Poprzednie częściJESIEŃ DRZWI POMYLIŁA

Jesień tegoroczna. Przypomnienie

Jesień przepływa. Jesień się ulatnia. Jesień faluje

Jesień strojna w żołędzie. W etoli z wiewiórek jak skierki

Jesień w ciemnych kasztanach w przydymionych topazach

Jesień - złota królowa i włóczęga w cygańskich łachmanach

 

Muzykuska Jesień gra na aury nastrojach (nie)zmiennych

skrzypkach harfach i cymbałkach. Zawodzącej harmonii

Gra żałośnie lecz donośnie swój żal w nieboskłony posłany

aż z depresją się skręcają wszyscy siedzący na kolcach

 

Jesień natrętna. Jesień niechciana. Jesień przepędzana

dręczycielka Jesień niby ten kat - baba trupio złowieszcza

Ale Jesień pachnie cudnie grzybnią wrzosem i torfowiskami -

 

moja Jesień – wiedźma ryża oraz jędza wyjątkowo brutalna

Bo też Jesień niczym me strofy czarną melancholią spisane

jest niezbędna. Jest konieczna. Jest jak ta gasnąca matka

 

01.12.2014

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Ośmiorniczka 10.11.2020
    Ależ ta jesień utalentowana I niepokorna. Ciekawy opis tej jędzy :)
  • Pasja 10.11.2020
    Przepiękny wachlarz kolorów. Jak w kalejdoskopie zmieniają się kartki w kalendarzu jesieni.
    Pozdrawiam serdecznie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania