Koniec pisania o Dalli i chyba w ogóle mojego pisania.
Zakończyłam opowiadanie i skasowałam je z serwera.
Chyba się poddałam, no nie?
To co teraz napiszę nie dotyczy głównie tego portalu.
Ogólnie moje historie od lat bardziej zbierają krytykę niż pochwały, pomimo że poprawiam styl, jednak nawet i bez krytyki czuję że to za mało. Opinie czytelników tylko mnie w tym utwierdziły że nie przekazałam tego co chciałam.
Mam też problem z przyjmowaniem nawet konstruktywnej krytyki i muszę nad tym popracować. Tym lepiej, że ostatnio w moim życiu jest duża szansa na pozytywne zmiany! Może to był znak?
A może naładowana optymizmem jeszcze tu wrócę?
Zobaczymy!
Pozdrawiam,
Diana
Komentarze (16)
Nie powiem, że przeczytałem wszystkie Twoje opowiadania, lecz to o niczym nie świadczy, bo jestem słabym czytelnikiem, potrzebuję kilkunastu dni, żeby przeczytać trzysta stron książki uważanej za bestseller, a Ty chyba napisałaś więcej. Ale zostawiłem kilka komentarzy, które teraz nie odnoszą się do niczego. Statek odpłynął, molo z połamanych desek wciąż wystaje z brzegu i tylko straszy bezużyteczną pustką.
Pisałem już o tym i nie chcę się powtarzać: nigdy się nie kieruj opinią czytelników, bo będą Tobą kręcić jak wiatr chorągiewką. Kiedyś opublikowałem tutaj opowiadanie, które uważałem za najlepszą pracę w życiu (co oczywiście nie oznacza, że się nadaje do czytania) i w nagrodę dostałem kilka bardzo negatywnych, nawet kąśliwych komentarzy. Innym razem wrzuciłem pod wpływem chwili idiotyczny tekst, który jednak od razu się spodobał. Jakie z tego wnioski?
Napisałaś wpierw 31 rozdziałów „Laury w Krainie Rzeczywistości” (Rozdział 1: https://www.opowi.pl/laura-w-krainie-rzeczywistosci-a66101/). Później usunęłaś ich treść i rozpoczęłaś nowy cykl: „Dalia.odt” (Prolog: https://www.opowi.pl/daliaodt-prolog-a72397/), 11 rozdziałów. Mimo ogromnego wkładu efekt końcowy jest zerowy, bo żadnego z tych rozdziałów nie można przeczytać. Moim zdaniem nie powinnaś usuwać treści. W pierwszym cyklu mogłaś dodać na wstępie odnośnik: „Zobacz nową wersję tutaj: https://www.opowi.pl/daliaodt-prolog-a72397/”. Czytelnik syty i autorka cała. Nie ma nic złego w publikowaniu kilku wersji tego samego opowiadania. Beethoven napisał cztery wersje uwertury do „Fidelia”, a trudno posądzać go o brak talentu, bądź smaku. Ale nawet najbardziej popularny kompozytor wszech czasów nie wiedział jak dogodzić publiczności, bo tej ostatniej sam bóg nie dogodzi.
Moja rada: nie podejmuj pochopnych decyzji, nie kasuj poprawnie napisanych tekstów, pisz nowe, publikuj w kilku miejscach równocześnie, a zanim przeczytasz komentarze, załóż kuloodporną kamizelkę.
Pozdrawiam i życzę powodzenia. ?
"Innym razem wrzuciłem pod wpływem chwili idiotyczny tekst, który jednak od razu się spodobał. Jakie z tego wnioski?" - też raz tak zrobiłam, anonimowo - i wysoka ocena tego chłamu mnie przeraziła.
Portal literacki to nie księgarnia.
Wszyscy jesteśmy autorami i wszyscy chcemy być czytani i komentowani.
I to nie ma nic wspólnego z chwaleniem, bo nie o to chodzi, żeby ktoś nas niesłusznie komplementował, tylko żeby napisał, swoje wrażenia po przeczytaniu.
Każdy komentarz na wagę złota.
Ze swojego doświadczenia podpowiem, że kasowanie tekstów jest błędem, chyba że na potrzeby wydrukowania książki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania