Poprzednie częściDzieje Ismell cz.1 Zwiastun

Dzieje Ismell cz.3 Odkryć Zapomniane

Wtorek. Zwyczajny dzień. Nie, nie dla Ismell. Po wyjściu Asha, wciąż siedziała w tym samym miejscu i zbierała myśli. W końcu gdy minęła godzina od ich rozmowy, wstała, ubrała się pospiesznie w najwygodniejszą suknię, upięła włosy w byle jakiego koka i bez słowa opuściła pokój. Przed drzwiami czekał jednak na nią Ash.

- Długo ci to zajęło, Wasza Wysokość - jego głos był miękki i ciepły, jednak Ismell udała, że go nie słyszy. Próbowała dostać się do schodów, ale gdy tylko robiła krok w ich stronę, stawał przed nią z rozłożonymi rękoma, dając do zrozumienia, że nie da się tak łatwo olać. Westchnęła ciężko, ale nic się nie odezwała. Była zbyt zmartwiona, żeby reagować na jego zaczepki.

- Posłuchaj...- zaczął, ale mu przerwała. Momentalnie kula wody znalazła się w jej dłoni. Czuła, jak magia krąży w jej palcach, chcąc zadać cios. Ledwo ją powstrzymała.

- Nie, to ty posłuchaj - jej twarz, znalazła się niepokojąco blisko niego. Zobaczyła w oczach Asha swoje odbicie.- Mam coś do zrobienia, więc może rusz swoją dowódczą osobę i mi pomóż, bo potrzebuję mieć w tobie przyjaciela a nie wroga!- W jednej sekundzie kula spadła z pluskiem na ziemię, zamieniając się w kałużę wody.

Ash nie cofnął się. Stał spokojnie, wytrzymując wściekłe spojrzenie Ism. Szybciej oddychała a jej policzki przybrały barwę rubinu. Wyglądała na zdeterminowaną. Zaledwie kilka centymetrów dzieliło ich od siebie. Przyglądali się sobie w milczeniu.

- Zawsze miałaś we mnie przyjaciela- odrzekł cicho Ash i odszedł na bok, odsłaniając wejście na schody. Machnął otwartą dłonią nad kałużą a ta natychmiast wyparowała.

- Dziękuję ci- wyszeptała Ismell z wdzięcznością, kładąc mu rękę na ramieniu. Drgnął pod jej dotykiem, ale tego nie poczuła.- A więc, kierunek biblioteka....

Biblioteka Królestwa Wody, zawierała wszystkie księgi znalezione na terenie ich królestwa, w tym wszystkie księgi zwane "Zapomnianymi", bo od wieków nikt spoza tego kraju ich nie widział ani ich nie czytał. Zawierały one mądrość i opisy każdego z żywiołów, ale także jak je łączyć, i unicestwić. Ponieważ Loren, uchodziło za najbardziej sprawiedliwe i dobre królestwo, Wielka Rada postanowiła właśnie im dać księgi na przechowanie.

Biblioteka zajmowała cały północny korytarz na drugim piętrze i była najbardziej zdobionym pomieszczeniem w całym zamku. Wyjątek stanowiła Królewska Sala. Do niektórych ksiąg, miała dostęp tylko królewska rodzina, bo zawierały one tajemnice rodowe, które nie powinny ujrzeć światła dziennego.

- Przeszukanie tych wszystkich książek, zajmie nam wieczność- wyszeptał Ash, patrząc na potężne regały, wznoszące się aż pod sufit. Wszędzie dookoła panował spokój a w powietrzu unosił się zapach starości, kurzu i...magii. Jedyne światło, pochodziło od małych, okrągłych witraży, przedstawiających okręty na morzu, bądź podczas sztormu. Ściany i podłoga były z litej skały, co sprawiło, że było tu okropnie chłodno. Przy ogromnych, misternie rzeźbionych, srebrnych drzwiach, wisiały dwie niepalące się pochodnie, w razie gdyby ktoś chciał wieczorem spokojnie sobie poczytać, w nocnym blasku, przy świetle ognia. Pod każdym z okien, znajdował się mały stolik z drewna i krzesło.

Ism przyjrzała się bliżej regalom i zobaczyła, że każde z nich miało złote, bądź srebrne zdobienia w tym również książki. Niektóre nosiły znaki runiczne. Zafascynowana wzięła do ręki pierwszą księgę. Była ogromnie ciężka i cała pokryta lekką warstwą kurzu. Na brązowej skórze wyryty był srebrny napis " Magii oczarowanie". Okładkę zdobiły liczne różyczki, wyglądające jakby były z czystego kryształu. Dotknęła jednej z nich. Ku swojemu zdziwieniu, jej palec z łatwością przeniknął przez różyczkę, zupełnie tak, jakby była z powietrza. Nie zdążyła się jednak się nad tym pozachwycać, bo obok dobiegło ją ciche wołanie Asha :

- Księżniczko, musisz to zobaczyć!

Z bólem serca, odłożyła książkę na miejsce, przysięgając, że po nią wróci i ruszyła w stronę kolejnego regału. Mimo, że nie włożyła obcasów, tylko baletki, to i tak jej kroki odbijały się echem po ścianach. Musiała przyznać, że było to trochę upiorne. Niebiesko-szara suknia, którą miała na sobie, powiewała leciutko co chwilę, sprawiając, że było jej coraz zimniej, mimo długich rękawów i ciepłego materiału.

- Ash gdzie jesteś?!- zawołała cichutko, rozglądając się nerwowo dookoła, ale nigdzie go nie dostrzegła.

- Szukałaś mnie?- odezwał się tuż przy jej uchu, co sprawiło, że prawie dostała zawału.

- Nigdy więcej tak nie rób!- wysyczała ze złością i obróciła się na pięcie.- To co chciałeś mi pokazać?

- Chodź...- w jednej chwili Ash spoważniał i skinął dłonią, dając do zrozumienia, że ma iść za nim. Szli w milczeniu, coraz bardziej oddalając się od wyjścia i zagłębiając w mroczniejsze części biblioteki. W końcu po ok. dwudziestu minutach błąkania się miedzy coraz ciemniejszymi regałami, dotarli do stojącego samotnie regału przy ścianie, całego zrobionego z....kości. Musiał być przykryty na początku płótnem, bo leżało niechlujnie zwinięte obok, zapewne przez Asha. Ismell podeszła bliżej, ale nie na tyle, żeby go dotknąć. Na półkach wyryte były białe czaszki, co przyprawiło ją o mdłości. Miała nadzieję, że kości były sztuczne, choć intuicja mówiła coś innego. Tymczasem Ash na spokojnie podszedł, ściągnął ogromną księgę z najwyższej półki i położył na stoliku obok, jakby robił to nieraz i w ogóle go to nie brzydziło ani niepokoiło. Już z daleka Ism zauważyła, że było z nią coś nie tak. Była cała czarna, bez żadnych zdobień, jedynie na środku wystawał długi, czerwony kolec. Nie posiadała też tytułu, tylko wyryte trzy runy na grzbiecie. Podeszła ostrożnie bliżej. Od razu poczuła zapach zgnilizny, kurzu i...krwi. Chciała się cofnąć, ale Ash złapał ją delikatnie za dłoń dając do zrozumienia, że musi zostać. Odetchnęła głęboko. Wcale a wcale jej się tu nie podobało, ale w końcu to był jej pomysł, więc sama sobie była winna.

- Chciałaś znaleźć informację na temat Traktatu, prawda?- zapytał ją szeptem chmurnooki. Pokiwała twierdząco głową. Czuła, że ma żółć w gardle- A więc coś znalazłem. Tę księgę może otworzyć, jedynie osoba pochodzenia królewskiego, ale nie za darmo...

- To znaczy?- spytała Ism, wpatrując się w złowieszczy przedmiot. Stali nad nim, bojąc się bardziej zbliżyć. Wydawało im się, że z nich szydzi.

- Opłata krwi - odrzekł i wskazał na kolec- próbowałem sam ją otworzyć, ale nie wchłonęła mojej krwi. Ukazała się tylko złota korona, co znaczy....że tylko ty możesz ją otworzyć.

- A więc...do dzieła- rzekła cicho Ismell i puściła dłoń Asha. Nagle czar między nimi prysł. Podeszła powoli do księgi. Teraz kolec wydawał się jeszcze większy. "Ciekawe, ile osób robiło to przede mną?"- pomyślała i szybko tego pożałowała. Obejrzała się za siebie. Przyjaciel pokiwał lekko głową, chcąc dodać jej otuchy. Z tą myślą dotknęła kolca. Od razu poczuła bolesne ukłucie i mocne mrowienie w prawej dłoni, zupełnie jakby wysysał z niej nie tylko krew, ale również magię. Próbowała wziąć palec, ale nie mogła nawet ręką ruszyć. Dopiero po chwili kolec ją puścił. Cała krew wchłonęła się w okładkę, ukazując pierwsze stronnice księgi.

Następne częściDzieje Ismell cz.4 Księga

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Alesta 16.04.2017
    co tu mówić 5
  • Oj dziękuję :) A ja dalej czekam na kolejną część rudasizmu i się chyba nie doczekam XD
  • Alesta 16.04.2017
    TESTY- rozumiemy się
  • Alesta bez słów jak to my XD
  • Alesta 17.04.2017
    Jak myślisz zadziała to na matmie... Przydało by się xD
  • Alesta nie jestem dobra z matmy więc na mnie nie możesz w tej kwestii liczyć. :3
  • Paradise 16.04.2017
    świetny rozdział :D podoba mi się opis biblioteki :) i te kości tak właśnie myślałam, że tam są księgi, których szuka :) ciekawe co znajdzie w tej księdze z kolcem :D czekam na kolejny rozdział i zostawiam 5 oczywiście :)
  • Dziękuję XD szczerze pomysł na tą księgę i bibliotekę narodził się przez przypadek i nie byłam pewna czy przypadnie do gustu:) ale cieszę się że jednak został zaakceptowany :)
  • Mrocznaa 17.04.2017
    Bardzo fajnie się to czytało ;D. Wszystko płynnie napisane i ciekawie. Też ciekawi mnie, co jest w tej księdze ;). Daję 5 i czekam na kolejne.
  • Dziękuję i miło że nie pozanudzałam czytelników bo trochę się tego bałam XD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania