Godziny dla seniorów
- Dawno się nie widziałyśmy. Chyba ostatnio na ślubie twojej córki.
- Pamiętam. Chodziłam wtedy do liceum.
- A ja byłam w trzeciej ciąży. I wszystkie w tym samym roku. Za każdym razem rodziłam pięcioraczki. Stary jeszcze był wtedy młody i starał się, choć nie było pięćset plus.
- Pięcioraczki? Ale chyba tylko jedno było jego.
- Nie wiem dokładnie, ale najpewniej żadne. Puszczałam się wtedy jak latawiec na wietrze.
- To dlatego wołali na ciebie Lodziara.
- Nie dlatego. Mówili Lodzia, bo tak mam na imię.
- Aaa... Zapomniałam.
- Weź se tabletki na pamięć. Nawet dwójkę czarnoskórych urodziłam. Po mamusi tak mają.
- Przecież jesteś biała.
- Mam to w genach. Moja babka była czarna. Co prawda to nie całkiem moja babka. To w zasadzie był facet. Nawet nie wiem skąd się wziął u nas w domu. Najgorsze jednak, że teraz stary leży przez cały dzień na kanapie, a fujarkę to wystawia tylko gdy sika. Nawet jak mu cyckiem pomacham przed twarzą, to nie reaguje. Leży jak zabity.
- Nie dziwię się. Przecież na widok twoich cycków, można się porzygać. Tak obwisły, że sięgają ci do kolan.
- Zazdrościsz, bo w ogóle nie masz piersi. Płaska jak deska, a na twarzy jak facet. Nos jak kartofel, głowa jak u kobyły.
- Ty szmato! Ja ci pokażę. Spalę twój moherowy beret i więcej nie zagłosuję na PiSF.
- Ty łajzo. Uduszę cię.
- Co ty robisz? Aaaa! Aaargghh! Grumpl! Uuuuu...
- No, przynajmniej jestem teraz pierwsza w kolejce. Lubię te godziny dla seniorów. Można tylu ciekawych ludzi spotkać.
Komentarze (17)
Czy to jest bizzaro?
Poszukam w google.
Dziękuję, ale nie czuję się mocna w tym temacie.
Aczkolwiek mam jedno, które chyba wciąż tu jest
https://www.opowi.pl/doba-z-doby-w-dobie-czyli-jak-stac-sie-a56635/
jest porąbane, ale bardzo je lubię :]
Chyba kiedyś je skomentowałeś, jak miałam na jeszcze innym koncie...
Ach te bany xd
Powrót do przeszłości nie istnieje...
Uśmiałam się 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania