Komentarze i relacje - III - Królu zostań przy nas!
Internet niewątpliwie zawładnął naszymi umysłami oraz każdą globalną ramą. Sam właśnie z niego korzystam, zwracając się w tej chwili do Was.
W ostatnich dniach rozpoczęły się nieokreślone problemy z łączem, które z dnia na dzień w różny sposób ewoluowały i zmieniały swój stopień mobilności. Najpierw nadwyrężyła się sprawność Messengera, głównego komunikatora w dzisiejszej rzeczywistości, który tak jak kiedyś fizyczne spotkanie, dąży do generacji tych samych emocji co ono. Następnie doszło do awarii Google'a, co w dużym stopniu zmąciło spokój wielu z nas, a słowa, które usłyszałem kilka dni wcześniej z ust przechodnia na ulicy, a następnie (możliwe, że rzekomo) premiera Mateusza Morawieckiego, którzy mówili, że internet powinien zostać unieruchomiony, zdawały się stopniowo przeoblekać w prawdziwe.
Założyliśmy dziś internetowi, co wcale nie zaskakujące, ogromną koronę. To na nim zbudowaliśmy w ostatnich latach wiele przedsięwzięć, założyliśmy liczne projekty, które dziś święcą chwałę naszej działalności na ziemi. Czy jesteśmy przygotowani do działań bez niego, sprawni do realizacji swoich założeń bez jego pomocy? Co do tego mam pewne wątpliwości, bo i mnie samemu trudno byłoby bez niego funkcjonować. Przez czas jego istnienia złączyliśmy się z nim na tyle, że w obecnej sytuacji chyba ciężko będzie naszą więź rozerwać. Możliwe, że najlepszym rozwiązaniem jest poleganie na jego sile, o której zdążyliśmy się już przekonać i liczenie na to, że nawet skooperowane siły jednostek, które stają w opozycji do niego, nie wystarczą.
Komentarze (2)
Pozdrawiam
Pozdrawiam również:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania