Karmel część 3
Stefan Ax wertował strony gazety, z widocznym w błękitnych oczach, przerażeniem. Z całej siły starał się nie okazywać strachu przed towarzyszami podróży. Czuł jednak jak trzęsą mu się kolana a ręce dygocą.
Claudette, której drobne ciało podskakiwało na obitym, skórą siedzeniu za każdym razem, gdy pociąg przystawał widać także dostrzegła u niego te objawy.
- Źle się pan poczuł?- zapytała z troską.
- Nie, skąd- wysapał ciężko Stefan Ax. Wytarł spocone dłonie w płowy płaszcz i schował twarz za gazetą.
- Oh, niech się pani nie martwi- wtrącił Clovis Balsaei tonem znawcy- nasz detektyw poprostu źle znosi podróż! Żadko zdarza mu się jeździć koleją.
Młoda dziewczyna przytaknęła i zmarkotniała. Stefan Ax, który starał się nade wszystko zupełnie ignorować uporczywego Francuza westchnął tylko ciężko i powrócił do lektury.
- Długo się panowie znacie?- blondynka przerwała niezręczną ciszę.
- Ach, dużo by opowiadać- chełpił się Clovis- Powiedzmy...
- Znamy się od godziny- mruknął detektyw- Znamy, to za dużo powiedziane: przedstawił mi się z imienia i nazwiska. Nie mam pojęcia skąd zna moje, ale teraz wyraźnie popisuje się znajomością ze mną i aż się boję jaki ma w tym cel!
Speszony Balsaei, nie wiedząc jak uratować swój honor poprostu się obraził. Należał do tych osób, które po niedanej grze wpadają w szał, kopiąc wszystko dokoła. A po jakiejkolwiek porażce, nie wiedząc jak odratować utraconą godność robił minę skazańca i obrażał się na cały świat.
Zaskoczona takim obrotem akcji Claudette, która potrafiła wyczuć kiedy porzucić temat i rozpocząć inny zapytała:
- Miał pan kiedyś do czynienia z Karmelem?
- Miałem- odparł sucho Ax, skuliwszy się na samo wspomnienie okropnego zdarzenia.
-A... A czy zechciałby pan usłyszeć, co z Nim ma wspólnego moja kuzynka?
Komentarze (12)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania