Poprzednie częściKorespondent

Korespondent I2

2

Mój Boże,

Sam nie wiem, czy chcę rozmawiać z tobą, czy z kimkolwiek, ale wiem, że już wszyscy i tak wystarczająco przejmują się moim losem i nie chcę ich obarczać dodatkowo. Przejmują się bardziej niż ja sam, a przecież to nie oni umierają! Moją śmierć jakoś przeżyją, swojej by nie przeżyli. A tak całkiem poważnie, pomijając ból towarzyszący chorobie, umieranie nie jest trudne, powiedziałbym, że przychodzi z łatwością. Trudne musi być życie bez kogoś, kogo kochamy. Dopiero dzisiaj zaczynam doceniać, czym jest życie i prawdziwa miłość.

W tym całym zamieszaniu najbardziej szkoda mi mamy. Może to zabrzmi egoistycznie, ale wydaje mi się, że bycie matką to jej największe osiągnięcie. Na szczęście ma jeszcze jedno dziecko, które potrzebuje jej niemniej niż ja. Mam nadzieję, że nie będzie długo po mnie płakała. Łzy matki to najgorsze, co kiedykolwiek widziałem w życiu, chociaż nie widziałem ich wielu. Olga ma naprawdę twardą dupę.

Była dzisiaj u mnie w szpitalu, siedzi tutaj częściej niż w domu. Widzę, jak próbuje być silna i dodawać mi otuchy, ale sam wiesz, jakie są matki. Gdzieś przeczytałem, że Bóg nie może być wszędzie, dlatego stworzył matkę. Może nie udało Ci się stworzyć idealnego świata, ale ten jeden pomysł jest idealny. Jeśli będę za czymś tęsknił na tej ziemi to za Olgą. Mam wrażenie, że ona bardziej przeżywa moją chorobę niż ja. Może robi to specjalnie? Żebym użalał się nad nią, a nie nad sobą?

Nie lubię tego miejsca, wszyscy tutaj mówią o śmierci zamiast o życiu, które jeszcze trwa. Będą martwi o wiele dłużej niż żywi — z resztą jak wszyscy. Ja myślę o tym, co mógłbym jeszcze zrobić, a gdy o tym opowiadam, ludzie patrzą na mnie ze współczuciem. Wiem, że nie zdążę tego zrobić, ale to nie znaczy, że mam o tym nie marzyć. Ludzie wiedzą, że nie wygrają w lotto, a mimo to marzą o wygranej.

Następne częściKorespondent I3

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Amy 04.01.2015
    Strasznie krótkie, ale to w końcu list. :) Większych błędów nie zauważyłam, jednak szyk niektórych zdań mi nie odpowiada, np.:

    Sam nie wiem, czy chcę rozmawiać z tobą, czy z kimkolwiek, ale wiem, że już wszyscy i tak wystarczająco przejmują się moim losem i nie chcę ich obarczać dodatkowo.
    Sam nie wiem, czy chcę rozmawiać z tobą, czy z kimkolwiek, ale wiem, że już wszyscy i tak wystarczająco przejmują się moim losem i nie chcę ich dodatkowo obarczać.

    Rzeczywiście, przypomina mi to trochę książkę "Oskar i pani Róża", ale też piosenkę "List do Boga". Niektóre fragmenty są dokładnie takie same, jak słowa tej piosenki :)
  • xnobodyperfectx 04.01.2015
    A mnie to jakoś wciągnęło. Chyba lubię tematy, które poruszają wątek śmierci.
  • Amy 04.01.2015
    Mnie również wciągnęło, tylko ja lubię się czepiać :D
  • Ekler 04.01.2015
    I o to chodziło :P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania