takie pojęcie, ale z każdym kolejnym pokoleniem ta wiedza coraz bardziej sie zaciera. Ważne aby zawsze znaleźli sie ludzie, którzy przypomną o tym co było.
  • Ozar 07.12.2017
    ML Tak. Masz rację. Jest jednak coś jeszcze ważniejszego. Otóż żeby zrozumieć to, co się obecnie dzieje trzeba znać historię, bo jak wiadomo od zawsze historia, podobnie jak fortuna kołem się toczy. To jeden z kluczy pozwalających na zrozumienie dzisiejszych czasów.
  • MarBe 10.12.2017
    Bardzo dużo literatury, filmów, tematów muzycznych poświęcono tamtemu okresowi, ponieważ skala okrucieństw jaka dotknęła szczególnie Polaków se strony zachodnich i wschodnich sąsiadów jest niezrozumiała dla współczesnego człowieka.
  • Ozar 10.12.2017
    Oczywiście. Zarówno w USA jak i w innych krajach, nikt nie mógł uwierzyć w to, co tu się działo. W "Fabryki Śmierci" takie jak Bełżec, Sobibór czy Treblinka, nie mówiąc już o Oświęcimiu. To wszystko opisał Jak Karski i kiedy pokazywał to w WB czy USA nikt nie chciał wierzyć, nawet Żydzi. Załączam link do mojego artykułu Jak Karski
    http://historyk.eu/wpis/jan-karski-cz%C5%82owiek-legenda
  • Pasja 15.12.2017
    Hitlerowska okupacja pozbawiła Polaków i Żydów większości ich dotychczasowych zajęć. Polacy w swoich miastach, Żydzi w kawałkach miast za murami próbowali zmierzyć się z codziennością, by nie wpaść zbyt szybko w jej sidła. Trzeba było mieć dach nad głową, dla siebie i rodziny, zaspokoić głód.
    Tak masz rację, że Polacy to naród bardzo inteligentny. Walczyli nie tylko bronią, ale czym mogli. Piosenka, muzyką i sztuką. Doprowadzili Niemców często do białej gorączki. Potrafili grać z Niemcami. Dlatego, może była ta restrykcja w stosunku do naszego narodu.
    Dziękuję i pozdrawiam 5
  • Ozar 16.12.2017
    pasja Będzie i o tym w dalszych odcinkach.
  • Ozar 15.12.2017
    Masz racje pasja. Tylko Polacy potrafili walczyć z okupantem aż do końca.
  • Anonim 15.12.2017
    Kolejne fakty, które rzucają dużo światła, na to jak byli postrzegani Polacy. Ciekawe doniesienia Niemców na temat mentalności i osobowości polskiego narodu pokazują, że przygotowywali się jak upokarzać ludzi...
    Ciekawe, że taka ohydna taktyka z psychologicznego punku widzenia, była stosowana już w tamtych latach...
    Rozkwit niemieckiej psychiatrii i psychologii zrobił swoje...
    Pozdrawiam, świetnie że opisałeś kolejne ważne wydarzenia ! :-) Piąteczka z plusem !
  • Ozar 16.12.2017
    Artbook Tak. Oni tu weszli już z gotowymi programami jak, co i kiedy. Przykładem akcja Tannenberg. Tuż po przejściu frontu do miast i miasteczek wchodziło SS z gotowymi listami nazwisk ludzi do aresztowania. Mało tego , znali nawet adresy. Tak wyłapano profesorów, adwokatów, powstańców, lekarzy, księży itd. Ta akcja była przygotowywana przez lata.
  • Agnieszka Gu 17.12.2017
    Czas na cz. II
    techniczny drobiazg: "Wrzaski , krzyki," - spacja przed przecinkiem
    Mając obraz całości (trzech części) mogę stwierdzić, że poruszyłeś wiele kluczowych problemów związanych z hitlerowską okupacją,w sposób wzbudzający mnóstwo emocji. Oczywiście nie można poddać analizie wszystkich problemów jakie się z tym wiążą, zwłaszcza w trzech niedługich w końcu, częściach. Niemniej, wzorując się samym tytułem, dobrze Ci to wyszło.
    Człowiek spokojnie żyje, aż tu nagle... wszystko co dotychczas było normą, ulega dramatycznemu przewartościowaniu. Świat się załamuje. Myślę, że udało ci się dość dobrze to uchwycić.
    Pozdrawiam.
  • Ozar 17.12.2017
    Agnieszka Gu. Bedą kolejne części, bo tematów jest bardzo wiele, a nie chce dawać zbyt długich tekstów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania