Bingo slam 9 k.o.
https://youtu.be/lKEImDZ5h-Q
Po K.O. lenie się
Leżę
To coś jakby
Pęknął kręgosłup
Ktoś rozciął brzuch
Przekupki kupowały co wewnątrz
Aż warknął pies
Co zeżarł wszystko
Leżę
Na celi nas sześciu
Jak na małej wyspie
Na oceanie krat
To coś jakby
Ktoś zabrał siłę
Wypruł żyłę
Z niej wolność
Rozlewa się
Ja w niej jak mała wyspa
Nad nią strażnik oświadcza
Strażnik warczy
Kraty jak kły
Wgryzają się w brzuch
Moje pokolenie
Ja i moje po K.O. lenie się
Leżę
My tu nie marzniemy
Nie stąd drżenie
Nie stąd
A tu
Posoka wolności jeszcze się sączy
Ale
Rozpruli brzuch i wróżą z wnętrzności
Że oto klęska
Jak dłoń kościotrupa
Powoli po głowie głaszcze
Palce to kraty w oknie
Powoli głaszcze
I budzisz się
A to nie był sen
To przepowiedziane przez paragrafy
Ślepa Temida i wolność jak ropa w ranie
Tu tylko ją jątrzy jątrzy ją
Trzeba oczyścić
I wiem że wierzyłaś we mnie
Wierzyłaś we mnie
Wierzyłaś we mgle
Ta dłoń kościotrupa
Powoli głaszcze
Wrasta w kratę
Wrastam w kratę
Dzień po dniu
Budzisz się
to nie był sen
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania