Poprzednie częścihopka

hopka

czekam na nowy rok cykliczny przecinek – za kimś o loginie jeśli tylko

 

ostatnia przed widocznym wzgórzem

z mogiłą matki która grzeje miejsce

dla najstarszej siostry zawsze po ręką

na Grzędzie Sokalskiej

już prawie nikomu nie jest po tej drodze

o profilu dziewczyny pod wędrującą rękę

z poboczy wypełza zapasiona trawa

samochód bierze kurz i wspomnienia

 

kiedyś wyjeżdżałem stąd szczęśliwszy

o zauroczenie tym że niepozorna dziewczyna

mogła zrównać mnie z ziemią

dosiać w granicznej grządce aksamitek

z przelotnym niebem

 

przeniosło się nad koc z inną chwytną

w coraz bardziej zaawansowanej zazdrości

o heroinę ze wspomnień

leżała rozłożona jak pasjans

który wychodzi tylko na progach

wybaczającej wszystko gitary

Następne częścihopka

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • MartynaM 27.12.2021
    Chyba wcześniejsza wersja bardziej mi pasowała. Niemniej ten wiersz chwyta za serce. Piękny. 6
  • Grain 28.12.2021
    teraz tak to wygląda / a swoją drogą lubię zmieniać - chyba nie mam nic skończonego/

    hopka

    już prawie nikomu nie jest po tej drodze
    o zapadającym się profilu
    dziewczyny pod wędrującą rękę
    z poboczy wypełza zapasiona trawa
    samochód bierze kurz i wspomnienia
    zatrąca rzepaczyskiem jak kiedyś

    wyjeżdżał stąd szczęśliwszy
    o zauroczenie niepozorną dziewczyną
    która oddając śmiały pocałunek
    zrównała go z ziemią i palcami
    w rowku pleców dosiała się
    ze swoją grządką aksamitek
    pod przelotnym niebem które

    przeniosło się nad koc z inną
    w niespodziewanej już od życia
    i coraz bardziej zaawansowanej zazdrości
    o heroinę z retrospekcji przy winie
    do gry w trzy kielichy była pasjansem
    który wychodzi tylko na progach
    wybaczającej wszystko gitary
  • MartynaM 28.12.2021
    Grain, powiem Ci, że ta wersja najlepsza wg mnie.
  • Grain 28.12.2021
    no to na razie daję spokój tej hopce

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania