Droubble - Mogło być gorzej
Przepełniało mnie szczęście tak intensywne, że tworzyło poświatę na skórze, emanującą fascynacją i radością, wywołując jednocześnie oślepiające iskry w oczach. Biła od nas fala euforii i zachwytu, uderzająca i atakująca agresywnie, wymuszając na wszystkich, którzy odważyli się spojrzeć, dostrzeżenie pasji, uniesienia i entuzjazmu.
— Tak.
— Tak.
Realizacja marzeń, zwieńczenie miłości i zaklepanie siebie nawzajem na wieki wieków — kwintesencja pragnień.
Trwaliśmy w tej niby bajce, pomimo iż los ciskał w nas wszystkim, co miał w zanadrzu, nie szczędząc bólu i rozczarowań.
Moje imię rzadko kapało z twoich ust, nie używałeś go. Rzucałeś pociski słowne skrupulatnie i misternie przygotowane z pieszczotliwych określeń i zdrobnień. Czyniły swoją powinność, mamiąc i zaślepiając, jak te cholerne iskry na początku znajomości.
Szarą codzienność i zmartwienia skutecznie pokonywała wieczorna namiętność. Ogień trawił nas, spalając problemy, a rozkosz rozmywała żal, powodując chwilowe zapomnienie, dając nadzieję, że ten dystans da się jeszcze pokonać. Złudne oczekiwania wywoływały cierpienie, tworzyły przepaść.
Teoretycznie szczęśliwi, zewnętrznie spełnieni, nachalnie rozsiewający pozory trwającego uczucia. Niesamowita fala nadal uderzała, lecz już tylko w otoczenie, tym razem utkana z pozorów, kłamstw i wspomnienia tego, co było.
Na początku MY, z biegiem czasu już tylko my, po wszystkim ja i ty.
Czy mogło być gorzej?
Tak.
Mogliśmy się nie rozstać.
Komentarze (4)
Czasem jednak ogrom pracy się buntuje, np tu:
"...tworzyło poświatę na skórze, emanującą fascynacją i radością, wywołując jednocześnie oślepiające iskry w oczach." - zwróć uwagę na spiętrzenie imiesłowów "emanujące", "wywołując", "oślepiające", do tego jest jeszcze "fascynacją" . Jest za dużo i za bogato. Osobiście omijam imiesłowyn jak mogę, choć czasem się po prostu nie da. One sprawiają, że zdanie robi się karkołomne i ciężkostrawne.
Przynajmniej ja tak myślę.
Podziwiam jednak twoją klasę i styl.
Pozdrawiam
Co prawda nie wkładam w pisanie aż tyle wysiłku, ile opisałeś, ale może powinnam zacząć to robić, albo skupiać więcej uwagi na poprawkach :)
Muszę odnieść się też do archaizmów :) niestety, albo stety używam ich na co dzień, przez co są dla mnie niezauważalne w tekście. Mam skłonność również do zmieniania szyku zdania, lecz jak wiadomo w języku polskim mamy szyk przestawny ;)
Przy kolejnym tekście zwrócę uwagę na imiesłowy, rzeczywiście pojawiło się ich dużo.
Mam nadzieję, że podobało Ci się choć trochę.
Bardzo dziękuję za wskazówki.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania