Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Dama w potrzasku
Pewna młoda, dystyngowana Dama znalazła się w potrzasku. Do jej kawalerki wkroczył wrogo nastawiony Żołnierz. Jego dzikie, obłąkańcze spojrzenie przywodziło na myśl drapieżnika, który bez większego trudu zagonił w kozi róg łatwą do upolowania zwierzynę.
- Zaraz cię wyrucham, ty wywłoko! - warknął z szyderczym uśmiechem. - Wsadzę ci w obie dziurki, że aż miło!
- Jednocześnie? Masz dwa kutasy? - odparła niewzruszona Dama.
- Hah, żarty się ciebie trzymają! Zaraz się przekonasz, jak zamierzam to zrobić!
Kiedy Żołnierz zbliżał się z wolna do pozornie bezbronnej kobiety, ta w okamgnieniu wyciągnęła zza pazuchy pistolet, wycelowała i bez wahania nacisnęła na spust.
Kula dosięgła prawego kolana napastnika. Ten od razu chwycił się oburącz za bolące miejsce, wrzeszcząc przy tym jak oszalały. Dama wykorzystała ten moment, kopnęła go czubkiem buta prosto w szczękę i już po chwili "nieszczęśnik" leżał na wznak w stanie głębokiego oszołomienia.
Kobieta podeszła z gracją do agresora, uniosła prawą stopę i z zimną krwią wbiła obcas wprost w oczodół mężczyzny, który jeszcze chwilę temu wydawał się być w uprzywilejowanej sytuacji. Następnie tę samą czynność powtórzyła z drugim oczodołem. Tym razem zajęło jej to nieco więcej czasu, gdyż Żołnierz wił się po podłodze w przedśmiertnych konwulsjach.
Jakoś jej się jednak udało, a kiedy mężczyzna w końcu znieruchomiał, splunęła mu w twarz z pogardą.
- No i co?! Kto tu komu wsadził w obie dziurki?! - rzuciła na odchodne, po czym dumnym krokiem wymaszerowała z mieszkania, aby poprosić pozostałych przy życiu sąsiadów o pomoc w pozbyciu się zwłok.
Nie zauważyła tylko jednego... że jej obcasy były całkowicie zbroczone krwią. Choć nic w tym dziwnego. W końcu miała na stopach buty dokładne w tym samym kolorze.
L. A. T.
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania