hopka
dzisiaj mało komu jest po tej drodze
o zapadającym się profilu
dziewczyny pod wędrującą rękę
i poboczach z zapasioną trawą
samochód bierze kurz i pamięć
wyjeżdżałem stąd kiedyś szczęśliwszy
o zauroczenie dziewczyną która mogła
zrównać mnie palcami z uprawianą ziemią
i wysiewanym przelotnym niebem
w granicznej grządce aksamitek
poznałem inną która chciała potwierdzić się
w niespodziewanej już od życia zazdrości
kiedy przewijaliśmy się ze wspomnień
wirowała szpula z Cohenem i Goyą
byliśmy ze sobą jak garibaldka z pasjansem na kocu
i wybaczających wszystko progach gitary
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania