Poprzednie części: ballada salonkowa czyli kto nas chce w potylicę
Ballada o tym, co poza kinem Wolność
Motto: głupawka niech się głupawką odciska.
Grali Star Wars, ta z Powiśla
skręciła rywalce dyszla
erotycznej skrzyni biegów,
nie wyskakując z pepegów.
Pierwsza nieruchomość w Stogach
zwalona była po rogach.
i Pudelek Ogrodnika
konstelacji nie rozwikłał.
A wpadł człowiek w czarną dziurę
przez taką kalikaturę,
która o majtkach bojówkach
dociągnęła do przednówka.
Jak wynikła owa draka,
to i Chińczyk w pięciu smakach,
szukając na taką bata,
postanowił w kosmos latać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania