*******

 

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 18

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (80)

  • Felicjanna 25.11.2017
    aleś wkurwiony, heh. No cóż, nie ze wszystkim się zgadzam, bo krytyka widzi mi się potrzebną, lecz popieram tępienie malkontenctwa, któremu nie pasuje nic i nigdy. Pozdrawiam
  • riggs 25.11.2017
    Felicjanno - pan Wojciech Kass - bardzo znany i wykształcony poeta, potrafi skrytykować wierszem, uśmiechając się, patrząc w oczy i dyskutując o problemie. Wydają go Iskry, zna cala Europa, włodarz muzeum K.I. Gałczyńskiego, śpiewał go Turnau .... wiele by. KULTURA cechuje wielkich
  • Zaciekawiony 25.11.2017
    Możesz podać źródło pierwszego cytatu? Bo to ciekawe.

    Trochę podobna idealizacja gatunku zdarzyła się z limerykami - na język polski tłumaczono głownie te o humorze językowym lub sytuacyjnym, stąd wyszło mniemanie, że właśnie takie powinny być limeryki. Tymczasem całkiem sporą grupę limeryków angielskich stanowią te sprośne i sięgające wręczp o fekalny humor.
  • riggs 25.11.2017
    zaciekawiony - to jedno z wielu, bardzo podobnych "rozważań" i na pewno wygooglujesz ich mnóstwo, bo naprawdę wyskakuje ich pełno. pozdrawiam
  • riggs 25.11.2017
    wkurw juz mi przeszedł, ale krytyka -tak , kulturalnie, konstruktywnie i od osób godnych - a nie od miernot. Pasja to naprawdę świetna osobowośc, a i poryczeć się szło przy jej prozie i pośmiać... a miniaturki... jak zwał były mądre i dowcipne kochani
  • Nuncjusz 25.11.2017
    Brawo Riggs ;)
  • riggs 25.11.2017
    Nuncjuszu - po chamsku, ale szczerze - chyba na tyle już mnie znasz - to nie ma być tekst na gównoburzę
  • Nuncjusz 25.11.2017
    riggs ten pierwszy cytat ja mniej więcej znałem. Haiku nie ma ścisłej formy. Tzn może ją mieć dla ortodoksów, ale nie musi i tu cały pies pogrzebany.
    Swoim zjebanym nalotem zniszczyli coś bardzo cennego, radość Pasji w tworzeniu i jest mi z tym smutno, bo swoją pieczęć do tego przyłożyła i Wieruszka, którą nader lubię i lubić mimo tych hec nie przestanę :)
  • riggs 25.11.2017
    Nuncjusz tez niemampojęcia o ją wtedy strzeliło, ale mam nadzieję, że łopatologicznie to innym "krtytykom" da do myślenia. A jak sam widzisz - na pewno nie jednej osobie moznaby było wytłumaczyć o różnych formach haiku, ale oni tak się zawzięli - nawet nie dociekając tematu, że doprowadzili Pasję do "szewskiej pasji". Powinna być opcja "ignore" na takich tłuków, żeby nie mieli dostępu do czytania niektórych utworów. Pozdrawiam i jak najbardziej lub kogo chcesz, bo gdybym kazał Ci nie lubić - byłbym bettonem. Uciekam ogrzać nóżki Żonce ;)
  • ówczesny 25.11.2017
    riggs, szacun(ek) za powyższe słowa(Twój wpis) i postawę tak bliską mojemu charakterowi. Brawo . Pozdrawiam
  • Teraz nie mam czasu czytać, ale po przeczytaniu początku stwierdzam, że to właścisza droga do wykazywania swoich racji i poglądów niż dawanie się wciągać w zadymy słowne. Na pewno tu wrócę aby dokończyć lekturę, dzięki Riggs za merytoryczne podejście do sprawy.
    Jak już mówiłem wrócę tu.
  • Canulas 25.11.2017
    Przeczytałem. Mam podobne zdanie do Felicjany. Jest potrzebna krytyka, ale... No właśnie. Diabeł tkwi w szczegółach.
    Jeśli miałeś taka potrzebę serca, to ok. Szanuję, jednak nie jestem za tym, żeby to odgrzebywac. Nic nie jest czarne i białe tylko.
    Pozdrawiam
  • No doczytałem, bardzo fajnie ten pierwszy fragment, tak sobie z resztą kombinowałem na mój prostacki łeb, że żadne ramy nie powinny być aż tak sztywne by lekkie ich przekroczenie lub napięcie wykluczały utwór z danego trendu, stylu, czy też formy. Chociaż nie zabierałem merytorycznie głosu( bez szkół jestem) , ale na chłopskie moje rozumowanie to jesli haiku Pasji nie jest haiku to czym? Już nie wierszem, a jeszcze nie haiku? Moje proste zdanie, którego nie będę bronił za cenę niczyjego życia jest takie, że to bardziej haiku niż wiele z utworów za takowe uznane oficjalnie. Tu moja „merytoryka” w tym temacie się kończy.
    Odnosząc się do reszty twojego felietonu, czy artykułu Riggs , jest bardzo impulsywny, i mimo, że zgadzam się z nim w większości, to jednak optowałbym za obniżaniem ciśnienia, niż jego podnoszeniem.
    Wydaje mi sie, że patrzenie bez emocji, jak w pierwszej części, jest bardziej wymowne i dające do myslenia niż pozostała cześć artykułu, gdyż krytyka Twoich adwersarzy najprawdopodobniej skupi sie na drugiej części tekstu.
    Podsumowując, moje zdanie jest takie, że każdy ma prawo do własnej opinii. Zawsze jednak trzeba pamietać, że po drugiej stronie kabla jest człowiek, a nie tylko jego nick.
    Według mnie byłoby lepiej bez wracania do tych „gorących”, to delikatne powiedziałem, momentów z tamtej dyskusji, która cytowałeś, pewne rzeczy powinny być wygaszane i odsyłane w niebyt, mimo, że na zawsze czasem odciskają piętno na duszy czy umyśle człowieka.
    Sądzę, że Pasja rownież nie chce aby ta burza znów urosła w siłę. Widziałem, że już jest i komentuje, mam nadzieję, że wkrótce przeczytam jej „Haiku siedemnaste”.
    Wszystkich pozdrawiam i o rozwagę proszę.
  • riggs 25.11.2017
    Drogi Maurycy - do impulsywności tu daleko. Jest dosadny i prostacko łopatologiczny. Do niektórych inaczej się nie da. Nie jest także odgrzebywaniem , a podsumowaniem. I nie miało na celu rozpoczynania kolejnych dysput o haiku - jak widać bowiem teorie są różne - tylko piętnowanie chamstwa - chamstwem.
    Ty jesteś tą lepszą stroną Opowi i nie chciałem Cię tym tekstem urazić. Pozdrawiam
  • Canulas 25.11.2017
    To i ja się wtrącę, może niepotrzebnie.
    Kurwa, jest jak jest i widzieliśmy jak było, ale chuj tam...
    Może mam szczęście, ale Betti, ilekroć (raczej rzadko) pojawiła się pod moim tekstem, to nigdy nie była nachalna ani niemiła, więc też nasz odbiór odpowiada za dalszą część dialogu.
    Refluks, jak tam kiedyś miał jakiś problem z moim gustem muzycznym, to się ogarnął i po czasie przeprosił.
    Zmierzam do tego, że nic nie jest czarno-białe. Nie ma dobry, zły. Wszyscy zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy źli.
    Stoimy na różnych półkach tego samego, jebanego, sklepu.

    To, co się stało pod tekstem Pasji, trąci chujnią i swoje zdanie też tam wtedy wyraziłem.

    Jesli czułeś w sercu potrzebę napisania tego tekstu, to ok. Nie ma co się dusić.
    Ale przypomina to wypluwanie jadu tylko po to, by się nim nie udusić.
    OK. Tobie jest lepiej, ale inni ranni.
    Maurycy napisał zajebisty komentarz, z których się w pełni zgadzam.
    Niech to już wygaśnie. Szkoda Pasji. Szkoda wszystkich.

    O jeszcze raz. Na koniec.
    Nic nie jest czarno - białe.
    Jest akcja, jest i reakcja.
    Pozdrawiam, Riggs.
    Pozdrawiam wszystkich.
  • Adam T 25.11.2017
    Powiem szczerze, sam się uczę krytykować, bo wiem, że tego nie potrafię, bo czasem ego bierze górę i jadę tekstem typu "dupa, nie chce mi się dalej czytać", albo wyskoczę z ironią czy złośliwością. Ale pracuję nad tym, żeby tak nie było.
    Wiedzę jednak, ż dla wielu krytyka polega na jednym słowie: "zajebać", albo na czterech "dojebać, żeby nie wstał". I nie mówię tu o nikim konkretnie, po prostu taka mi sie nasuwa konkluzja po przeczytaniu różnych krytyk i komentarzy w sieci szerokiej.
    Krytyka powinna zawierać i negatywy i pozytywy, podane w sposób normalny, bez emocji, bez ironii, puszenia się, itd. Konkrety, nie złośliwości; rady nie wyśmiewanie, jeśli wiesz coś lepiej, pokaż to innym. Zrób to za free, bo czemu nie. Druga sprawa, czy ten ktoś tego chce, ale to będzie widać po kolejnych publikacjach. Jeśli zlewa, odpuść sobie. Widocznie nie zależy, nie chce się uczyć, wnerwia go twój nick/awatar/sposób pisania i dobrze, jego sprawa. Obieca, że błedy ewidentne poprawi, a nie poprawia - olać, nic na siłę, to nie misja chrześcijańska: nie wierzysz w piekielny ogień?! Na stos! Uwierzysz!
    Ludzie piszą dla przyjemności, albo żeby odreagować, albo skrycie pokazać "patrz, ja też potrafię", albo z setki innych powodów. Ja piszę, bo lubię. Sprawia mi to radość. Nauczyłem się wielu rzeczy od: Zdzisława B., Karoli, Skoiastel, Lucindy, oni potrafią napisać wprost, co jest do dypy, ale robią to z klasą. I czasem błędów są dziesiątki, a ja - autor - przecież napisałem najlepiej, jak potrafiłem.
    Motto: cokolwiek robisz, rób prawidłowo, czego sobie i wielu innym życzę. (Wiem, demagogia. Wielu uważa się za bogów)
  • Nuncjusz 25.11.2017
    Ze wszystkim się zgadzam, do pewnego momentu. Dopóki chęć naprawiania świata nie zamienia się w krwawe wymachiwanie szabelką.
    Do mnie tez betti nie zagląda. Zaglądała sporadycznie jak wyplułem z siebie wiersza, , tylko po to, by mi przygadać, że pisze je tylko dlatego, bo nie mogę bez niej żyć.
    To była merytoryczna krytyka tekstu? Nigdy od niej czegoś takiego nie zaznałem.
    Pod innymi tekstami, jej opinie były przesiąknięte jadem, tak je odbierałem i nie dziwiły mnie wcale gwałtowne reakcje autorów. Krytykować trzeba umieć. Niestety, nie każdy to potrafi i nie każdy powinien udzielać "rad" Nie mówię tu chwaleniu z dupy, w kontrze do moich poprzednich słów, chwalenie z dupy to takie samo gówno co krytyka z dupy.
    Przypatrzcie się krytycznym komentarzom w wykonaniu Nazaretha, Arysto i porównajcie z komentarzami w wykonaniu betti, Neurotyka, jej ucznia, który ucichł na szczęście.
  • Canulas 25.11.2017
    Czar-no Bia-łe Nic. Powtarzajmy.
    Wszystko, ale to wszystko będzie zawsze subiektywne. Każdy jeden odbiór
    Masz rację też. Oczywiście.
    Każdy trochę ma i trochę nie.
    Ale, kurwa. Dajta już spokój.
    Na chuj to dalej.
    OK. Riggs miał potrzebę w sercu. Nie dusił. Mógł może innych słów użyć, ale skoro czuł potrzebę na takie, to takich użył. Jest autentyczny.

    Mnie tu brakuje, w tym tekście, jednej, jedynej, najlepszej, podsumujacej, kurwa, wszystko.
    Złota myśl, senior Okropnego.
    Uwaga, cytuję z pamięci:
    "Tak trudno jest się wziąć i odpierdolić?"
    Dla mnie to jest podsumowanie całych, jebanych igrzysk.
    Witthelm Tellowe. Prosto w jabłko.
    Dla mnie to kończy temat. Dajcie i Pasji, i Betti, i NMP i każdego innemu wrócić na dawne tory.
    Utnijmy już to w piździec.
    Oczywiście, to paradoks, bo pisząc to, sam przedłużam, alw już chuj w to.
    Tylko przez takie pierdolety różne nowe Miśkiewicz się reinkarnują u grasują potem.
    Pozdro.
    Pisss
  • ówczesny 25.11.2017
    Krótko: dwa komentarze autorstwa Nuncjusza, oraz Canalusa oprawione ramą słów Okropnego to najlepsze podsumowanie całej gówno-burzowej historii. Lepiej i treściwiej nie ma najmniejszego sensu tego charakteryzować. Proponuję zakończyć ten taniec szamana i zająć się tym, co istotne - pisaniem. Pisaniem na poziomie na jakim daną osobę stać. Pozdrawiam. W szczególności Nuncjusza, Okropnego i Canalusa.
  • riggs 25.11.2017
    ówczesny jak widzisz wypowaiada się każdy oprócz "głównych bohaterów"
  • Okropny 25.11.2017
    ówczesny děkuji moc
  • ówczesny 25.11.2017
    riggs, w tej historii nie dostrzegam żadnych bohaterów. Żadnych. Dostrzegam inne kwestie, które wywołują niepotrzebne emocje. Pozdrawiam, riggs.
  • Skoiastel 25.11.2017
    Przestałam czytać po tekście, że ktośtam chyba ma "ciotę". Nienawidzę takiego czczego pierdolenia jak ojciec proboszcz na mszy. Miało być chyba merytoryczne, a wyszło prostacko.

    Odnośnie haiku nadal uważam, że temat jest banalny, a wy się z nim cackacie już kilka dni.
    Definicja haiku jest naprawdę prosta. Tylko trzy strofy, 17 sylab podzielonych na trzy części znaczeniowe po 5, 7 i 5 sylab. Nie zgadza się? Nie rozmawiamy więc o haiku-haiku, ale zgadzam sie, że poezja ewoluuje jak wszystko. Miłosz przekładał haiku i zwiększał/zmniejszał liczbę sylab dowolnie, ale w tomiku jest jak wół zaznaczone, że chodziło o tłumaczenie i oddanie tego samego klimatu, użycie tych konkretnych słów (tak naprawdę najważniejsze w haiku jest obrazowanie), a nie pisanie haiku dla samego haiku. Chociaż i tu moim zdaniem w konwersacji z nim samym powiedziałabym: "Panie Miłoszu, to nie jest haiku. To są próby tłumaczenia haiku na zwykłą trzywersówkę. Po to ktoś chyba wymyślił kiedyś definicję, nazwał swój koncept w całości, żeby się jej trzymać, a nie przyjdzie taki jeden z drugim wybrać sobie które zasady, a resztę miejmy w zadku, i jeszcze powiedzmy, że to język ewoluuje i poezja się rozwija...". No tak to widzę, sorry. Hipster nonsense; to może piszmy też sonety - od dziś z 13 wersami zamiast 14 zgrupowanymi...

    Ale ja jestem jednak konserwą, nie ma co... :D
  • Okropny 25.11.2017
    Sko, zdecydowanie jesteś konserwą, man
  • riggs 25.11.2017
    Skoiastel - jesteś rozgrzeszona, a prostactwo za prostactwo, oko za oko. Ciucianie sobie dziś doprowadza do tego, że dzieci wysypują nauczycielom kubły na głowę, a huknięcie na bachora jest molestowaniem. Pozdrawiam
  • Okropny 25.11.2017
    riggs ty to jak nie przydupisz jakiegoś ekstremum to jesteś chory, nie?
  • Zaciekawiony 25.11.2017
    Japończycy klasycznie zapisywali haiku w jednej linijce. Układ 5-7-5 w trzech wersach to pomysł angielskich tłumaczy. Ponieważ średnia długość słów w języku polskim jest o 15% większa (polskie wydanie 5 części Harry'ego Pottera miało prawie 100 stron więcej niż oryginał), hołdujący tym zasadom polscy poeci muszą się streszczać jeszcze bardziej niż Japończycy.

    To nie to samo co takie ścisłe formy jak jedenastozgłoskowiec jambiczny, gdzie swoboda jest ograniczona tym, że bez jedenastu sylab w wersie nie będzie to jedenastozgłoskowiec a bez jambu nie będzie jambiczny.
  • Violet 25.11.2017
    Skończmy już ten temat i wstydu sobie oszczędźmy.
  • Aisak 25.11.2017
    riggs, KOCHAM CIĘ!
  • refluks 25.11.2017
    „Czy ktoś z was niemoty szczekające - ponoć wykształcone - zastanowił się, że niektórzy piszą z tęsknoty za krajem i rodziną, inni są lub byli chorzy, jeszcze inni przeżywają życiowe dramaty, biedę, niepełnosprawność, starość, nieszczęśliwą miłość, śmierć bliskich..... długo by tak.”

    Będę miał to na uwadze i obiecuję, że od dziś będę cacany.

    Swoją drogą jak się ten twój apel o kulturę i delikatność do wyzwisk, którymi nas tu uraczyłeś?
    Nie znam wszystkich komentarzy betti i Niemampojęcia96 stąd i wiedzy czy używały wobec autorki/autora czy w odpowiedzi na komentarz określenia typu „szmacisko”. We wspomnianych mojego autorstwa nie ma ich.
    Betiti ubliżałeś już wcześniej. Chyba, że na przykład „kurwiaczek” (nie pamiętam dokładnie, ale coś w tym stylu) jest tu przyjęte za zwrot z kategorii pieszczotliwy.
    Nie zauważyłem, żeby ktoś zareagował na sposób, jaki ją określasz.
    No ale moje „To obok haiku nie stało” to już zbrodnia niesłychana!
    Czytałem też twój wpis o tym, że nick to nie człowiek, nie da się go obrazić i kwestia groźby karalnej na tę okoliczność nie wchodzi w grę.
    Skoro tak twierdzisz, że nick to nie człowiek i nie się go obrazić, to jak się to ma do pretensji twych, że nick się obraził za mój komentarz jego utworu i poszedł sobie?

    To tytułem mojego komentarza.
    Nie żebym czekał na odpowiedź.

    P.S. Nie mam wyższego budowlanego. Mam wyższe mechaniczne. Może stąd moje skrzywienie w komentarzach. Bo żeby coś działało, to nie może być zbudowane przez kogoś, kto wprawdzie się nie zna, ale lubi montować i nieważne, ze części do siebie nie pasują.
  • Aisak 25.11.2017
    i co ci przeszkadza, że sobie buduje? ktoś?
    jeśli lubi?
    boli cię czyjąś radość?
    niech sobie tworzy, jeśli lubisz.

    może amator, który twory tworzy bez ambicji powinien umieścić napis:
    Piszę, bo lubię, chociaż nie potrafię. Spierdalać.
  • Arysto 25.11.2017
    Aisak I taki napis byłby rozwiązaniem wielu problemów dla tych, którzy nie chcą krytyki jak również dla tych, którzy chcą krytykować, ale niekoniecznie tracić czas na tych, którzy tego nie docenią.

    I to takie proste, elegenckie rozwiązanie.

    "Piszę dla przyjemności. Z góry dziękuję za krytykę, ale nie jestem zainteresowany rozwojem w tej dziedzinie"

    I wsio, finito, dziękuję.
  • Aisak 25.11.2017
    Arysto, ogłoś na forum dla początkujących. Może ktoś weźmie do serca, bo życie ucieka i naprawdę szkoda czasu na kupoburze.
  • Arysto 25.11.2017
    Aisak Zgadzam się. Albo napiszę do admina. Może da radę włączyć coś przy tekcie w stylu "Zainteresowany krytyką", "Niezainteresowany krytyką".
  • Arysto 25.11.2017
    Aisak Ok, napisałem do admina.
  • Aisak 25.11.2017
    Arysto, Zuch chłopak.
    Tylko czy będzie miał ochotę coś zmienić?
  • Arysto 25.11.2017
    Aisak To już od niego zależy :)
  • Aisak 25.11.2017
    riggs, nie bój się, nie kocham cię, tylko to, że żywo reagujesz, jak cię coś wkurwia. jesteś podobny memu usposobieniu. trzeba przeciwdziałać.
    the end.
  • "Skoro tak twierdzisz, że nick to nie człowiek i nie się go obrazić, to jak się to ma do pretensji twych, że nick się obraził za mój komentarz jego utworu i poszedł sobie"

    Refluks

    Zaorane.
  • riggs 25.11.2017
    Literkowa Bitwa na Rymy™ Drogi Neuro - są nicki i są bezduszne nicki - dla mnie to nie ludzie
  • riggs 25.11.2017
    Arysto, dziękuję - pytałem kiedys o taką opcję. Aisak - dziękuję, przepraszając za wulgarny język, ale wśród ludzi dziś panuje znieczulica. Ja jestem z tych co pochyli się nad leżącym - nawet jak jedzie od niego denaturatem i wezwę pomoc. Zostałem tak wychowany, że kobiety puszczam przodem otwierając drzwi, przepuszczam ciężarną, ustępuję miejsca staruszkom... Bijatyki "na solo" a nie pięciu kopie jednego.
    Ale muchy bym nie skrzywdził, myszy przez pół roku łapałem i wynosiłem w pudełku w trawę.
    Tylko ludzie dziś gorsi od myszy...
  • Aisak 25.11.2017
    wulgarny język mi nie przeszkadza.
    przeszkadzają mi ludzie-roboty.
    bez serca.
    bez duszy...
  • Zaciekawiony 25.11.2017
    A propos tego co pisał wyżej Maurycy, dodam na końcu żeby się nie gubiło:

    No właśnie to zbyt ścisłe trzymanie się sztywnych reguł, nadmierne ochędóstwo, było tutaj zarzewiem problemu. Sama użytkowniczka "Niemampojęcia" napisała trafnie o betti podczas poprzedniej burzy o zbyt ostre komentarze:
    "Elisabeth, samej sobie robisz trochę ała twierdząc, że to co myślisz to nieprzestawialne posągi, prawdy z marmuru.
    Nie da się pójść dalej nie biorąc nawet pod uwagę, że można zbłądzić.
    I ani nigdy w ten sposób że szlaku nie zejdziesz, ani nawet nie dostrzezesz możliwości kryjących się w ciemności.
    Trochę bez sensu, bo Ty też nie jesteś glupia.
    A do zadufania w sobie można się przyzwyczaić. "

    Oraz dodatkowo:
    " Nie wiem, czy złośliwość i uszczypliwość to u Ciebie cechy wrodzone, czy sadzisz, ze tylko tak "na ostro" da się (nie da się) wyciągnąć ludzi z grafomanii i poetyckich profanacji, czy może wciąż przejawiasz dziecięco wzruszający ból dupy o to, że ten portal to gówno i świat też gowno."

    Po tamtej długiej dyskusji i paru kłótniach w tym samym tygodniu betti zniknęła na dwa miesiące, w zamian pojawił się refluks.
    http://www.opowi.pl/taniec-na-szkle-a35725/

    W ostatnich kilku ocenach wierszy widać to samo podejście - betti ma swoje rozumienie zasad poezji i każdy utwór, który do tego nie pasuje, jest zły oraz gotowa jest bronić tych zasad jak lew, wyzywając innych od tłuków, idiotów i wzajemnych adoratorów, nawet jeśli rzeczy o które jej chodzi są w dużej mierze subiektywne.
    Nie ma metafor? To znaczy że to w ogóle nie jest wiersz, bo każdy wiersz powinien mieć metafory.
    Jedna zwrotka zawiera metaforę a druga już nie? To znaczy że to bardzo zły wiersz.
    Jedna zwrotka jest żartobliwa a druga nie? To bardzo zły wiersz, bo powinno być jednolicie, nie ma innej opcji.

    I nie ma tu żadnego "moim zdaniem". Jeśli betti nie dostrzeże metafory czy filozofii to znaczy, że ich tam nie ma i to dyskwalifikuje całość a autor nie powinien się zabierać za pisanie.
  • Pan Buczybór 25.11.2017
    heh, naprawdę ciekawie to ująłeś. No, ktoś musiał to napisać. I w sumie dobrze, że byłeś to ty.
  • Niemampojecia96 25.11.2017
    Papieski cytat, ktory zacytowalam, podajesz jako "ze mnie", czlowieku.

    Podajesz jako mnie parafraze z Arysto, coz, czuje sie zaszczycona.


    Takze tutaj juz zaczyna sie wglad w Twe ogarnienie czegokolwiek.


    Bez wzgledu na moj wiek - wiem o haiku wystarczajaco, by syganalizowac, ze ktos, kto go nie napisal - nie napisal go.


    Dziekuje, zegnam.
  • riggs 25.11.2017
    Niemampojęcia - nie o czym, ale w jaki sposób. żegnam
  • Niemampojecia96 25.11.2017
    riggs, ale dociera do Ciebie, ze osmieszasz sie juz polemizujac z rzekoma mna I moimi slowami (cyatat o miazdzacej krytyce)?

    Jak mozna oswiecic Cie jasniej, ze to nie jest cytat ze mnie, to cytat z Arysto.......

    Xd

    Do argumentow ponizej wszelkiego poziomu typu "masz ciote I zazdroscisz, ze pasja juz nie ma" xdddd

    Dyskutowala nie bede.



    Jeszcze jam nie oszalala, by ze wscieknietym rozmawiac.
  • refluks 25.11.2017
    Niemampojecia96 Ojtam ojtam.
    Czepiasz się.
    Mógł się pomylić, paroksyzm w palcu przy cytowaniu, kasza kipiała i się zdekoncentrował.
    Jako i Nuncjusz, co napomniał bettii, bo rzekomo utworu nie doczytał.
    http://www.opowi.pl/lisc-a37374/#comment-297619
  • refluks 25.11.2017
    Niemampojecia96 Ojtam ojtam.
    Czepiasz się.
    Mógł się pomylić, paroksyzm w palcu przy cytowaniu, kasza kipiała i się zdekoncentrował.
    Jako i Nuncjusz, co napomniał bettii, bo rzekomo utworu nie doczytał.
    http://www.opowi.pl/lisc-a37374/#comment-297619
  • Niemampojecia96 25.11.2017
    refluks,


    Zadziwia mnie ostatnia moda panująca na włoskiej. Otóż mocnymi argumentami w naszej społeczności stają się
    1)wiek
    2)płeć.
    3)okres.

    Toteż na przykład: odchodzę; jestem już hiper stara.


    A tutaj riggs, który ''pokręcił się trochę wśród ludzi wywodzących się ze świata poezji'' mówi mi:

    ''Jeżeli 96 to twój rocznik, to jeszcze gówno wiesz i w dupie byłaś.'' - ''och, nie będę się już wypowiadała o haiku, bowiem mam dwadzieścia dwa lata. Nie pójdę do biedry po chleb, jestem jeszcze przez trzydziestką, mamo!''
    #merytoryczność

    ''Ale frustracja spowodowana ciotą i zazdrość, że Pasja może już jej nie mieć, zabolała gorzej niż sto ciot i poród naraz.'' (czuć jak się pokręciłeś wśród literatów, czuć Skamander na kilometr)

    I TERAZ UWAGA, PANIE I PANOWIE, BO RIGGS:

    ''I dalej,
    aby dowalić,
    ulżyć swojemu ego.
    Dzisiejszy cytat pani bezpojęcia : i tu następuje nie cytat ze mnie, a cytat z jednego z mych ulubionych juzerów, cytat z Arysto xd''.


    I jak ja ten cytat mu wyrwałam z trzewi, by ulżyć swojemu ego, przepraszam? Czytam papieżowi w myślach, czy co?

    xddd
  • riggs 25.11.2017
    Niemampojecia96 skoro niemaszpojęcia i własnego zdania tylko wypowiadasz się cytatami, to jeszcze bardziej w dupie byłas i gówno wiesz. Prawda boli, a wściekłości nie ma we mnie żadnej tylko pogarda dla głupców
  • refluks 25.11.2017
    Niemampojecia96 Miesiączka, zespół napięcia przedmiesiaczkowego, klimakterium, syndrom niedopchnięcia, zalecenia kuśkowej terapii, dyscyplinacji członkiem.
    Pewnie jesteś stara, gruba, brzydka.
    Stara panna, nikt cie nie chciał.
    Grawitacja już dopadła twoje cycki.
    Co ty, kobieto, możesz w ogóle wiedzieć.
    Srajdo, małolato,ty jeszcze pieluchę w zębach nosiłaś, gdy ja, ja, ja.
    I tak dalej, i tak dalej.
    To są argumenty zapisanego w dowodzie rodzaju męskiego, które wtedy siada do komputera, jak im ich baba pozwoli.

    P.S. Pisząc tego posta wyświetlił mi się napisany przez rigssa.
    Strzelił se w kolano, stopę i wciąż żadnej samokrytyki.
    Dla mnie temat zamknięty.
    Szkoda, że nie ma na tym forum opcji ignor.
  • riggs 25.11.2017
    refluks szkoda , bo wcisnąłbym na ciebie
  • Niemampojecia96 25.11.2017
    refluks, skoro niemampojęcia i własnego zdania, w dupie byłam i gówno widziałam, a ponadto mam dopiero 22 lata, to zrobię tak: moje zdanie pokrywa się idealnie z tym, co mesje Refluks napisał powyżej, dziękuję, żegnam.

    Aha, riggs. ''Pogarda dla głupców'' nie ogarniała Cię na mnie jakoś, gdy się prawie spuszczałeś pod tekstem ''A teraz bawimy się świat'' na okoliczność mego domniemanego geniuszu.

    Zmieniasz zdanie szybko jak baba w 9 miesiącu ciąży.
  • riggs 25.11.2017
    refluks i dalej o kuśkach... coś w tym jest
  • riggs 25.11.2017
    Niemampojecia96 to, że masz dobry tekst nie znaczy, że jesteś mądrą jako osoba. Pięknie piszący nieżyciowi ludzie też istnieją
  • refluks 25.11.2017
    riggs Niskich lotów erystyka.
  • riggs 25.11.2017
    Niemampojecia96 ale zaraz spuszczasz? skąd wniosek, że jesteś w stanie mnie podniecić? wysokie miemanie o sobie.
  • Niemampojecia96 25.11.2017
    riggs, NIGDZIE nie twierdziłam, że jestem mądra jako osoba. Twierdziłam, że znam temat HAIKU, a haiku ma bardzo określone ramy, w których coś się mieści lub nie. Wypaczasz obraz sytuacji, podając mój cytat o niegramotności jako odnośnik do wypowiedzi mesje: to nie jest haiku. Był to bowiem odnośnik do jego o wiele szerszej wypowiedzi, z której pasja zechciała wydedukować tylko fragmencik o sylabach i powiedziała dojrzale: mówisz tak, bo nie piszesz haiku tak jak ja.


    Riggs, potocznie ''spuszczać się nad czymś'' oznacza, że to coś Ci się podoba. Wśród nas, młodych, takich co to gówno widzieli i w dupie byli, gdyż są jeszcze przed trzydziestką.....
  • Angela 25.11.2017
    Szanowny Kolego, zasłużył Pan na duże piwo. Nie sposób się z tekstem nie zgodzić.
  • riggs 25.11.2017
    Nawarzyłem :) i spijam piankę, dziękuję.
  • riggs 25.11.2017
    Niemampojęcia i refluks - wiem, że jest sobota wieczór i swoje flaszkowe żale włóżcie sobie w dupę i nie siejcie już kolejnej gównoburzy. Jak jesteście niedopici to na stację i wykrzyczcie się w lesie, bo mnie chuj obchodzą wasze zdania. W piździe jak zacytowałem, więc bye, bo szkoda mojego cennego czasu
  • refluks 25.11.2017
    riggs
    "jest sobota wieczór i swoje flaszkowe żale włóżcie sobie w dupę i nie siejcie już kolejnej gównoburzy. Jak jesteście niedopici to na stację "

    Projekcja.
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    refluks, zamknij się starybabochłopie na okoliczność tego, że jesteś niedopity. Swój flaszkowy żal włóż mi do dupy - na tę okoliczność będzie można zjechać z argumentacją wobec mnie poniżej pasa i wszelkiej godności. Chuuuuj go obchodzą Twoje żale, dlatego napisał tekst na tę okoliczność. Szkoda jego cennego czasu, na pindę co to 22 lata ma, gówno wie i w dupie była, i w ogóle ona mówi, żeby się przypodobać i dupę lizać mesje Refluksowi. Jego groupie i fanka. Normalnie zaraz idę powiedzieć mojemu chłopcu, że mówimy do siebie mesje i madmłazel na okoliczność mojej fascynacji jednym starym pytonem z włoskiej. Ja wiem, że on to zrozumie, bo nie jest debilem i nie będzie darł się na tę okoliczność: wybieeeraj!!! stary pyyyyton albo jaaa!
  • Okropny 26.11.2017
    pytong*
  • betti 25.11.2017
    Nie wypowiadałam się, bo śmiech mnie ogarnął, kiedy zobaczyłam podgrzewanie tematu, dla komentarzy. Metoda Riggsa na popularność...Muchy by nie skrzywdził, ale pobiłby kobietę, poczęstował epitetami... i te jego ''merytoryczne'' wypowiedzi, normalnie święty człowiek, męczennik... obrońca uciśnionych. . Nobel za odwagę panie Roggs!
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    Co Ty odpierdalasz? Heloł, jesteś już hiper stara, to raz, jest sobota wieczór, to dwa. Nie wierzę, że te dwa argumenty Riggsa do Ciebie nie trafiają. Jego argumenty powinny stratować Twoje cokolwiek jak stado rozjuszczonych słoni. On się przecież ''obracał trochę w środowisku ludzi zajmujących się poezją'', w związku z tym jego merytoryczne ''jest sobota wieczór. włóżcie sobie swe flaszkowe żale do dupy'' - powinien zamknąć Ci usta.
  • betti 26.11.2017
    Niemampojecia96 trafiły mnie... a gdy jeszcze podpieram je okresami, albo ich brakiem, to ryczę... ze śmiechu.
    Zazdroszczę Riggsowi, że potrafił tak ''merytorycznie'' podejść do tematu.

    ''trochę się obracał w środowisku...'to widać, słychać i czuć. '.
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    ''Czy ktoś z was niemoty szczekające - ponoć wykształcone - zastanowił się, że niektórzy piszą z tęsknoty za krajem i rodziną, inni są lub byli chorzy, jeszcze inni przeżywają życiowe dramaty, biedę, niepełnosprawność, starość, nieszczęśliwą miłość, śmierć bliskich..... długo by tak.''


    ''I będę sobie wami ryja wycierał, dopóki będziecie pierdolić te swoje farmazony. ''

    Betti, on sobie mną wyciera ryja chociaż przeżywam dramat rzyciowy, biedę, starość, nieszczęśliwą miłość, śmierć bliskiego...długo by tak.


    Przeczytaj sobie, wykapslokował Ci ''SUMIENIE''. Prawie spadłam z krzesła z radosnego śmiechu na jego okoliczność.
  • betti 26.11.2017
    Niemampojecia96 ja też przeżyłam dramat życiowy, często przebywam poza krajem, straciłam rodziców, dlatego nie wzięłam tych ''niemot szczekających'' do siebie. O ja głupia...

    Do ''Sumienia'' zajrzę...
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    betti, nie ma po co.

    On ''ma to w piździe!!!!''. Poza tym teraz wyszedł na wódkę ze swoim odpowiednikiem grupy Skamader (obraca się trochę w towarzystwie....) Tylko swojemu odpowiednikowi Andrzeja Bursy każe zamknąć ryj na okoliczność jego młodego wieku (Andrzej umarł mając 26, więc ''gówno wie i w dupie był''), ze swoim Różewiczem pewnie by nie gadał na okoliczność jego homoseksualizmu, bo na ośce na bank wpoili mu, że mężczyzna to powinien być mężczyzna, dlatego jak co, to on Refluksowi obije ryj....Współczesny Wojaczek zaś nie dyskutował by z nim, tylko się upił do nieprzytomności. W efekcie zostanie, biedny, sam, stanie na skraju dzielni i wrzaśnie rozdzierająco:

    ''mam to w piździe!!!!!!!!!!!!''
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    dyskutowałby* korekta
  • betti 26.11.2017
    Niemampojecia96 skoro on może to ''mieć w ''piździe'', to rzuca ten fakt nieco inne światło... na tę męskość tak jakby. Hmm...
  • Nuncjusz 26.11.2017
    Fajfus (refluks) odpierdol się chuju ode mnie. Nie kipiała mi żadna kasza, po prostu, twoja kurwa nie zaznaczyła cudzosłowiem cytatu, więc nie zajarzyłem, że to cytat, przyznałem się do tego najszybciej jakk mogłem. Po chuj kurwo robisz o to dramy?
    Pierdolone, wyszczekane śmiecie
    Tak was czytam, ten jebany tercet egzotyczny, NMP Refluks i Betti
    Mam was kurwa dość
    Wiera, zawiodłąś mnie okrutnie, musimy się pożegnać, bo to cu tu odjebałąś z tymi skurwielami przekracza moje wszelkie pojmowanie, tego czym powinien się charakteryzować człowiek na poziomie. Myślałem, że cię znam, pomyliłem się
    BAJ
  • Nuncjusz 26.11.2017
    Odnoszę wrażenie, że ósme piętro chce tu na Opowi zaprowadzić jakieś swoje jebane porządki.
    Nie dajmy się!
  • Nuncjusz 26.11.2017
    Ja na jakis czas wycofuję się z aktywnego działania na Opowi. Nie mam zdrowia użerać się z bydłem. Mam swoje, ważniejsze zajęcia. Zajrzę tu za jakiś czas, zobaczyć obraz zniszczenia
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    Nuncjusz, zdajesz sobie sprawe, ze kazde moje przeklenstwo jest cytatem z Riggsa powyzej?
  • Niemampojecia96 26.11.2017
    Mowisz o niej "twoja kurwa" - nastepnie zas mowisz do mnie - przekroczylas wszelkie pojmowanie tego, czym powinien sie kierowac czlowiek na poziomie.
    Alergiczna reakcja, gdy Neuro nazwal mnie kurwa I szmata, ale mowisz o niej "twoja kurwa", mnie zas skreslasz, bo mam na jakas sprawe odmienny poglad. Aha.
  • betti 26.11.2017
    Ten temat, który poruszył riggs, powinien już być zamknięty... Pasja wróciła na Opowi [i bardzo dobrze, bo nie było za co się obrazić], zaczęła komentować i wystawiać.... riggs, dla komentarzy drążył temat....
    Nie było merytorycznych odniesień tylko pitolenie o głupotkach i ciąg dalszy epitetów. Ogarnijcie się ludzie. Na żadnym forum za wulgaryzmy nie bylibyście nawet pięciu minut, a tu pozwalacie sobie na maksa.... najgorsze jest to, że uważacie się jeszcze za bohaterów. Wstyd i hańba.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania