cstyl /51/ - Jak ożywić babcię - Dekaos Dondi O!

w temacie: " Portret z Opowi..."

 

Tak. Można założyć po wyglądzie, iż jest to kuchnia. Jak wiele innych porozrzucanych na calutkim świecie w skupiskach ludzkich. Grono rodzinne krząta się to tu to tm, w poszukiwaniu pokarmu. A dlaczego? Pewnie dlatego, że trzeba nakarmić babcię siedzącą fotelu na biegunach. Przygaszona taka, niczym intymna lampka, nie sprawia wrażenia ożywionej ponad normę, tylko siwy włos raz po raz odgarnie. Buja się ona niespiesznie, jakby myślami znowu błądziła w innych, wirtualnych miejscach, gdzie była rozpoznawalna.

Jednak tym razem nie chce zjeść kolacji, a to jest nowe zagadnienie w codzienności, chociaż ciepły nastrój i zapach kawy, rozchodzi się po otoczeniu. Dziadek, mąż siedzącej na fotelu, chodzi markotny z kąta w kąt i co chwila wzdycha pod wąsem, bo chociaż już teraz stary, często błądzący myślami w przeszłości. A jakie one, to trudno stwierdzić, lecz coraz ich więcej, w tu i teraz.

Pozostali domownicy też rozpatrują, czym by tu zasłużoną seniorkę, ożywczo pokusić.

Nagle dziadek stuka się w pomarszczone czoło i krzyczy: eureka! Widocznie wymyślił sposób, by swoją żonę rozruszać.

Zupełnie nie kumaty w tej kwestii, pisze wiersz na płachcie papieru i montuje ów w ramce, a następnie całość, na przygotowanej konstrukcji wspornej, którą stawia przed bujanym fotelem, a o bok opiera ulubioną laskę, z metalowym szpikulcem.

Babcia najpierw otwiera jedno oko, później drugie i widać, że czuje pismo nosem. Patrzy przez chwilę na mężową poezję i nagle bierze narzędzie i dzierżąc je w dłoni, wrzeszczy pytanie: co to ma być? I tak przy każdym kolejnym: co to ma być, przybywa dziur w częstochowie, tudzież w braku metafor. Przy okazji niestety, tłucze filiżankę, zrzuca cukierniczkę na podłogę i przywala mężowi, po nosie, w czasie szybowania laski, ku temu czemuś, co jej mąż śmiał nazwać wierszem . Kiedy z pisanego portretu zostają strzępy, zjada kolacje, gdyż głodnieje z wysiłku.

Od tego czasu wiemy już, jak babcię naszą ukochaną ożywić. Tylko myślimy rozsądnie, podsuwając jej przed nos, połowę wiersza. Mniejsze straty, niezwiązane z tematem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Takie babcie to skarb hihihi Do dzieła Niepowtarzalni! Zestrzelić twórcę. O!
  • Poncki ponad rok temu
    Portret z początku niewyraźny, ale jak się przyjżeć to można się domyśleć, o której babci mowa ?
    Super historia Dekaoś. ?
  • Szpilka ponad rok temu
    Poncki, chyba zajumałeś moją kulę-zgadulę, oddawaj! ?

    To już babcia, ta miłośniczka poezyi? Fiuuu, fiuuuu, jak ten czas leci ⏰
  • Poncki ponad rok temu
    Szpilka
    Okazało się, że mają takie w lombardzie, z całkiem niewielkim przebiegiem. Wziąałem dwie bo co będę z jedną kulką chodził...
  • Szpilka ponad rok temu
    Poncki

    Hahahahha, jaki zapobiegliwy, co dwie kulki, to nie jedna ?
  • Szpilka do czego doszło? Kule kradną inwalidce hihihi
  • Szpilka ponad rok temu
    Niepowtarzalny

    Hihihih, to taka terapia uzdrawiająca, bez kul zacznie chodzić ?
  • Szpilka bo są też udawacze hihihi
  • Poncki powiadasz, że Deduś? Nie byłbym taki pewny bo to kuku babcia strzela z łuku hahaha
  • Szpilka ponad rok temu
    Niepowtarzalny

    udawaczka?
    no to nie ma się co cackać ?
  • Poncki ponad rok temu
    Niepowtarzalny Styl z Opowi Deduś twierdzić może, że łuk ma krzywy, ale piuro raczej ostre ?
  • Szpilka a jak walić i pytać czy żyje O!
  • Poncki masz jakieś uwagi do jego łuku? Dobrze, że strzała jest na miejscu O!
  • Poncki ponad rok temu
    Niepowtarzalny Styl z Opowi
    powtarzam jedynie co sam stwierdził, ale też nie widzę powodu by nie wierzyć i weryfikować sensorycznie (czy jak dawniej się mówiło - organoleptycznie). ?
  • Poncki ładnie nazwałeś sensorycznie jak rozwój dzieci na placu zabaw hihihi
  • Poncki ponad rok temu
    Niepowtarzalny Styl z Opowi
    Wiedzę, że powoli zmierzamy fantazją w zakonne rejony...
  • Poncki te rejony nie są wcale takie zamknięte O!
  • Poncki ponad rok temu
    Niepowtarzalny Styl z Opowi
    Wiem ale zaraz się znajdzie jakiś obrońca uciśnionych, twierdzący, że dziewczynka sama chciała, a ksiądz przecież tylko człowiek, potrzeby ma jak każda Boża istota...
  • Poncki i chłopaczek też bardzo prosił o lizaka ?O!
  • Pasja rok temu
    Był sobie dziad i baba. Ciekawe portrety i ciekawy zamysł. Strzelam w Akwamena!

    Miłego dnia Wszystkim
  • Taki portret wymalował Wodniak hohoho Jak nie, jak tak XD
  • Poncki.
  • Pączuś powiadasz hihuhi
  • Poncki rok temu
    Przecież pisałem, że to Dekaoś ?
  • Poncki, Za bardzo głębią w jego stylu, by typować, a jednak. Czasem wystarczy być sobą - spryciarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania