LBnDrabble nr 54 _ W iluzji pewności
Stary głupiec. Uboższy o tysiak, na dodatek nie odniósł korzyści. Wiedział dobrze, gdzie są zakazane rewiry. Jednak ruszył tam. Znalazł się w pokoju z kobietą, którą wybrał. Jak diament świeciła w brudnej bramie. Nie chciała się zgodzić, ale kiedy nalegał, usłyszał:
– Git dziadku.
Przyprowadziła i związała tak, jak chciał. Od lat tego nie robił, spodziewał się jakiejś ekscytacji, choćby namiastki podniecenia. W rzeczywistości tylko się zmęczył
i przeżył wstrząs, kiedy kobieta okazała się być mężczyzną.
Ocknął się obolały, z wyschniętą krtanią i pustym portfelem. Na szczęście był uwolniony z więzów i mógł wyjść.
Od tamtej pory zasypał marzenia w popiele.
Komentarze (20)
Pozdrawiam serdecznie
Literkowa
tego co będzie miało miejsce, wyciągnięcie za i przeciw i dopiero wtedy decyzja. Ale cóż.
Życie nie zawsze skore do ułatwień, żyjącemu:)↔Pozdrawiam🤣:)
A życie kusi, a potem kopie nas boleśnie.
Dziękuję i pozdrawiam
Miłego dnia
Pozdrawiam
Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego? Komentujemy i zostawiamy ślad.
Głosujemy do 28 /sobota/ godz. 23.59
Literkowa
Pozdrawiam ~
Milego dzionka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania