Poprzednie części: LIMERYK TUCHOLSKI
LIMERYK ZACZEPNY
Opowijska poetka z... Kądkolwiek
napisała limeryk, aczkolwiek,
chociaż weny szukała,
praca na nic się zdała -
wierszyk powstał więc o... makolągwie.
😄 🐦 😄
Następne części: LIMERYK SAMOKRYTYCZNY LIMERYK JESIENNY
Komentarze (23)
pan poeta, co jajka se robi
z modeliny, na klej....
Rży poetka, że hej!
Bo ma własne, kupiła w Najrobi.
Jak zwykle słownik w tel, wrrr
uff, co za ulga! 😁
Odczuł ulgę raz Grześ na portalu,
gdy mu rzekła: - Nie czuj do mnie żalu.
Ja na drugie mam Crazy,
tata uparł się, wierz mi.
Więc geneza tych jaj tkwi w realu.
Raz w niedzielę uznali poeci,
że choć słonko uroczo dziś świeci
warto usiąść nad kartką.
Strumień słów płynie wartko,
chociaż dobry limeryk - co trzeci...
Opowijski limeryk to gratka -
dla babuni i of course dla dziadka.
Zatem kuleć ma prawo;
komć poleci, że "brawo!"
Co tam warstat?! Tu w cenie jest gadka!
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
Żartowniś z Ciebie,
chcesz się Jej przypodobać.
I żeby "trafić do gazet i czytanek szkolnych" 😂
(to że wstępu do Szwejka)
Na górze strony masz listę.
A są jeszcze limeryki w komentarzach, jak choćby powyżej i dzisiaj u TseCylii...
Nie pisz ich więcej...
niż wciąż pamiętać ten "Weekendowy".
Co nie, Grafka? 😂
żegnaj, griszka
ależ Ty jesteś niezniszczalna i nieprzemakalna!
A czas leczy rany...
Żadnego tam "żegnaj"!
Jak ktoś miły, to i ja do rany przyłóż... nie wiem, dlaczego niezniszczalna i nieprzemakalna?
Jakbyś mnie nie lubił/ła tak piszesz... przykro mi
Miałem raczej na myśli Twoje nieustępliwe boje z co poniektórymi na tym profilu.
Ja się tylko czasami z Tobą droczę. Zresztą ostatnio rzadko.
A z tymi, których nie lubię - w ogóle nie rozmawiam.
PS. Przy moich publikacjach jest napisane "dodał", a nie "dodał/a" .
Zgodnie z rzeczywistością.
Z weekendem już za późno, więc życzę Ci udanego tygodnia :)
Nie obrażę się, jeśli i mnie dodasz do swojej czarnej listy... Trzymaj się ciepło, nie tylko w weekendy... pa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania