Przeklęte Moce - Prolog
Czarna postać sunęła bezszelestnie po zamkowej posadzce. Mimo panującej wokół ciemności widać było krew ściekającą kroplami po jej szacie. Zatrzymała się.
- Wreszcie się spotykamy - powiedziała, odchylając kaptur. Widać było zza niego pożółkłe, wyszczerzone w fałszywym uśmiechu zęby, oczy i włosy koloru węgla oraz upiornie bladą twarz.
- Jutro o północy będziesz martwy - odpowiedziała stara kobieta w zmiętym płaszczu i z mnóstwem zmarszczek na twarzy. Obrzuciła swojego towarzysza lodowatym spojrzeniem.
- Tak, Eleonoro. będę martwy. Ale mam przed tym jeszcze coś do zrobienia. - oznajmił i mrucząc pod nosem zaklęcie podciągnął rękaw w górę. Na skórze miał narysowany znak. Czaszka, zaświeciła srebrnym blaskiem. - W jedne niemagiczne dziecko wstąpiła właśnie moc o jakiej nie śnił świat. Cząstka mnie. Będzie ono w stanie zawładnąć nad życiem i śmiercią. Światłem i mrokiem. Zrozumie zwierzęta i opanuje wszystkie żywioły. Zwycięży w wielu pojedynkach. Wygra bitwę. Ale tylko od niego zależy po jakiej stronie stanie. Czyż to nie zemsta idealna?
- Ale wszyscy ludzie nieobdarzeni magią będą o niej wiedzieli! – Wykrzyknęła wstrząśnięta czarownica – To straszne
- Masz rację Nelly. I o to chodziło
- Nie nazywaj mnie tak! – w przypływie złości, za pomocą magii, rąbnęła nim o ścianę.
- Tak chcesz się bawić!? Zdradziłaś najpotężniejszego czarnoksiężnika na ziemi i przeszłaś na stronę dobra! – powiedział po czym oddał zaklęciem. Tymczasem w Anglii, w mieście Londyn, pewnej dwutygodniowej dziewczynce zaświeciła się rączka i pojawił się symbol, taki sam jaki miał tajemniczy mężczyzna.
Onyx
Komentarze (14)
Widzę, że masz pomysł na historię, która naprawdę może ciekawie się rozegrać. Mimo to zbyt mało tutaj szczegółów i zarysowania akcji - postać od razu zdradziła wszelkie swoje zamiary bez zbudowania jakiegokolwiek napięcia. Ostatni akapit, o "tymczasem w Anglii" - przekazuje sedno sprawy, że to jest właśnie to dziecko jakie ów tajemniczy człowiek wybrał, szkoda jednak że zostało to opisane tak krótko, byleby przekazać informację. ): Warto pobawić się opisami i przechodzeniem scen, gdyż wtedy czytelnik jest w stanie wczuć się w atmosferę historii i wyobrazić sobie szczegóły przedstawionego świata. Mimo tych uwag będę kontynuowała czytanie dalszych części i dawała znać, co sądzę dalej - mam nadzieję, że kolejne części nie będą tak zdawkowe jak tutaj, tylko prolog tak wyszedł. c: Zapytam też od razu, ponieważ będzie to dla mnie kluczowa informacja w dalszym śledzeniu i komentowaniu - czy jest to twoja pierwsza historia, jaką napisałaś? Czy może pisałaś też coś wcześniej, np. fanfikcje, krótkie opowiadania, a teraz zaczynasz pisać coś zupełnie własnego? :)
Błędów ortograficznych nie widzę, co jest dużym plusem. Poprawiłabym jednak na pewno:
"- Wreszcie się spotykamy. - powiedziała," na " Wreszcie się spotykamy - powiedziała" bez kropki, lub "powiedziała" z dużej po kropce. Dodatkowo można tutaj sprecyzować - "powiedziała" naturalnie odnosi się do postaci, ale potem okazuje się, że to mężczyzna, który przemawia do kobiety. Kolejna część dialogu wprowadza pewne zamieszanie, kto jest kim.
"- Jutro o północy będziesz martwy. - odpowiedziała" tu tak jak wspomniałam wyżej
"- Ale wszyscy ludzie nieobdarzeni magią będą o niej wiedzieli! – Wykrzyknęła " "wykrzyknęła" z małej
"- Nie nazywaj mnie tak! – w przypływie złości rąbnęła nim o ścianę." - jak do tego doszło? Czy użyła zaklęcia, czy siły fizycznej? Warto sprecyzować.
Na zachętę daje jednak 4/5 i czekam na dalsze części. ;)
- Wreszcie się spotykamy. - powiedziała (postać) Chodziło mi o to że dopiero w dalszej części tekstu dowiadujemy się że jest to mężczyzna. Co do dialogów, to nie wiedziałam że należy nie dawać kropki, więc dzięki za pomoc,inaczej dalej bym tak robiła.:) Chciałam żeby wyszło tajemniczo więc dlatego nie dawałam szczegółów. Jak widać to był błąd.jak pisałam, rady wykorzystam, więc dzięki za pomoc.Zerknę na twój profil.
Tak, zrozumiałam to, że chciałaś dopiero po chwili odkryć jakiej płci jest ów postać, nawet zaznaczyłam że forma żeńska "powiedziała" odnosi się do postaci, jednak z powodu przejścia dialogów nastaje tam lekkie zamieszanie, że można się zgubić. Warto by było napisać przed tym, że ów postać zwracała się do starszej kobiety, a potem, że właśnie ta kobieta odpowiedziała - i wszystko od razu jest jasne. x)
Mimo wszystko brak szczegółów i skąpe opisy sprawiają, że tekst staje się ubogi. :( Dlatego warto szukać balansu - z jednej strony nie zdradzać zbyt dużo, by jednak wertować o jaką tajemnicę może chodzić, z drugiej opisać to tak, by tą atmosferę zbudować. Odpowiedni dobór słownictwa potrafi zdziałać więcej niż przemilczenie. :)
Nie szkodzi, proszę bardzo - ja popełniałam bardzo nielogiczny błąd pisząc "opuścić w dół", aż w końcu mi ktoś to powiedział i olśniło mnie, że przecież nie można nic opuścić w górę... x) Sama korzystam z pomocy przy poprawianiu tekstu, bo nie jestem specjalistą od poprawności językowej, więc jak się nie jest czegoś pewnym warto poprosić by ktoś to przejrzał.
Zapraszam serdecznie, może Cię w sam raz zainteresuję. W opisie "o mnie" na profilu mam tez link do dysku google, jakbyś chciała zobaczyć rozdziały sklejone w całość a nie udostępniane partiami, jak robię tutaj na opowi.
"Czarna postać sunęła po podłodze" Sunęła CO po tej podłodzę? A może sunęła SIĘ?
Oraz
"Podciągnął rękaw w górę" , raczej DO góry
Pozdrawiam
Pozdro
Pozdrawiam :)
Z tego, co mówi czarnoksiężnik to rodzi się właśnie jakiś nowy bóg, co może wszystko. Interesuje mnie ile jest w tym przesady ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania