Dziewczyna z innych lat - Rozdział 2
Na Isaaca nie trzeba było długo czekać. Już po pięciu minutach słyszałam dzwonek do drzwi.
Pobiegłam otworzyć, ale po drodze nadepnęłam na coś małego.
- Cholera. - zaklęłam.
- Chloe, wszystko gra? - zawołał Isaac.
- Tak. - powiedziałam i podeszłam kulejąc do drzwi.
Szarpnęłam mocno za klamkę i wpuściłam przyjaciela.
- No to co się stało? - zapytałam opierając się o ścianę i pomasowałam sobie stopę.
- Mam pewien... problem. - wyszeptał.
- Jaki? - zapytałam i podeszłam do niego. Był ode mnie starszy o dwa lata i wyższy o głowę.
Złapałam go za koszulkę i spojrzałam w jego jadeitowe oczy.
- Powiedz. - wyszeptałam stanowczo.
- Mam sporo długów. No wiesz, hazard ciągnie za sobą konsekwencje. Ale nie wiedziałem, że będzie aż tak źle. - zaszlochał - Na każdym kroku, ktoś mnie ściga, gdzieś ciągnie. Dostaję anonimowe SMS-y. Chloe, boję się.
- Mówiłam, abyś z tym skończył. - puściłam go i odsunęłam się trochę - Ale nie słuchałeś mnie. Mówiłeś, że wszystko jest okey. Że nic się nie stanie, a tu proszę! - rozłożyłam ręce.
Isaac usiadł na kanapie. Schował twarz w dłoniach. Poddał się. To go przerosło.
Usiadłam obok niego i objęłam go pół ramieniem.
- Przepraszam. - wyszeptałam. - Ale jak mam ci pomóc?
- Nie mam pojęcia. - przeczesał czarne włosy - Pamiętam tylko, że jeden z tych, którzy mnie śledzili, mówił, że tylko czyjaś śmierć mnie uratuje. - znów zaszlochał - Ale ja nie chcę, aby ktoś umierał.
Przytuliłam go mocno i już wtedy wiedziałam co zrobię później.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania