Poprzednie częściJebać Leśmiana

Jebać Leśmiana 4

Jaram się tobą jak katedra Notre-Dame

pragnę jak mrówkojad rozbitego kopca termitów

gdy w końcu odnajdę dotknę językiem

a te termity to dreszcze co masz

wezmę na język i jeszcze i głębiej

 

Jesteś moją wodą na Marsie

szukano cię dekady aż odnalazłem

oazę w pustym kosmosie

jesteś gwiazdą do której rosnę

 

Jaram się tobą jak katedra Notre-Dame

z tą różnicą że nikt mnie nie gasi

z tą różnicą że nigdy nie gasnę

z każdym oddechem co z ciebie

płonę

i dobrze mi z tym

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Targówek dwa lata temu
    A co ci Leśmian zrobił?
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Nie wywlekam takich spraw
  • MartynaM dwa lata temu
    Początek słaby, końcówka już mocniejsza, a środek z tą wodą na Marsie, gwiazdką z nieba- śmieszne.
    Nie porywa ogólnie. Ale może tylko mnie, więc nie nasylaj na mnie rodziny...
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Nie wiem o co Ci chodzi z tą rodziną,
    Kwestia gustu, ja mam do niego sentyment

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania