Drabble - Gra wstępna
Widzę, jak się do mnie zbliża. Próbuję się uśmiechać, ale usta mi drżą. Czekam na to, co będzie dalej. Próbuję się rozluźnić. Wiem, że nie ma już odwrotu. Nie mogę uciec. Czuję delikatne palce sunące wzdłuż mojej ręki. Usiłuję wyrównać oddech. To normalna, rytualna czynność. Jak się na to mówi? Gra wstępna? Cóż, niezbędna w tym przypadku. Trzeba mnie trochę rozluźnić, bo jestem strasznie spięta. Trzeba wydobyć na wierzch to, co potrzebne do działania. Prostuję się i czuję delikatne dreszcze na moim ciele. Jeszcze chwila i będzie po wszystkim.
- Proszę się uspokoić – słyszę zniecierpliwiony głos. – To tylko zwykłe pobranie krwi.
Komentarze (33)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania