Poprzednie częścijednoręki ogrodnik

Jednoręki stróż

Ogrodnik inwalida, ojciec kolegi pilnował

ukwiecanego przez siebie ośrodka wypoczynkowego,

z wciąganą przez automaty podstawówką

i odgrodzonym kamiennym murem kościołem.

Część sumy szła na Górę Słowiańską.

Jebigórkę, chram Światowida spod piły i subtelniejszej siekiery,

który założył oko na imiona dziewczyn odesłanych na drzewo.

W technikum zacząłem zeznawać na papier.

Rysować wyrżnięte serca, przebite szpadlem albo widłami.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania