dialog na dwa krzesła pomiędzy
usiedli naprzeciwko - autor z pustką w dłoni
czytelnik zajął miejsce (przysunął puste
krzesło by zająć nim ręce)
autor:
chciałem tylko zapytać czy pobędziesz
mną ze mną
czytelnik:
chciałem tylko wiedzieć czy umiesz mną
pobyć we mnie
autor:
chciałem powiedzieć że frazy to szeregi
wątpliwości opatrzonych kropkami
utwierdzonych wykrzyknikami
czytelnik:
chciałem zobaczyć we frazach niewątpliwą
pewność i stanąłem w kropce
tuż obok ciebie
unieśli się (wciąż naprzeciwko)
autor zwinął pustkę w rulon
czytelnik zwolnił miejsce (odsunął puste
krzesło by zająć nim ręce)
i poszli sobie do siebie
—------------—-----------
Kwiecień 2015
Komentarze (12)
grain z grafomanką mieli taki sam styl, jak ty i również mnie bardzo długo dręczyli.
Wnioskuję, że jesteście z tej samej grupy.
Ale to niebezpieczny folklor. Folklor, który ma mniemanie swojej bezkarności.
Byłam u ciebie raz z pretensją. Pożarłyśmy się, ale już więcej nie przyszłam, bo nie miałam powodu. Zauważyłam, że ireneo ciągle ma powód, ale nie potrafię zrozumieć jaki. Męczą mnie te ciągle waśnie i pretensje.
Przydałby się mediator.
Ja się za świętą nie sprzedaję, a ty, paluszki, nawet miałaś czelność śmierci mi życzyć, a teraz cnotliwa zuzanna... jprd
Ale faktycznie, jesteśmy zescaleni w te światy czytelnik-autor.
Dzięki serdeczne za czytanie i komentarz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania