Poprzednie części: kiedy pękają szwy
kiedy przywołam cię paluszkiem
jeśli dziś mnie nie pokochasz
stracę wenę
będę smutna zapłakana
takie brzemię
wezmę z sobą i odejdę
byle dalej
więc mnie kochaj
przecież kochać jest wspaniale
wiem że lubisz kiedy dziewczę
jest potulne
machniesz palcem i przybiega
ze mną trudniej
jednak nudzić się nie będziesz
dobrze wiesz
spojrzę powiem mój rycerzu
bierz mnie bierz
no a później jeśli jutro
gdzieś istnieje
dam ci skarbie taką szkołę
osiwiejesz
więc nie zwlekaj szkoda chwili
na podchody
czas oderwać od podłogi
ciężkie nogi
Komentarze (137)
Nie mogłaś napisać gniota? :)
Słitaśny kawałek :)
Rechoczę jak żaba w stawie, a z magnetycznych rzęs kapią mi łzy na podłogę :)))))
Turlam się pod biurkiem :))))
Normalnie, widziałem jak to pisałaś, szybko bez zastanowienia, bez poprawki... uszyłaś extra paltko :))))))
przyniesiesz dildo i pod łóżkiem
wsadzisz paluszki w dildo dwa,
a ja zawołam: Aaa! Aaa! Aaa!
Aaa! Ty chytrusie! Ty, z protezą!
Mój paluch to jest mięsień, kość,
a Twój - z seks szopu?! Trzymaj rezon,
albo usłyszysz: Dość już! Dość!
:)
dobrze wiesz
spojrzę powiem mój rycerzu
bierz mnie bierz
....
a tez i tych:
dam ci skarbie taką szkołę
osiwiejesz
Twoja peelka jest wymagająca babeczką.
:)
Poza tym ja chcę chlopa, a nie zabawkę...
Cztery zgłoski, po każdych ośmiu dopełnia efektu, w drugiej zwrotce na dole dwa po trzy trochę rwane wychodzi.
"dobrze wiesz"
"bierz mnie bierz"
Rytmiczniej gdyby:
dobrze wiesz to
bierz mnie bierz no
Ale pewnie jest zgodnie z zamysłem.
Dzięki za wizytę.
rób co zechcesz
a jak pójdę to nie spojrzę
już za siebie
nie zatęsknię ani ciut ciut
mam cię dosyć
poematem się pożegnam
zostań sobie
i tak dalej tysiąc wersów
sobie zrobię
Miłego poranka!
Dokładnie tak! :)
Hope, tak zapytam z czystej ciekawości, co ty masz z tą kasą? Bez niej nikt cię nie chce czy jak?
Hope zbiera dowody na stan mojego konta. Pożyczyć chciała czy jakie licho?
Zadziwiający stan umysłu...
Niby co?
Hope, Ty Yankowi szukasz jakiejś nadzianej baby? Jeśli tak, to ja jestem bardzo biedna... najbardziej ze wszystkich.
Tak, Hope, Ty jesteś bogata i inteligentna wyjątkowo, więc nikt w szranki z tobą nie stanie... możesz spokojnie spać...
Nie mogę kandydować, ten laur należy się tobie - za inteligencję!
Bywaj zdrowa!
Żal mi Ciebie.
Ogarnij się, drogie dziewczę, bo żenada!
Chcesz uczyć innych, a sama popełniają błędy. Wysyłasz innym, na swoje nie zwracasz uwagi
Wiele się nauczyłam, ale nie od Ciebie, ani twojej szejki. Pięść z całusam co na drogę.
Żyj w zgodzie, a nie w kłótni.
Na srmtraść, ktoś będzie musiał ci podawać wodę do ust, a te osoby będą płacić podatnicy
Hope jak ty piszesz... o matko i córko!
Może nie pij tyle. Ja rozumiem, że życie ciężkie, ale na litość boską parasz się piórem! To do czegoś zobowiązuje, przynajmniej do poprawnego pisania...
Dowalasz się do mniesz, się do mnie kiedy sama grasz aniołka.
Przyznaję się do błedów- A ty umiesz?
Betii zrobię dużo , abym jej dała spokój!
Niech forum zdecyduje!
Kurczę, czasami ubolewam, że Pan Bóg zapomniał dać mi cierpliwości...
Psychologia się*
Wybrałaś złą drogę.
Najgorszą, jaką może istnieć.
A teraz odczep się ode mnie i czep się własnych urojeń. Znudziło mi się o nich czytać i chyba nikomu nie jest to miłe. Masz problemy, zgłoś się do specjalisty...
Dobranoc!
Wiem,że jest luźna kobieta, tylko nie chcesz tego ukazać. Chcesz być twarda.... jak kandydat na pOsła
Nigdy nie napisałam nieszczerego komentarza. Myślisz, że to nie było ''od serca''? Ja szanuję ludzi i za nic nie obraziłabym fałszywą opinią. Wiem, że ciężko będzie Ci to zrozumieć, bo uważasz, że trzeba chwalić, że tylko w ten sposób okazuje się ludziom szacunek, a to gówno prawda. To jest lekceważenie i egoistyczne podejście. Co komu, kto słabo pisze po chwaleniu? Nie mówię, że ktoś aspiruje od razu do wydawania swoich książek, ale dla własnej satysfakcji trzeba starać się dobrze pisać szczególnie, kiedy ma się takie ambicje. Niemniej niektórym wystarczy przynależność do grupy, ploteczki, przyjaźnie... jednak wtedy szuka się innych portali zamiast literackich.
Amen
Między nami, kiedy mi róże w domu zaczynają ''słabnąć'' wkładam je do wanny na jakąś godzinkę albo dwie i wracają do formy... nie na długo rzecz jasna, ale na chwilę przedłużam im życie. Podcinam przed włożeniem do wazonu.
Szkurdę....
Jak to w życiu bywa- nic nie trwa wiecznie.
Dzięki za tip z różami. Muszę spróbować
Betii - wskoczylsmysmy się to gardła( będziemy sobie nie raz) ale teraz jest rozejm.
Jesteśmy grzeczne.
Jutro mnie wymęczysz, Hope. Na dzisiaj dość!
Make Love Not War
Z jaką panią, Yanku?
Gute Nacht Schwester
I czemu jej tutaj nie ma, zawsze ciebie pilnowała... jak cerber?
Betti, ale jutro- na (dzisiaj) ma wiele pytań względem utrzymania ciętych kwiatów
kłody z nieba spadają? Chyba tylko na haju... nie ćpaj tyle.
:)
Z dużo tego jest. Odbija się na nas. Na mnie również... na wielu całe życie, ale trzeba durch
XD
:)
Dobrej nocy!?
Dziękuję, Bogumił.
Na takie żądanie (nie do spełnienia):
”jeśli dziś mnie nie pokochasz
stracę wenę”
to same nogi aż się zrywają do ucieczki. Toż to koszmar wysłuchiwać tej rozkapryszonej dziewczynki!
„wiem że lubisz kiedy dziewczę
jest potulne ”
Do kogo te słowa? Chyba jakiegoś szympansa, co nigdy nie zszedł na ziemię.
Za to dalej jest już lepiej i te dwie ostatnie zwrotki ratują wiersz (na szczęście). Daję piątaka za dobre pisanie :)
Dzięki za komentarz.
Teraz mogę dalej smęcić... ?
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania